Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Praca > Czy według Ciebie więźniowie powinni pracować i sami na siebie zarabiać?
Kamila Jeziorska
Kamila Jeziorska 04.07.2020 02:00

Czy według Ciebie więźniowie powinni pracować i sami na siebie zarabiać?

Praca dla więźniów to kwestia budząca kontrowersje. Czy więźniowie powinni na siebie pracować?
https://pixabay.com/Falkenpost

Praca dla więźniów

W czasach PRL-u praca podejmowana przez więźniów była przymusem, a nie nagrodą jak obecnie. Musieli oni odpracować część kosztów swojego utrzymania. W dzisiejszej rzeczywistości praca, którą podejmują więźniowie to szansa dla nich na kontakt ze światem zewnętrznym, a nie forma represji. Wówczas więźniowie nie chcieli wykonywać tej pracy, podejmowali ją z oporem, a nawet protestowali. Autor książki "Całe życie kradłem", Józef Grzyb 35 lat spędził za kratami kiedy praca była obowiązkowa.

Uważa, że praca dla więźnia to także większe możliwości rozwoju przestępczego. "Wyjdzie, zakombinuje, zakręci" - opowiada. Jednakże nadal pozostaje nierozwiązany problem związany z bezczynnością więźniów, którzy całymi dniami przesiadują za więziennymi murami. Osadzeni nie wypracowują żadnych środków dla siebie czy rodzin, ale jak podkreśla były szef więziennictwa w Polsce, Paweł Moczydłowski "nie ma pracownika z niewolnika".

Jak wygląda praca więźniów w innych krajach?

Polscy więźniowie swój czas bezczynności zabijają przede wszystkim uczęszczaniem na kursy dostępne w placówce. Ma to im pomóc znaleźć pracę po zakończeniu wyroku. Część z nich chodzi na siłownię czy pomagać na kuchni, a praca to luksus nielicznych. Więźniowie część prac wykonują pro bono, a pracodawcy na ogół są z nich zadowoleni. Na Węgrzech od stycznia tego roku praca więźniów to nie tylko przywilej, ale także obowiązek. Będą z niego zwolnieni tylko chorzy i osoby w podeszłym wieku - podaje natemat.pl.

Za pracą więźniów opowiadają się internauci. Nieprzebierający w środkach uważają, że powinni pracować na swoje utrzymanie w zakładach karnych. Mniej restrykcyjni sądzą, że zarobione pieniądze powinny być odkładane na życie po zakończeniu wyroku i wypłacone po odbyciu kary. Czy rację maja ci, którzy uważają, że więźniowie powinni pracować? Czy argument o przeleżeniu całego wyroku na pryczy i patrzeniu w ścianę ma rację bytu? A może więźniowie nie powinni pracować, a ich proces resocjalizacji powinien, jak do tej pory, pracą być nagradzany?