biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Śmierć Kołaczkowskiej wstrząsnęła Polską. Kabaret Hrabi znika ze sceny, fani zdobyli się na niezwykły gest
Kamila Sabatowska
Kamila Sabatowska 18.07.2025 10:51

Śmierć Kołaczkowskiej wstrząsnęła Polską. Kabaret Hrabi znika ze sceny, fani zdobyli się na niezwykły gest

Joanna Kołaczkowska, Kabaret Hrabi
Fot. AKPA

W czwartek 17 lipca media obiegła przykra wiadomość o śmierci Joanny Kołaczkowskiej – znanej polskiej aktorki kabaretowej, teatralnej i dubbingowej. Jej odejście pogrążyło w żałobie nie tylko rodzinę i bliskich, ale również kolegów z Kabaretu Hrabi oraz licznych fanów, którzy wspierali ją w trudnej walce z chorobą nowotworową. W związku z zawieszeniem działalności kabaretu pojawiły się pytania o jego przyszłość. Poruszające, co zrobili wierni wielbiciele artystki.

Nie żyje Joanna Kołaczkowska - wybitna aktorka kabaretowa, której nie da się pomylić z nikim innym

Joanna Kołaczkowska przez dłuższy czas zmagała się z wyjątkowo trudnym przeciwnikiem – w rozmowie z portalem Świat Gwiazd przyjaciółka aktorki Beata Harasimowicz ujawniła, że nowotworem mózgu. Wiadomo było, że stan zdrowia artystki w ostatnich tygodniach uległ znacznemu pogorszeniu, a rokowania nie dawały nadziei na natychmiastową poprawę. Mimo ogromnej siły ducha i wsparcia ze strony rodziny, przyjaciół oraz tysięcy fanów, choroba okazała się silniejsza. W nocy z 16 na 17 lipca 2025 do mediów trafiła informacja, że artystka kabaretowa związana z Kabaretem Hrabi zmarła w wieku 59 lat. 

Jak poinformowano, odeszła spokojnie, bez cierpienia, otoczona troską i miłością najbliższych. Jej odejście poruszyło zarówno świat artystyczny, jak i szerokie grono wielbicieli, dla których była nie tylko ikoną polskiego kabaretu, ale też symbolem ciepła, inteligentnego humoru i wyjątkowej charyzmy.

Informacje o problemach zdrowotnych Kołaczkowskiej w mediach pojawiły się pod koniec kwietnia. W związku z tym zrezygnowała także z działalności artystycznej i tym samym dalsze losy Kabaretu Hrabi stanęły pod znakiem zapytania.

Joanna Kołaczkowska, fot. KAPIF
fot. KAPIF

Kabaret Hrabi żegna Joannę Kołaczkowską. "Dziękujemy Ci, Asiu"

Informację o śmierci Joanny Kołaczkowskiej przekazali jej przyjaciele i wieloletni współpracownicy z Kabaretu Hrabi — grupy, z którą przez lata tworzyła niepowtarzalny klimat na polskiej scenie kabaretowej. Towarzyszyli jej nie tylko zawodowo, ale również prywatnie, wspierając ją z całych sił w walce z chorobą, która na długie miesiące wyłączyła ją z występów. Do samego końca wierzyli w cud, który niestety nie nadszedł.

Po śmierci Joanny pożegnali ją w niezwykle poruszających, pełnych miłości i wdzięczności słowach, podkreślając, jak ogromną pustkę pozostawiła po sobie zarówno na scenie, jak i w ich życiu.

Dziękujemy Ci, Asiu. Za śmiech, za wzruszenie, za piękno i dobro, które nosiłaś w sobie i dawałaś światu. Za dobro. Zostajesz z nami - w każdym wspomnieniu, w każdym wersie, w każdej ciszy, która dziś boli bardziej niż kiedykolwiek. Wierzymy, że gdziekolwiek teraz jesteś - roześmiana, jasna, wolna - niesiesz innym swój śmiech, tak jak nam niosłaś nadzieję i radość, nawet w najciemniejsze dni - we wzruszającym pożegnali zmarłą jej koledzy z kabaretu Hrabi.

Dla kabaretu Hrabi śmierć Kołaczkowskiej to koniec pewnej epoki, której nie da się powtórzyć. Grupa poinformowała swoich fanów, że choć w repertuarze były zaplanowane regularne występu z ich udziałem, ich działalność zostaje zawieszona. Do końca sierpnia 2025 roku grupa nie pojawi się na scenie. Zaplanowane występy zostają odwołane, a sprzedaż biletów wstrzymana.

Zawieszenie działalności kabaretu Hrabi po odejściu Joanny Kołaczkowskiej wynika nie tylko z przeżywanej żałoby, ale także z potrzeby podjęcia ważnych decyzji dotyczących dalszych losów grupy, która przez lata zdobyła serca polskiej publiczności i stała się jednym z najbardziej cenionych kabaretów w kraju. Warto również wspomnieć o niezwykle poruszającym geście, na jaki zdobyli się jej wierni fani, by uczcić pamięć uwielbianej artystki.

Poruszający gest fanów Kabaretu Hrabi. "Nie zwracajmy biletów"

Gdy na jaw wyszła wieść o chorobie Kołaczkowskiej, fani zdecydowali się nie rezygnować z biletów na wykupione występy grupy. Zamiast tego, wartość zakupionych wejściówek przeznaczyli na wsparcie leczenia artystki. W ten sposób dołożyli swoją cegiełkę do jej trudnej i nierównej walki z chorobą.

To wyjątkowy gest, który poruszył nie tylko członków kabaretu Hrabi, ale również szerokie grono ich fanów oraz sympatyków polskiej sceny kabaretowej. Oddanie wartości biletów na wsparcie leczenia Joanny Kołaczkowskiej pokazało ogromną solidarność, wrażliwość i szacunek, jakim publiczność darzyła artystkę.

Koszty są ogromne, a wsparcie — bezcenne - pisali wówczas członkowie Kabaretu Hrabia.

Warto podkreślić, że bilety na występy kabaretu cieszyły się ogromnym zainteresowaniem, często wyprzedawane były na długo przed planowanymi terminami. Ceny wejściówek standardowo wahały się od 80 do około 170 zł za osobę, co tylko potwierdzało renomę i wysoką wartość artystyczną zespołu. Kabaret Hrabi był również jedną z najlepiej wynagradzanych grup tego typu w Polsce — za jeden występ artyści otrzymywali od 25 do 30 tysięcy złotych. Te liczby odzwierciedlają nie tylko ich popularność, ale też profesjonalizm i jakość, jaką gwarantowali każdorazowo na scenie.

Tym bardziej poruszający był fakt, że fani — zamiast żądać zwrotów — świadomie zrezygnowali z pieniędzy, wspierając swoją ukochaną artystkę w najtrudniejszym momencie jej życia.

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: