Parówki z Biedronki pod lupą ekspertów. Lepiej sprawdź, co masz w lodówce

Produkty mięsne sprzedawane w dyskontach od zawsze wywołują mieszane uczucia. Szczególnie dotyczy to parówek, które są wyjątkowo kontrowersyjnym rodzajem żywności. Stąd też analizy ich składu zawsze wzbudzają duże emocje. Wiadomo, jaką opinią cieszą się parówki sprzedawane w Biedronce. To zaskoczy wiele osób.
Jakość parówek pod znakiem zapytania
Parówki od lat budzą kontrowersje i stały się wręcz symbolem "podejrzanego jedzenia". Ich popularność nie słabnie, ale wokół ich składu i jakości narosło wiele mitów, które często nie mają potwierdzenia w faktach.
Panuje między innymi przekonanie, że parówki są robione z odpadów, które w normalnej sytuacji zostałyby zutylizowane. W Polsce są one produkowane zgodnie z przepisami, które określają, co można w nich umieścić. Surowce takie jak MOM (mięso oddzielone mechanicznie) są legalne, ale muszą być jasno oznaczone.

Wiele osób wciąż uważa, że sprzedawane w Polsce parówki nie mają mięsa. Zgodnie z prawem, jeśli produkt ma być nazywany “parówką wieprzową” lub ”z cielęciną”, musi zawierać określoną ilość odpowiedniego mięsa. Producenci nie mogą tego fałszować bez narażenia się na kary.
Mity dotyczą również składu parówek, który ma być bardzo słaby i pełen chemicznych dodatków. Tanie parówki rzeczywiście zawierają wodę, błonnik, fosforany, glutaminian sodu czy aromaty, ale ich obecność nie musi oznaczać niskiej jakości — pełnią funkcje technologiczne (np. stabilizacja, smak, struktura).
Teraz specjaliści przyjrzeli się parówkom, które są sprzedawane w portugalskim dyskoncie. Wyszło na jaw, co w sobie zawierają. Polacy mogą być w szoku.

Takie mięso sprzedają dyskonty
Nie tak dawno temu eksperci z portalu Czytamy Etykiety porównali dwie szynki wieprzowe dostępne w popularnych sieciach handlowych: Pikok Pure z Lidla oraz Kraina Wędlin Nature z Biedronki. Choć obie kosztują tyle samo, 5,99 zł za 100 g, to różnią się składem i jakością.
Szynka z Lidla zawiera 95 proc. mięsa wieprzowego i naturalne dodatki, takie jak: suszona marchew, burak ćwikłowy, acerola w proszku, rozmaryn, aromat cytrynowy oraz kultury bakterii fermentacji mlekowej. Produkt nie zawiera kontrowersyjnych składników, a jego krótki, prosty skład sprawia, że jest lepszym wyborem dla osób dbających o zdrową dietę. Zaletą jest także niższa zawartość soli, tłuszczów nasyconych i cukrów.

Z kolei szynka z Biedronki, mimo że zawiera 104 g mięsa na każde 100 g produktu, zawiera również białko kolagenowe, błonnik pszenny (bezglutenowy), glukozę oraz aromaty. Obecność glukozy oznacza dodatkowy cukier, a błonnik pełni głównie funkcję wypełniacza. Co ciekawe, pod względem odżywczym szynka z Biedronki ma więcej białka (20 g vs. 18,9 g) i mniej tłuszczu ogółem, ale jednocześnie więcej cukrów i tłuszczów nasyconych.
Obie opcje mają dość dobre składy, ale na prowadzenie wysuwa się jednak Pikok Pure z Lidla. Ma mniej tłuszczów nasyconych, cukrów oraz soli - czyli składników, na których ilość warto uważać w codziennej diecie - widnieje we wpisie na Instagramie.
Tym razem eksperci portalu Czytamy Etykiety postanowili przyjrzeć się kolejnemu produktowi. Chodzi o parówki sprzedawane w Biedronce, a konkretniej ich skład. To, co udało się wyczytać, może zaskoczyć.
Zobacz: Auchan pilnie apeluje do klientów. Jeśli kupiłeś ten produkt, natychmiast go wyrzuć
Sprawdzono parówki z Biedronki, ten skład zwraca uwagę
Jak informuje „Fakt”, eksperci z portalu Czytamy Etykiety wydali niepochlebną opinię na temat produktu z Biedronki o nazwie „Parówki wędzone z kurcząt”. Mimo wyjątkowo niskiej ceny — 8,45 zł za kilogram — specjaliści uznali je za „słaby wybór” i odradzają ich zakup.
Głównym zarzutem jest jakość składu. Aż 55 proc. parówek stanowi MOM (mięso oddzielone mechanicznie), które uzyskuje się poprzez wyciskanie resztek mięsa z kości. Jak podaje dziennik, taki produkt może więc mieć w swoim składzie takie elementy, jak chrząstki, ścięgna czy fragmenty pazurów. Dodatkowo MOM zawiera więcej tłuszczu i mniej białka niż mięso mięśniowe, co obniża wartość odżywczą wyrobu.
Znacznie lepiej wypadły parówki z szynki Kraina Wędlin Nature, dostępne w Biedronce. Kosztują 6,79 zł za opakowanie 250 g, a ich skład to przede wszystkim mięso wieprzowe z szynki, przyprawy i naturalne dodatki.
100 g produktu wyprodukowanego z 100 g mięsa wieprzowego z szynki, sól, cukier, naturalne aromaty i przyprawy - informują eksperci.
W tym samym zestawieniu pochwały zebrały również parówki Pikok Pure z Lidla. Zawierają one mięso wieprzowe z szynki w identycznych proporcjach i podobnie uproszczony skład: sól, przyprawy, ekstrakty przypraw, naturalne aromaty, glukoza, białko wieprzowe kolagenowe.
Jak podsumowują eksperci we wpisie na Instagramie:
W obu opcjach składy są proste, a wartości odżywcze bardzo zbliżone. Oba produkty to dobre wybory w kategorii parówek.





































