Ten kurort nad Bałtykiem będzie hitem wakacji 2025. Polaków nie odstraszają nawet wysokie ceny

Można spotkać się z opinią, że wakacje zagraniczne stają się normą, natomiast spędzanie urlopu w krajowych kurortach to luksus, na który mogą pozwolić sobie nieliczni. Mimo wysokich cen i tak zwanych paragonów grozy, które płacą turyści nad polskim morzem, nadbałtyckie miejscowości nie świecą pustkami. Widać to na przykładzie jednej lokalizacji, która może się okazać największym hitem lata 2025.
Wakacje w kraju czy za granicą? Polacy zdecydowali
Mimo oczywistych uroków innych państw europejskich, które przyciągają również znacznie cieplejszą pogodą, nadwiślański kraj wciąż ma wiele do zaoferowania i sporo miejsc naprawdę atrakcyjnych turystycznie. Teraz należałoby się zastanowić czy faktycznie trzeba mieć dużo pieniędzy, aby spędzić urlop wakacyjny w Polsce. O paragonach grozy w turystycznych miejscowościach krążą już legendy i choć tkwi w nich ziarno prawdy, to jednak nie brakuje chętnych, którzy mimo wszystko decydują się na pozostanie w kraju.
Gdzie Polacy spędzą wakacje tego lata? Badanie „Urlopowy Kompas Polaków: Wakacje 2025” wskazuje jednego faworyta, który zdeklasował nawet takie kierunki, które są obłożone przez cały rok. Ten raport ewidentnie wskazuje na to, że coraz więcej rodaków chce bliżej poznawać lokalne kierunki i tam wypoczywać na urlopach. A zatem jakie miejsce króluje na szczycie zestawienia i czy trzeba być krezusem, aby spędzić tam, dajmy na to, tydzień?

Ta nadmorska miejscowość przyciągnie tłumy latem 2025
Choć równolegle rośnie liczba rodaków, którzy nie wyobrażają sobie urlopu bez podróży zagranicznych, Polska wciąż cieszy się ogromną popularnością. Dokąd wyruszymy tego lata? Z badania „Urlopowy Kompas Polaków: Wakacje 2025” wyłania się ciekawy trend — 75 procent ankietowanych planuje spędzić wakacje w Polsce, najchętniej nad morzem lub w górach. Jeśli chodzi o rezerwację noclegów w kraju, to jest ich obecnie o 29 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, a ceny utrzymują się na podobnym poziomie. Co ciekawe, na takie lokalne wakacje częściej decydują się osoby młodsze — w wieku od 25 do 34 lat.
Najchętniej wybieranym regionem na lato 2025 okazało się Pomorze Zachodnie — 22 proc. wszystkich rezerwacji odnotowano właśnie na tym obszarze. Na kolejnych miejscach znalazły się Sudety (11 proc.) oraz Pomorze Środkowe (8 proc.). Natomiast jeśli chodzi o lidera turystycznych miejscowości, to okazał się nim Kołobrzeg, wyprzedzając Gdańsk, Kraków, Zakopane i Szklarską Porębę. Warto dodać, że 13 proc. rezerwacji dotyczy obiektów położonych z dala od głównych tras turystycznych.
Doświadczenia pokazują, że wakacyjne kurorty w Polsce odnotowują największy ruch tuż po zakończeniu roku szkolnego, co tym razem stanie się 27 czerwca. Średni czas pobytu nie zmienił się w porównaniu do trendów z zeszłego roku i wciąż wynosi około 5 dni. Mimo że Polska przyciąga coraz więcej gości z zagranicy, nadal przeważają turyści krajowi. 40 proc. wszystkich rezerwacji przypada na pary i osoby podróżujące indywidualnie, a na kolejnych miejscach znajdują się wyjazdy rodzinne w konfiguracjach 2+2 i 2+1. Ale popularność swoją drogą, zupełnie inną kwestią są ceny. Ile w tym roku kosztuje pobyt nad polskim morzem?

Tygodniowy urlop w Kołobrzegu. Jakie ceny?
Media społecznościowe zalewają posty i zdjęcia z tak zwanymi paragonami grozy. Bardzo często turyści przesyłają te relacje z nadmorskich miejscowości. W tym roku serca polskich urlopowiczów zdobył Kołobrzeg — czy trzeba obrabować bank, aby spędzić tam tygodniowe wakacje?
Noclegi w hotelach wciąż są dość drogie i mogą pozostawać poza zasięgiem, zwłaszcza rodzin podróżujących z dziećmi. Jednakże, jak wskazało wspomniane badanie, znaczne grono osób poszukuje miejsc poza popularnymi szlakami, a tym samym decydują się na alternatywne rezerwacje, czyli domki gościnne oferujące pokoje z łazienkami.
W niewielkim oddaleniu od bałtyckiej plaży znajduje się dom gościnny “Monika”. Tam wynajem pokoju dwuosobowego w szczycie sezonu kosztuje około 200 zł za dobę, natomiast jak przekonują właściciele, cenę można negocjować w przypadku dłuższych pobytów. W czerwcu i wrześniu, czyli już poza sezonem można liczyć na 25 proc. zniżki. Z kolei Dom Gościnny Asia znajduje się 1,7 km od plaży i około 3 km od centrum miasta. Tam 6 nocy w dwuosobowym pokoju z balkonem będzie kosztować nico ponad 1000 zł.
A jak wygląda kwestia wyżywienia? Domki gościnne często udostępniają gościom kuchnie, więc śniadania czy kolacje można sobie przygotować we własnym zakresie, co jest ogromną zaletą takich miejsc. Natomiast urlop to czas odpoczynku, również od codziennych obowiązków, więc na jaki wydatek trzeba się nastawić, planując zjeść na mieście?
Jedna z najdłużej działających restauracji w Kołobrzegu to „Fregata”. Tam jednodaniowy obiad można zjeść już od trzydziestu kilku złotych. Podobne ceny znajdziemy także w oddalonych od głównych szlaków turystycznych barach i jadłodajniach. Co jest okazją do eksplorowania bardziej nieoczywistych miejsc. A co z owianymi złą sławą jeśli chodzi o ceny morskimi rybami? Przykładowo w restauracji „Barka”, która jest dość popularna nawet wśród miejscowych — dorsz z frytkami i surówką kosztuje 47 zł, nie jest to więc cena z kosmosu.
Można oczywiście nadziać się na naciągaczy, którzy zdzierają z turystów tyle, ile się da, ale przy starannym planowani wycieczki, sprawdzaniu i porównywaniu cen, a także po zapoznaniu się z opiniami o noclegach i lokalach gastronomicznych, nie tak trudno zaleźć miejsce na każdą kieszeń.





































