Tego urządzenia lepiej nigdy nie podłączaj do listwy. Elektryk ostrzega, możliwe ryzyko pożaru

Pożeracze prądu - które urządzenia kuchenne są najbardziej niebezpieczne?

Każda listwa zasilająca, nawet ta najwyższej jakości, posiada określoną, maksymalną moc obciążenia (wyrażoną w watach), której przekroczenie jest najczęstszą przyczyną poważnych awarii. W codziennym pośpiechu rzadko zwracamy uwagę na etykiety i często traktujemy listwy jako nieograniczone źródło energii. 

Tymczasem problem przeciążenia dotyczy zwłaszcza urządzeń, które, choć działają krótko, charakteryzują się bardzo wysokim, impulsowym poborem mocy. Oznacza to, że potrzebują dużej ilości prądu w ułamku sekundy, co jest szczególnie obciążające dla delikatnych obwodów listwy.

Eksperci elektrycy zgodnie wskazują, że największymi „pożeraczami prądu” i zarazem najczęstszymi winowajcami przeciążeń w domach są urządzenia używane głównie w kuchni. Na czele tej listy znajdują się tostery, air fryery (frytkownice beztłuszczowe) oraz kuchenki mikrofalowe, a także czajniki elektryczne. Wszystkie te sprzęty są wyjątkowo wymagające energetycznie.

Wystarczy podłączyć je jednocześnie do jednej listwy, by przekroczyć jej bezpieczny próg obciążalności – zwykle wynoszący około 2300-3680 W. Do tej grupy ryzyka należy doliczyć także inne urządzenia generujące ciepło, takie jak żelazka, suszarki do włosów oraz wszelkie grzejniki przenośne czy termowentylatory. 

Podłączanie ich do listwy zasilającej, zamiast bezpośrednio do gniazdka ściennego, jest proszeniem się o przegrzanie i stopienie obudowy. To jednak nie koniec ważnych informacji dla użytkowników listwy — ogromne znaczenie ma rodzaj zakupionego urządzenia.

Dlaczego listwa antyprzepięciowa to za mało, aby uniknąć przeciążenia?

Powszechnie panujące przekonanie o „niezniszczalności” listew antyprzepięciowych wynika z błędnego rozumienia ich faktycznej funkcji. Listwa antyprzepięciowa (często błędnie nazywana przeciwprzepięciową) ma za zadanie chronić podłączone do niej sprzęty przed nagłymi i krótkotrwałymi skokami napięcia – na przykład tymi wywołanymi przez wyładowania atmosferyczne.

Działa ona jako ochrona urządzeń, ale niekoniecznie jako ochrona samej instalacji i przewodów przed długotrwałym, zbyt wysokim poborem prądu.

Innymi słowy, ochrona antyprzepięciowa (filtracja nagłego wzrostu napięcia) to zupełnie inna kwestia niż ochrona przed przeciążeniem (zbyt duży, ciągły pobór mocy). Nawet listwa z wyłącznikiem termicznym (automatycznym bezpiecznikiem), która odetnie zasilanie w momencie krytycznego przeciążenia, może nie zadziałać natychmiastowo.

Chwila, w której dojdzie do szczytowego poboru prądu przez takie urządzenia jak np. air fryer (często powyżej 1500 W), może wystarczyć, aby listwa uległa uszkodzeniu termicznemu. Powtarzające się przeciążenia stopniowo osłabiają wewnętrzne komponenty listwy – styki, kondensatory i przewody, zwiększając tym samym ryzyko pożaru z upływem czasu. 

Listwy z wieloma gniazdami wprowadzają w błąd, sugerując możliwość jednoczesnego podłączenia wielu urządzeń, podczas gdy sumaryczna moc ich poboru szybko przekracza możliwości samej listwy. Jak zatem nie tylko bezpiecznie, ale również efektywnie użytkować listwę?

Bezpieczne użytkowanie listwy zasilającej – kluczowe zasady dla domowej elektroniki

Bezpieczne i świadome korzystanie z listew zasilających to kwestia odpowiedzialności i minimalnej wiedzy technicznej. Kluczową zasadą jest rezygnacja z podłączania do listwy wszystkich tych sprzętów, które cechują się wysokim chwilowym lub stałym poborem mocy – w tym wspomnianej już dużej elektroniki kuchennej i urządzeń grzewczych. Listwy zasilające są przeznaczone przede wszystkim do urządzeń o niskim i stabilnym poborze prądu.

Idealnym zastosowaniem dla listwy jest podłączenie sprzętu RTV i elektroniki pracującej w trybie ciągłym, takich jak telewizory, monitory, laptopy, ładowarki do telefonów oraz lampy biurkowe. Zanim podłączymy kolejne urządzenia, należy sprawdzić maksymalną moc obsługiwaną przez listwę (informacja ta jest zawsze podana na tabliczce znamionowej lub obudowie, zwykle w watach lub amperach) i upewnić się, że suma mocy wszystkich włączonych sprzętów jest znacznie niższa niż ten limit.

Absolutnie zabronione jest również łączenie szeregowe listew, czyli podłączanie jednej listwy do drugiej. Taki "łańcuch zasilania" zwielokrotnia ryzyko przeciążenia w jednym punkcie instalacji. Regularna kontrola stanu listew – zwłaszcza pod kątem odbarwień, nadmiernego nagrzewania się czy zapachu plastiku – powinna być rutyną. Listwa nie jest panaceum na brak gniazdek, a jedynie rozgałęźnikiem o ograniczonej mocy, a ryzykowanie bezpieczeństwem domu dla wygody jest zbyt wysoką ceną.