Tyle zarobi Nawrocki jako prezydent. Pensja z IPN nie umywa się do tej kwoty
Wyniki wyborów prezydenckich 2025 są już powszechnie znane. Państwowa Komisja Wyborcza potwierdziła, że z wynikiem 50,89 proc. poparcia zwyciężył Karol Nawrocki. Polityk, który wcześniej piastował stanowisko prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, teraz przeprowadzi się do Pałacu Prezydenckiego. Wiąże się to ze znacznymi zmianami w zarobkach. Tyle teraz będzie wpływało na jego konto.
Za nami wybory prezydenckie 2025
W listopadzie 2024 roku rozpoczęła się kampania wyborcza, która miała wyłonić nowego prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, po tym jak Andrzej Duda zakończył swoje dziesięcioletnie urzędowanie. Do walki o najwyższy urząd w państwie przystąpiło trzynaścioro kandydatów. Największe poparcie w pierwszej turze uzyskali Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki.
Pierwsza tura wyborów odbyła się 18 maja 2025 roku, a frekwencja wyniosła 67,31 proc. Jak podała Państwowa Komisja Wyborcza, Trzaskowski zdobył 31,36 proc. głosów, a jego rywal, Karol Nawrocki – 29,54 proc. To oni stanęli do ostatecznego pojedynku w drugiej turze, zaplanowanej na 1 czerwca.
Finał kampanii był wyjątkowo dynamiczny. Kandydaci prowadzili intensywne rozmowy z politykami innych środowisk, m.in. ze Sławomirem Mentzenem, organizowali marsze oraz liczne spotkania z wyborcami — zarówno te oficjalne, jak i kameralne. Stawka była wysoka, a rywalizacja o głosy trwała do ostatnich chwil.
W drugiej turze, która odbyła się 1 czerwca 2025 roku, Polacy dokonali wyboru. Zgodnie z oficjalnymi wynikami ogłoszonymi przez PKW, zwycięzcą został Karol Nawrocki, zdobywając 50,89 proc. głosów. Rafał Trzaskowski zakończył rywalizację z wynikiem 49,11 proc. Nowy prezydent obejmie urząd na pięcioletnią kadencję. Wiadomo, jak zmienia się jego zarobki po objęciu nowego stanowiska. Jako prezes IPN mógł liczyć na sowite wynagrodzenie.
Tyle zarabiał Karol Nawrocki jako prezes IPN
Karol Nawrocki, zanim został wybrany na prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w czerwcu 2025 roku, pełnił funkcję prezesa Instytutu Pamięci Narodowej — jednej z najważniejszych instytucji państwowych zajmujących się dokumentowaniem i badaniem historii najnowszej Polski, a także prowadzeniem polityki pamięci. Jeszcze wcześniej pełnił funkcję dyrektora Muzeum II Wojny Światowej.
Pensja prezesa IPN jest regulowana przez przepisy i opiera się na tzw. kwocie bazowej, która stanowi punkt wyjścia do obliczania wynagrodzeń m.in. w administracji rządowej i instytucjach publicznych. Od marca 2025 roku kwota ta wynosi 1 878,89 zł.
W przypadku prezesa IPN miesięczne wynagrodzenie brutto składa się jednak z dwóch elementów: wynagrodzenia zasadniczego oraz dodatku funkcyjnego. W 2025 roku łączne uposażenie na tym stanowisku wynosi 17 786,83 zł brutto. W praktyce oznacza to, że Karol Nawrocki, kierując IPN przed objęciem urzędu prezydenta, mógł liczyć na miesięczne zarobki przekraczające 17 tysięcy złotych brutto.
Nie da się ukryć, że jest to pokaźna kwota, jednak nie umywa się do tego, co będzie pojawiało się na koncie Karola Nawrockiego już po oficjalnym zaprzysiężeniu na prezydenta Polski.
Po objęciu najwyższego urzędu w państwie Karol Nawrocki zakończy swoją działalność w IPN. Prezydent RP otrzymuje wynagrodzenie wynikające z odrębnych przepisów i przysługuje mu również szereg innych przywilejów, takich jak ochrona SOP, rezydencja, służbowy transport oraz emerytura prezydencka po zakończeniu kadencji.
Zobacz: Zełenski komentuje wybór prezydenta w Polsce. Nie kryje oczekiwań wobec Nawrockiego
Tyle zarabia prezydent Polski
Wynagrodzenie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej jest szczegółowo określone w ustawie z 1981 roku regulującej płace osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. Na rok 2025 podstawą wyliczeń jest kwota bazowa wynosząca 1 878,89 zł. Na tej podstawie miesięczne wynagrodzenie brutto prezydenta sięga 29 987,08 zł, co przekłada się na około 21 000 zł netto po odliczeniu podatków.
Pensja prezydenta składa się z trzech zasadniczych elementów:
- wynagrodzenia zasadniczego, które stanowi 9,8-krotność kwoty bazowej,
- dodatku funkcyjnego – 4,2-krotność tej samej kwoty,
- dodatku za wysługę lat, który może wynosić maksymalnie 20 proc. wynagrodzenia zasadniczego.
Po zakończeniu kadencji prezydentowi przysługują liczne przywileje. Otrzymuje dożywotnią emeryturę w wysokości 75 proc. wynagrodzenia zasadniczego oraz jednorazową odprawę odpowiadającą trzykrotności swojej ostatniej pensji. Były prezydent ma również prawo do korzystania z biura, personelu pomocniczego, ochrony i opieki zdrowotnej finansowanej z budżetu państwa.
To wszystko sprawia, że urząd Prezydenta RP, oprócz prestiżu i odpowiedzialności, wiąże się również ze stabilnym i atrakcyjnym zabezpieczeniem finansowym — zarówno w trakcie pełnienia funkcji, jak i po jej zakończeniu.
Warto przy tym pamiętać, że w Polsce Pierwsza Dama, czyli małżonka urzędującego prezydenta, nie otrzymuje oficjalnego wynagrodzenia za pełnienie swojej funkcji. Marta Nawrocka, żona Karola Nawrockiego, będzie pełniła tę rolę honorowo bez pobierania pensji. Przyjęło się, że żony głów państwa w naszym kraju rezygnują ze swojej kariery na czas pełnienia funkcji, choć nie jest to regulowane prawnie. Nie wiadomo jeszcze, jaką decyzję podejmie Marta Nawrocka.
