W stolicy Mongolii- Ułan Bator trwają protesty przeciw malwersacjom z węglem kamiennym. Demonstranci domagają się dymisji rządu.
Prawie 100 000 osób zgromadziło się na Placu Wacława, który znajduje się w centrum Pragi. Protestujący krytykują obecną politykę rządu, rosnące ceny energii, chcą zaprzestania dostaw broni na Ukrainę.
Protest w budżetówce wydawać mógłby się nieprawdopodobny, a jednak - urzędnicy chcą wyjść na ulice. Wszystko przez brak podwyżek w 2022 r.Z tego artykułu dowiesz się:Ile zarabiają pracownicy budżetówkiDlaczego chcą protestowaćJak wysokiej podwyżki się domagają
Czechy mierzą się z aferą, która wyciągnęła na ulicę ogromną liczbę obywateli. Tylko we wtorek na ulice Pragi wyszło 120 tys. osób (z 1,28 mln obywateli miasta), które mają już dosyć rządów Andreja Babisza. Protest odbył się w okolicach Placu Wacława. Czechów rozjuszyła afera, jaka rozgorzała wokół ich premiera. Chodzi o wyłudzenie przed kilkoma laty dotacji przez Babisza, którym to zainteresowała się sama Komisja Europejska.
Z tego artykułu dowiesz się:Co dzieje się w WaszyngtonieDlaczego zwolennicy Trumpa zaatakowali KapitolJakie działania podjęły służby państwa
Z tego artykułu dowiesz się:Jak przebiegają protesty w RosjiO co walczą demonstranciCo na to władza