Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Pandemia złych nawyków. Koronawirus diametralnie zmienił sposoby odżywiania
Maria Glinka
Maria Glinka 25.12.2020 01:00

Pandemia złych nawyków. Koronawirus diametralnie zmienił sposoby odżywiania

Odżywianie w dobie pandemii
Pixabay/GuillermoVuljevas

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie zmiany zaszły w odżywianiu Polaków,

  • Ile średnio przytyli Polacy w 2020 r.,

  • Jak pandemia wpływa na uzależnienia.

Odżywianie w wersji pandemicznej. Niedobory witamin, fast foody i domowe posiłki niskiej jakości

Pandemia to nie dla każdego Polaka odpowiedni argument, aby zadbać o odżywianie. Choć na portalach społecznościowych aż roi się od nowych przepisów na smaczne i zdrowe dania, nie wszyscy wykorzystują czas lockdownu na rozwijanie kulinarnych umiejętności.

Największym problemem nadmiernego przebywania w domu jest spadek aktywności fizycznej. Badania przeprowadzone przez Uniwersytet Medyczny im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu wskazują, że ok. 30 proc. Polaków zaobserwowało wzrost masy ciała w czasie pandemii.

- Badania mówią, że jeżeli mamy łatwiejszy dostęp do jedzenia, to częściej po nie sięgamy, na przykład z nudów. Zatem wzbogacenie diety o 250 kcal dziennie jest naprawdę proste. Trzeba jeszcze dołożyć do tego spadek aktywności. W trakcie godzinnego spaceru spalamy ok. 300 kcal. A jeśli chodzi o aktywność związaną z pracą, typu pójście na przystanek, chodzenie po biurze i powrót do domu, to dochodzi spokojnie 300 – 400 kcal, których nie zużywamy, kiedy zostajemy w domu - tłumaczyła w rozmowie z portalem medonet.pl Joanna Gerwel, psycholog i psychodietetyk.

Z poznańskiego badania wynika, że negatywne odżywianie w czasie pandemii to przede wszystkim zbyt duży niedobór owoców, warzyw i roślin strączkowych. Eksperci wskazują, że odżywianie i towarzyszące mu nawyki mogą przejść gruntowną zmianę w zaledwie 30 dni.

Według majowych wyliczeń Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie wiosenny lockdown sprawił, że każdy z nas przytył średnio o 2 kg - nawet jeśli liczba spożywanych kalorii była identyczna, jak przed nadejściem koronawirusa.

Z czego mogą wynikać te zmiany? Zdaniem Europejskiej inicjatywy na rzecz innowacji w zakresie żywności (EIT Food) wynika, że ponad 53 proc. badanych mierzy się problemami finansowymi w czasie pandemii, co przekłada się na zakup tańszych artykułów żywnościowych (28 proc. wskazań), które nie zawsze mają zbyt wiele wspólnego z prawidłowym odżywianiem. Najnowsze analizy wskazują, że Polska mierzy się także z innym, bardzo poważnym problemem natury żywnościowej.

Odżywanie dzieci również ucierpiało w trakcie pandemii

Pandemia ma negatywny wpływ nie tylko na odżywianie dorosłych, lecz także dzieci, które przez większość tego roku uczą się w trybie zdalnym. Dane dotyczące otyłości dzieci w Polsce były niepokojące jeszcze przed inwazją koronawirusa - co piąte dziecko ma nadwagę lub uskarża się na otyłość. Wszystko wskazuje na to, że trudny, pandemiczny rok może tylko pogłębić ten problem.

Odżywianie dzieci w dobie koronawirusa było przedmiotem badania naukowców z Werony. Business Insider Polska podaje, że naukowcy doszli do niepokojących wniosków - dzieci spały średnio o godzinę dłużej, ale znacznie częściej sięgały po tłuste i słone przekąski. Najmłodsi jedli więcej czerwonego mięsa i pili więcej słodzonych napojów - w obydwu tych przypadkach zaobserwowano wzrost o 125 proc. względem czasów sprzed pandemii.

Złe odżywianie i nawyki prowadzące do uzależnień

Nieodpowiednie odżywianie to nie jedyny problem, który zrodziła w naszym kraju pandemia. Ponad 45 proc. uczestników badania zorganizowanego przez poznańską uczelnię wskazało, że w czasie lockdownu częściej sięgali po papierosy. Choć od wprowadzenia zakazu palenia w miejscach publicznych w Polsce minęło dokładnie 10 lat to odsetek osób palaczy jest w dalszym ciągu wysoki. Z ubiegłorocznego badania CBOS wynika, że papierosy pali ok. 26 proc. Polaków.

Pandemia sprawiła, że Polacy coraz częściej decydują się także na zakup alkoholu. Według badania firmy Nielsen w przeciągu ostatnich 12 miesięcy na alkohol wydatki na trunki wzrosły o 2,5 mld zł. W tym czasie Polacy wydali aż 18 mld zł na samo piwo. Wzrosło także zainteresowanie rumem (o 37 proc. więcej), dżinem (prawie 33 proc.), tequilą (26 proc.) i whisky (20 proc.).