biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat O nas
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Eko > Większość wyrzuca to opakowanie do złego kosza. Jest w każdej kuchni bez wyjątków
Kamila Sabatowska
Kamila Sabatowska 25.11.2025 11:50

Większość wyrzuca to opakowanie do złego kosza. Jest w każdej kuchni bez wyjątków

Większość wyrzuca to opakowanie do złego kosza. Jest w każdej kuchni bez wyjątków
fot. pixabay/sferrario1968

W każdym polskim domu leżą w szufladzie – małe, niepozorne, pełne smaku, ale i… recyklingowego zamieszania. Okazuje się, że większość z nas popełnia błąd, który sabotuje cały proces segregacji śmieci.

Problem zaczyna się w kuchni

Oto scenariusz, który rozgrywa się codziennie w milionach polskich kuchni: kończy się papryka, oregano czy proszek do pieczenia. Gdzie ląduje puste opakowanie? W większości przypadków – do kosza na metale i plastiki. Błąd!

Problem nie leży w dobrej woli Polaków, ale w „złożonej architekturze” tych opakowań. Saszetki po przyprawach czy zupach to niemal nigdy nie jest czysty plastik (polietylen – PE). Są to zazwyczaj tak zwane „multimateriały”. Oznacza to, że składają się z kilku warstw różnych tworzyw, najczęściej folii aluminiowej, papieru i różnego rodzaju plastiku. Mimo że wizualnie wydają się plastikowe, ta wielowarstwowa struktura jest dla sortowni i recyklerów „prawdziwym koszmarem”.

Gdzie wyrzucać opakowania po przyprawach?

Klucz do rozwiązania tej kuchennej zagadki leży w dokładnym sprawdzeniu, z czego faktycznie wykonana jest saszetka. To nie jest „wiedza tajemna”, ale informacja, która zmienia wszystko:

  • Jeśli opakowanie to czysty plastik (np. jednowarstwowa folia lub mała butelka), ląduje ono w żółtym pojemniku (metale i tworzywa sztuczne).
  • Jeśli opakowanie to czysty papier (rzadko spotykane, ale możliwe), należy je wyrzucić do niebieskiego pojemnika (papier).
  • Wielowarstwowe „Multimateriały”: to właśnie one stanowią największą recyklingową pułapkę. Ponieważ są trudne do rozdzielenia, nie można przetworzyć ich jako czystego plastiku ani czystego papieru. Gdzie zatem powinny trafić? Najczęściej jedynym słusznym miejscem jest czarny pojemnik, czyli do odpadów zmieszanych

Polacy nagminnie popełniają ten błąd

Problem multimateriałów jest na tyle palący, że eksperci i producenci szukają globalnych rozwiązań. Nadzieją są opakowania monomateriałowe. Są to saszetki stworzone wyłącznie z jednego rodzaju plastiku (np. tylko PE), co pozwala maszynom sortującym na ich łatwą identyfikację i skierowanie do właściwego strumienia recyklingowego. W ten sposób to, co wrzucimy do żółtego pojemnika, faktycznie ma szansę na „drugie życie”

Dla konsumenta oznacza to jedno: konieczność czytania etykiet. Zamiast działać na „autopilocie”, za każdym razem, gdy opróżniamy opakowanie, trzeba sprawdzić symbol recyklingowy i skład materiałowy. Jeśli producent nie podaje jasnej informacji o monomateriale, standardowa, bezpieczna zasada to kosz na odpady zmieszane.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News
BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: