biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Finanse > Surowe kary za parawan na plaży. Brzmi absurdalnie, ale wielu Polaków wciąż nie ma pojęcia
Angelika Czarnecka
Angelika Czarnecka 19.07.2025 10:14

Surowe kary za parawan na plaży. Brzmi absurdalnie, ale wielu Polaków wciąż nie ma pojęcia

Plaża
Fot. Marek BAZAKEast News

Podczas wakacji nie wszyscy Polacy planują zagraniczny wyjazd. Wielu wciąż stawia na pobyt nad Morzem Bałtyckim. W szczycie sezonu na lokalnych plażach niekiedy ogromnym wyzwaniem jest znalezienie odrobiny wolnego miejsca ze względu na gęsto rozstawione obok siebie parawany. W Polsce “parawaning” jest już standardem. Nie wszyscy turyści jednak wiedzą, że w niektórych przypadkach za rozstawienie parawanu można dostać wysoki mandat opiewający na kwotę nawet 500 zł. Planujesz nadmorski urlop? Lepiej o tym pamiętaj. 

Dlaczego plażowicze rozstawiają nad polskim morzem parawany?

Widok rozciągających się na całej długości i szerokości plaż parawanów jest w Polsce bardzo powszechny. Jeżeli wybierasz się tam latem po południu, wiedz, że zanim ujrzysz prawdziwe morze, czeka cię przeprawa przez morze parawanów. Zagraniczni turyści bardzo często są mocno zdziwieni, kiedy podróżują nad Bałtyk po raz pierwszy, bo w innych krajach mało kto wpadłby na taki pomysł. Skąd zatem wzięła się u nas taka tradycja wyznaczania własnego terenu na plaży?

To zjawisko potrafi być uciążliwe także dla Polaków i wielu zwyczajnie go nie rozumie. I choć wydawałoby się, że Polacy w ten sposób chcą odgrodzić się od pozostałych plażowiczów, czym niektórzy z pewnością się kierują, to jednak większości parawan ma posłużyć w innym celu. 

Chodzi głównie o ochronę przed silnym wiatrem i piaskiem, który w sposób niekontrolowany przemieszcza się wraz z każdym podmuchem powietrza. Problem natomiast pojawia się w momencie, gdy turyści niepotrzebnie wyznaczają sobie naprawdę spory obszar, co niestety zdarza się nagminnie. 

Fot. EN-Marek BAZAKEast News - parawany plaża Bałtyk.jpg
Fot. EN-Marek BAZAKEast News

Parawan na plaży nie taki legalny. Polacy nie wiedzą, że mogą dostać mandat

Niektórzy wczasowicze odgrodzeni od innych, urządzają prawdziwe obozy, czy też imprezy, a inni już od o świcie zajmują sobie ulubione miejsce na plaży. Wielu nie do końca zdaje sobie sprawę, że pomimo postawienia parawanu i wyznaczenia sobie kilku metrów plaży, wciąż znajduje się w miejscu publicznym

Oprócz tego turyści często ignorują umieszczony tuż przed wejściem na plażę regulamin, a to ogromny błąd, zwłaszcza że poszczególne punkty w nim zawarte nie wszędzie są jednakowe. W przypadku parawanów władze lokalne mogą wprowadzać własne zasady, których bezwzględnie należy przestrzegać.

Choć ogólnokrajowe przepisy nie zabraniają używania parawanów na plażach, to na poziomie lokalnym mogą obowiązywać pewne regulacje. Zwykle takie przepisy określają miejsca, gdzie parawanów nie wolno rozstawiać, a także jakie mogą mieć maksymalne rozmiary, ile może ich być i w jakich godzinach należy już je złożyć. Oprócz tego, że regulaminy znajdują się przy wejściach na plażę, to znajdziemy je również na stronach internetowych lokalnych urzędów. 

Nieoczywiste zasady na plaży. Za to grozi kilkaset złotych grzywny

Przede wszystkim należy pamiętać o tym, że parawan nie może blokować dostępu dla pojazdów uprzywilejowanych np. karetki i nie może utrudniać innym wczasowiczom korzystania z plaży. Służby uczulają, że w sytuacji zagrażającej zdrowiu lub życiu któregoś z plażowiczów, pozostali muszą zrobić tzw. korytarz życia, dzięki czemu ratownicy mogą szybko dotrzeć na miejsce wypadku i udzielić pomocy. Jeżeli zobaczysz znak z hasłem “Droga ratunkowa. Zakaz plażowania”, nie wolno rozstawić ci parawanu czy też rozłożyć koca.

Nieprzestrzeganie lokalnych reguł dotyczących rozstawiania parawanów może skończyć się karą grzywny opiewającą na 500 zł. Przewiduje to art. 54 Kodeksu wykroczeń.

Kto wykracza przeciwko wydanym z upoważnienia ustawy przepisom porządkowym o zachowaniu się w miejscach publicznych, podlega karze grzywny do 500 zł albo karze nagany - czytamy.

To nie wszystko. Jeden z przepisów (art. 51 par. 2 Kodeksu wykroczeń) wskazuje, że ten, kto zakłóca porządek publiczny i jest w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem innych środków odurzających może dostać nawet karę aresztu.

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: