Skarbówka rusza na kontrole. Pod lupą fiskusa zwłaszcza ci Polacy

Kontrole z Urzędu Skarbowego zazwyczaj przynoszą wielu Polakom nutkę zaniepokojenia, nawet jeśli nie mają sobie nic do zarzucenia. Okazuje się, że skarbówka ruszy na kontrolę zwłaszcza jednej z grup. Kogo konkretnie fiskus weźmie pod lupę i kto powinien się szykować na sprawdzenie? Wyjaśniamy.
Tych Polaków fiskus weźmie pod lupę
Przez wiele lat internetowa działalność gospodarcza w Polsce funkcjonowała niejako na pograniczu formalnej kontroli — przynajmniej z perspektywy urzędów skarbowych. Twórcy internetowi, streamerzy, a także osoby prowadzące sprzedaż na popularnych platformach e-commerce mogli działać z pewnym poczuciem swobody i względnej anonimowości. W praktyce oznaczało to, że nie byli oni na celowniku fiskusa, a kwestie podatkowe często bywały traktowane z dużą dozą elastyczności i niedoprecyzowania. Dzięki temu wiele osób z tej grupy nie musiało obawiać się wzmożonych kontroli ani skomplikowanych formalności.
Jednak od 2025 roku sytuacja zaczyna się zdecydowanie zmieniać. Na horyzoncie pojawiły się nowe regulacje, które mają istotny wpływ na to, jak interpretowane są dotychczasowe przepisy podatkowe. Co więcej, dają one Krajowej Administracji Skarbowej znacznie szerszy dostęp do danych dotyczących milionów użytkowników internetu i ich aktywności gospodarczej. To powoduje, że dotychczasowa anonimowość i swoboda prowadzenia działalności w sieci stają się coraz bardziej ograniczone.
W efekcie coraz więcej osób z kręgu internetowych twórców i przedsiębiorców zastanawia się, czy będą musiały liczyć się z nowymi wymogami oraz czy mogą spodziewać się wzmożonych kontroli. Pojawia się także wiele pytań dotyczących zakresu i konsekwencji tych zmian — zarówno dla osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z działalnością online, jak i dla tych, którzy działają na rynku od lat. Czy rzeczywiście każdy internauta będzie musiał liczyć się z bardziej szczegółowym nadzorem ze strony fiskusa? Odpowiedzi na te pytania nie są jednoznaczne, ale jedno jest pewne — zmiany nadchodzą i warto się na nie odpowiednio przygotować.


Tych internautów dotkną zmiany
Zmiany, które zaniepokoiły środowisko e-commerce i twórców internetowych, są w dużej mierze efektem wprowadzenia unijnej dyrektywy DAC-7, która zaczęła obowiązywać 31 stycznia 2025 roku. W praktyce oznacza to jedno – koniec anonimowości w sprzedaży internetowej.
Platformy takie jak Allegro, OLX, Vinted, eBay, a także mniej znane serwisy, zostały zobowiązane do przekazania KAS danych dotyczących działalności swoich użytkowników. Według oficjalnych informacji, 81 platform przesłało dane o łącznie 290 tysiącach podmiotów – w tym 177 tysiącach osób fizycznych i 113 tysiącach firm. Objęci raportowaniem są użytkownicy, którzy:
- dokonali minimum 30 transakcji rocznie,
- lub osiągnęli przychód powyżej 2000 euro (czyli ok. 9000 zł).
Te dane mają posłużyć administracji skarbowej do identyfikowania nieprawidłowości – takich jak niezarejestrowana działalność gospodarcza, zaniżanie przychodów, czy obchodzenie przepisów podatkowych.
W równoległym ruchu Krajowa Informacja Skarbowa (KIS) zdecydowała się na fundamentalną zmianę interpretacji w sprawie wpłat otrzymywanych przez streamerów, popularnie zwanych "donejtami". Co konkretnie się zmieniło i jakie będą tego skutki?
Urząd Skarbowy rusza na kontrole
Największy przełom dotyczy streamerów, którzy do tej pory często uznawali wpłaty od widzów za darowizny – czyli środki wolne od podatku, jeśli nie przekraczały 5733 zł od jednej osoby w ciągu pięciu lat. Nowa interpretacja KIS zrywa z tą praktyką, twierdząc, że anonimowość wpłat uniemożliwia określenie, czy pochodzą one od różnych darczyńców.
Wpłaty przekazywane podczas streamów nie mogą być traktowane jako darowizna ze względu na brak możliwości ustalenia tożsamości darczyńcy. Niezależnie od kwoty, stanowią one przychód podlegający opodatkowaniu – zaznaczyła KIS w interpretacji z 2025 roku (źródło: interpretacja ogólna KIS).
To oznacza, że każdy przelew z tipa, PayPala czy innej platformy jest teraz uznawany za opodatkowany przychód. Zmiana ta może zmniejszyć realne dochody streamerów nawet o 30 proc.

Dla wielu twórców to ogromny cios, szczególnie tych działających poza strukturą działalności gospodarczej. Aby sprostać nowym przepisom, streamerzy muszą wybrać właściwą formę opodatkowania:
- Skala podatkowa – 12 proc. do 120 000 zł, powyżej – 32 proc.,
- Podatek liniowy – 19 proc.,
- Ryczałt – 8,5 proc. lub 15 proc., zależnie od rodzaju działalności.
Wybór zależy od wysokości przychodów, kosztów prowadzenia działalności i możliwości skorzystania z ulg podatkowych. Co ważne, fiskus posiada już dane, które umożliwiają mu porównanie deklarowanych przychodów z rzeczywistymi danymi z platform. Osoby, które np. prowadzą niezarejestrowaną działalność mimo wysokich obrotów, muszą liczyć się z kontrolą.
Warto też pamiętać o dodatkowym obowiązku: prowadzeniu dokładnej ewidencji przychodów, z uwzględnieniem każdej wpłaty lub sprzedaży z datą i opisem źródła.





































