Narodowy Fundusz Zdrowia wydał ważny komunikat, w którym poinformowano o wysokości składki zdrowotnej w pierwszych trzech miesiącach 2024 roku. Tyle muszą płacić Polacy za dobrowolne ubezpieczenie zdrowotne. Przedstawiamy szczegóły.
Wyjazd do sanatorium bardzo często wiąże się z bardzo długim czasem oczekiwania na pobyt. Jak się jednak okazuje, jest banalnie prosty sposób na to, by znacznie ten czas skrócić. Co konkretnie należy zrobić, by szybciej wyjechać do sanatorium? Wyjaśniamy.
Pacjenci szpitala czasem muszą zapłacić za pobyt w placówce dodatkowe pieniądze. Problem ten dotyczy również osób posiadających ubezpieczenie w ramach NFZ. Do torby szpitalnej warto włożyć nie tylko piżamę i szczoteczkę do zębów, ale również nieco gotówki. Za co naliczone mogą zostać dodatkowe opłaty z pobyt w szpitalu? Wyjaśniamy.
O zmianach ws. składki zdrowotnej mówiło się jeszcze przed wyborami. Teraz rząd zapowiedział konkretne reformy, jednak plany nie wszystkim przypadły do gustu. Zmiany wywołały burzę w rządzie.
W niewielkiej wsi w Małopolsce mieszka 85-letnia lekarka, pani Danuta. Kobieta od lat znana jest ze swojego dobrego serca i chęci niesienia pomocy, za co Narodowy Fundusz Zdrowia postanowił ją ukarać. Na medyczkę nałożona została grzywna w wysokości 56 tys. złotych tylko za to, że wypisywała recepty na darmowe leki dla seniorów. Niestety, robiła to nieświadoma, że zmieniły się przepisy, o czym choć miała być poinformowana, ostatecznie nie została.
Od 5 marca br. obowiązują nowe przepisy dotyczące pobytów w sanatorium. Zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia, zmiany zaszły w systemie kierowania pacjentów na leczenie w uzdrowiskach lub na rehabilitację uzdrowiskową. Resort Izabeli Leszczyny chce, aby standardem stały się elektroniczne skierowania dla kuracjuszy, nie oznacza to jednak, że papierowe całkowicie znikną. Lekarz będzie mógł je wystawić, ale tylko w ściśle określonych przypadkach.
Minister zdrowia Izabela Leszczyna w czwartek przekazała ważne wieści dla Polaków. Okazuje się, że już 1 kwietnia wchodzą w życie duże zmiany, o których powinni wiedzieć wszyscy pacjenci. Chodzi bowiem o listę leków refundowanych. Przedstawiamy szczegóły.
Pobyt w polskim szpitalu w teorii jest darmowy. Jak się jednak okazuje, rzeczywistość jest nieco inna, a pacjenci często spotykają się z tym, że muszą ponieść dodatkowe opłaty. Wiele osób może nawet nie zdawać sobie sprawy z tego, że szpitale mają całe listy usług, które nie są darmowe. Za co konkretnie trzeba zapłacić podczas pobytu w szpitalu?
Zmiany wprowadzane przez Narodowy Fundusz Zdrowia na pewno ucieszą wielu pacjentów. Już od poniedziałku, 26 lutego, wiele nowych świadczeń będzie dostępnych za darmo. Zmiany obejmą zarówno izbę przyjęć, jak i szpitalny oddział ratunkowy.
Polski system zdrowia jest owiany złą sławą, jeżeli chodzi o czas oczekiwania na wizytę do lekarza. Problem jest jednak na tyle poważny, że do Sejmu wpłynęła petycja dotycząca walki z tym problemem. Jedno z proponowanych rozwiązań przewiduje… wpis na listę dłużników.
Długie godziny oczekiwania na wizytę u lekarza stały się codziennością dla niemal wszystkich pacjentów w Polsce. Często trzeba spędzić w poczekalni naprawdę wiele czasu, by doczekać się na swoją kolej. Jak się okazuje, padł pomysł, który ma pomóc zniwelować ten problem.
Aż dla 11 grup od początku tego roku został wyłączony obowiązek opłacania składki na ubezpieczenie zdrowotne. Kto skorzysta na zmianach? Sprawdzamy, jak teraz wyglądają przepisy.
W teorii leczenie w szpitalach jest bezpłatne, bo polski system zdrowia opiera się na ubezpieczeniu zdrowotnym, które finansowane jest z środków publicznych. Jednak niewiele osób może zdawać sobie sprawę z tego, że tak naprawdę za niektóre usługi w szpitalu trzeba będzie zapłacić. Przedstawiamy szczegóły.
Na większość wizyt w ramach NFZ trzeba bardzo długo czekać, a kolejki do specjalistów przeważnie są gigantyczne. Jednak okazuje się, że niektóre usługi Narodowego Funduszu Zdrowia są zupełnie darmowe i dostępne “od ręki”. Trzeba będzie jednak spełnić kluczowe warunki.
Darmowe usługi oferowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia dostępne bez kolejki? Dla wielu osób może to zabrzmieć jak żart. Prawda jest jednak taka, że faktycznie istnieje taka możliwość dla wszystkich Polaków. Trzeba jednak uprzednio spełnić warunki.
Niektórzy powiedzą, że piekło zamarzło, inni po prostu będą w wielkim szoku. Choć mało kto postawiłby na to jakiekolwiek pieniądze, faktem jest, że Narodowy Fundusz Zdrowia ma w swojej ofercie usługi z najwyższej półki. Co jeszcze ważniejsze, skorzystać z nich może praktycznie każdy, całkowicie za darmo. Wystarczy kilka chwil, by zaoszczędzić naprawdę sporo gotówki, którą normalnie zostawilibyśmy w prywatnym gabinecie.
Od 1 stycznia 2024 roku Narodowy Fundusz Zdrowia wprowadził całkiem spore zmiany w przychodniach i szpitalach. Teraz okazało się, że nie wszystko poszło zgodnie z planem i wystąpiły pewne opóźnienia. NFZ wydał nawet specjalny komunikat w tej sprawie. Co to oznacza dla pacjentów?
W większości przypadków, leczenie w szpitalu jest całkowicie bezpłatne. Po zagłębieniu się w szczegóły okazuje się jednak, że szpitale mogą żądać dodatkowych opłat od swoich pacjentów.
Początek 2024 roku niesie ze sobą sporo zmian - w tym również tych zdrowotnych. Duże nowości dotyczą m.in. cukrzyków, którzy muszą się przygotować do nowych zasad.
Wyjazd do sanatorium pozwala wzmocnić organizm za sprawą licznych zabiegów leczniczych w postaci, chociażby masaży, krioterapii czy gimnastyki. W przypadku pobytu w sanatorium na NFZ pacjent ponosi koszty m.in. wyżywienia i zakwaterowania. Istnieje jednak opcja wyjazdu na leczenie uzdrowiskowe zupełnie za darmo – informuje “Dziennik Gazeta Prawna”. Kto może z niej skorzystać?
Wyjazdy na leczenie uzdrowiskowe w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia są w Polsce bardzo popularne. Niewiele osób jednak wie, że nie zawsze NFZ zapłaci za wszystkie zabiegi i usługi oferowane przez dane sanatorium. Warto zapoznać się ze szczegółami każdego wyjazdu na długo przed jego rozpoczęciem, aby uniknąć ewentualnych nieprzyjemności.
Wraz z początkiem nowego roku dokona się istna rewolucja w aptekach. Zmieni się nie tylko funkcjonowanie placówek, ale również i sama sytuacja pracujących w nich farmaceutów. Wszystko jest spowodowane reformą prawa farmaceutycznego.
W środę weszły w życie spore zmiany dotyczące refundowanych leków. Pojawiła się nowa lista - wraz z nią, refundacją od początku listopada objęto blisko 80 nowych leków.
Podstawowa opieka zdrowotna (w skrócie: POZ) to część systemu opieki zdrowotnej, która zapewnia każdemu uprawnionemu kompleksowe i skoordynowane świadczenia opieki zdrowotnej w miejscu zamieszkania – rzecz jasna, na terytorium Polski. Dziennik Gazeta Prawna przypomina, że już za kilka dni lekarze rodzinni zyskają nowe uprawnienia, pojawią się też ważne zmiany w świątecznej i nocnej opiece zdrowotnej. O czym powinni wiedzieć pacjenci?
Pojechać za darmo do sanatorium i jeszcze samemu wybrać kierunek? Jest to jak najbardziej możliwe. Aby jednak otrzymać zwrot kosztów trzeba spełnić pewne warunki.
Z początkiem października w życie wejdzie rozporządzenie ministra ws. świadczeń gwarantowanych z zakresu podstawowej opieki zdrowotnej (POZ). W efekcie pojawią się korzystne zmiany dotyczące opieki lekarskiej – mają one zmniejszyć kolejki do specjalistów. Niestety, czas oczekiwania na diagnostykę w niektórych miejscach jest zdecydowanie zbyt długi. Mowa tu, chociażby o wizycie u psychiatry dziecięcego. Z ustaleń fundacji GrowSpace wynika, że średni czas oczekiwania na konsultację u tego specjalisty wynosi w Polsce 238 dni, a w pięciu placówkach przekracza 1000 dni.
W Centrali Narodowego Funduszu Zdrowia od początku roku rozpatrzono 150 skarg dotyczących trudności w dostępie do świadczeń. Najczęściej problematyczne okazywało się zarejestrowanie do lekarza (POZ i AOS) oraz brak kontaktu z placówką. Tymczasem NFZ przypomina, że zakłady podstawowej opieki zdrowotnej mają pewien obowiązek, do którego zobowiązują je przepisy rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej. Poniżej wskazujemy, co koniecznie powinni wiedzieć pacjenci.
Od 1 września osoby po 65. roku życia oraz dzieci i młodzież do 18. roku życia mogą otrzymać niektóre leki za darmo. Przynajmniej w teorii. W praktyce pojawiło się sporo problemów.