Pojawiły się na plażach nad Bałtykiem. "Omiń szerokim łukiem"
Wiele wskazuje na to, że długo wyczekiwana letnia aura w końcu nadciąga do Polski. Oznacza to, że Polacy coraz chętniej będą planować weekendy i dłuższe urlopy nad Bałtykiem. Niektórzy z nich na nadbałtyckich plażach mogą natknąć się na nietypowe przedmioty. Lepiej się do nich nie zbliżać. Chodzi o bezpieczeństwo.
Lato nad Bałtykiem
Od wielu lat jednym z najczęściej wybieranych kierunków na urlop lub dłuższy wypoczynek w Polsce są miejscowości nad Morzem Bałtyckim. Tam każdy znajdzie coś dla siebie. Mniejsze miasteczka i wsie, gdzie zdecydowanie nie można narzekać na tłumy, a także duże miasta z niezliczoną ilością atrakcji. Dostęp do Bałtyku w każdym z nich jest oczywiście zaletą samą w sobie.
Polacy jednak zaczęli dostrzegać, że coraz częściej w cenie pobytu nad Bałtykiem można znaleźć ofertę zagranicznych wakacji i to w pakiecie all inclusive. Nie bez powodu pojawiło się określenie “paragony grozy”, które pojawiają się w tamtejszych restauracjach.
Mimo wszystko chętnych na wypoczynek nad Morzem Bałtykiem w Polsce wciąż nie brakuje. Wszyscy, którzy wybierają się na plażowanie w tym sezonie, powinni zdawać sobie sprawę, co mogą spotkać na piasku. Lepiej od razu tym wiedzieć, tym bardziej że pojawiają się prośby, aby nie zbliżać się do intrygujących konstrukcji.
Waloryzacja emerytury od 1 lipca. Do portfeli polskich seniorów wpadnie dodatkowa kwota Pociąg nad Adriatyk miał być hitem tego lata. Pojawiły się komplikacje, Polacy rozczarowaniPojawiły się na plażach nad Bałtykiem
W sieci pojawiły się zdjęcia tajemniczo wyglądających konstrukcji, które swoją obecnością na plażach nad Bałtykiem mogą zaskoczyć zwłaszcza przyjezdnych. Choć swoim wyglądem niewątpliwie zaintrygują wiele osób, wraz z fotografiami w internecie pojawiają się prośby i apele, aby nie zbliżać się do nich, a tym bardziej, aby ich nie dotykać i nie przenosić.
Uplecione z drutu kosze pełnią ważną rolę, a wszystko w poście w social mediach wyjaśnia między innymi organizacja WWF, która zajmuje się ochroną bioróżnorodności w Polsce.
Widzisz na plaży druciany kosz? Omiń go szerokim łukiem - apeluje WWF.
WWF ostrzega: "Omiń szerokim łukiem"
W związku z powyższym, widząc kosz upleciony z drutu na nadbałtyckiej plaży, nie zbliżaj się do niego. To nic innego jak konstrukcja postawiona na piasku, która ma za zadanie chronić jaja sieweczki obrożnej. Niewielkich rozmiarów ptak jest gatunkiem zagrożonym. Swoje gniazda zakłada właśnie na plaży, gdzie często przebywają turyści.
Druciana konstrukcja, którą widać na zdjęciu to kosz, który chroni jaja tych niewielkich ptaków morskich przed drapieżnikami (m.in. krukami, lisami, łasicami), psami i… nieumyślnym rozdeptaniem. Rozmiar oczek w siatce umożliwia swobodne przechodzenie dorosłym sieweczkom i pisklętom, ale już nie drapieżnikom. Kosz jest dodatkowo wkopany w piasek, aby utrudnić intruzom podkopanie się do gniazda - wyjaśnia WWF.
Po żadnym pozorem ochronnej konstrukcji nie należy traktować jak plażowego gadżetu. WWF prosi, aby nie siadać na niej, nie rozkładać ręcznika ani ubrań oraz nie opierać rowerów. Organizacja zaznacza, że oddalenie się od kosza na 30 kroków to dla człowieka niewielka różnica, a może pomóc uratować życie żywego stworzenia.
W miejscach, w których mają gniazda sieweczki obrożne, nie należy także puszczać wolno psów i hałasować w ich pobliżu. Wszelkie akty łamania zakazów należy zgłaszać, o co zresztą apelują ekolodzy.
