Nie żyje współzałożyciel polskiej sieci restauracji. O jego biznesie słyszano nawet w Indiach
Polska gastronomia straciła jedną ze swoich najbardziej rozpoznawalnych i cenionych postaci. Media obiegła smutna wiadomość o śmierci znanego szczecińskiego restauratora, przedsiębiorcy i współwłaściciela popularnej sieci lokali oferujących kuchnię z różnych zakątków świata. W chwili śmierci Mariusz Łuszczewski miał zaledwie 44 lata, o czym poinformowali w mediach społecznościowych pogrążeni w żałobie bliscy.
Nie żyje znany szczeciński przedsiębiorca i restaurator
Rodzina potwierdziła lokalnym mediom, w tym Radiu Szczecin, tragiczne informacje o śmierci Mariusza Łuszczewskiego – uznanego przedsiębiorcy w świecie gastronomii. Mężczyzna zmarł we wtorek 13 maja w wieku 44 lat.
Mariusz Łuszczewski nie tylko współtworzył kulinarne imperium w Polsce, ale również odnosił sukcesy na arenie międzynarodowej, budując swoją karierę w prestiżowych hotelach i restauracjach poza granicami kraju. Swoją karierę zawodową rozpoczął w firmie Global Hotels Development Group SA, gdzie uczestniczył w otwarciu drugiego w Polsce hotelu sieci Holiday Inn. Dzięki szybko zdobytemu doświadczeniu i kompetencjom objął stanowiska kierownicze w amerykańskim oddziale InterContinental Hotels Group. Już w 2005 roku został dyrektorem zarządzającym sieci 37 hoteli zlokalizowanych na Florydzie.
W latach 2008–2009 pełnił funkcję wiceprezesa w amerykańskiej firmie SSA Foodservice Design & Consulting. Po powrocie do Polski objął stanowisko prezesa jej europejskiego oddziału – SSA Europe Foodservice Design & Consulting – specjalizującego się w projektach dla renomowanych klientów, w tym m.in. sieci Hard Rock Hotels. Od 2009 roku był również zaangażowany w rozwój marki Subway na rynku polskim jako jeden z głównych inwestorów, przyczyniając się do rozbudowy sieci lokali tej globalnej franczyzy w Polsce.
Jego odejście to ogromna strata dla środowiska kulinarnego – nie tylko w Szczecinie, ale także w szerszym, globalnym kontekście.
Nie żyje Mariusz Łuszczewski. Był prezesem Zachodniopomorskiej Indyjskiej Izby Gospodarczej
Mariusz Łuszczewski, pochodzący z wielokulturowej rodziny – ojciec Polak, matka Hinduska – był dumny zarówno ze swojego polskiego, jak i indyjskiego dziedzictwa. Urodzony i wychowany w Szczecinie, od najmłodszych lat czerpał z obu kultur, co z czasem przerodziło się w jego osobistą misję: budowanie mostów między Polską a Indiami. Zainspirowany swoim pochodzeniem, postanowił zostać nieformalnym ambasadorem współpracy między tymi krajami, aktywnie angażując się w inicjatywy łączące oba światy.
Jako przedsiębiorca prowadził działalność zarówno w Indiach, jak i w swoim rodzinnym Szczecinie. Wspólnie z mamą, Anitą Agnihotri, współtworzył sieć restauracji serwujących egzotyczną kuchnię, w której łączyli smaki i aromaty charakterystyczne dla południowo i południowo-wschodniej Azji. Marka Exotic Restaurants, której był współwłaścicielem, dynamicznie się rozwijała – w szczytowym okresie funkcjonowało aż pięć lokali pod tym szyldem:“Buddha”, “Tokyo”, “Shanghai”, “Bollywood” oraz dzieło życia jego matki, czyli “Bombay”.
Fascynacja Indiami nie ograniczała się u niego jedynie do sfery kulinarnej. Kraj ten zafascynował go na tyle, że w 2017 roku zainicjował powstanie Zachodniopomorskiej Indyjskiej Izby Handlowej – organizacji, której celem było promowanie współpracy gospodarczej między firmami z Polski, Europy i Indii. Inicjatywa szybko zdobyła uznanie – w ciągu zaledwie kilku tygodni liczba członków przekroczyła 150. Dzięki swojej aktywności Izba stała się jednym z kluczowych partnerów Ambasady Republiki Indii w Polsce.
Bliscy żegnają zmarłego przedsiębiorcę. "Byłeś sercem i wszystkimi kolorami naszego miasta"
Mariusz Łuszczewski z powodzeniem nawiązał współpracę z prestiżowymi instytucjami, podpisując umowy z World Trade Centre w Mumbaju oraz European Business and Technology Centre w New Delhi. Był też jednym z ekspertów Centrum Gospodarczego im. Adama Smitha, którego misją jest propagowanie i działanie na rzecz wolnego rynku. Współpracował także jako koproducent z Akson Studio – największym studiem produkcji filmowej w Polsce.
Przyczyny jego śmierci nie zostały podane do wiadomości publicznej. Mariusz Łuszczewski pozostawił po sobie nie tylko sukcesy biznesowe, ale i inspirację dla wielu młodych ludzi wkraczających na ścieżkę zawodową w gastronomii. Jego pasja, profesjonalizm i zaangażowanie w rozwój branży były szeroko podziwiane – zarówno przez współpracowników i klientów, jak i ekspertów z sektora gastronomicznego.
Był czas po pandemii, jego firma zamknęła kilka restauracji, a mimo to on mówił, że wszystko będzie dobrze i że jeszcze wyjdzie wzmocniony z tego kryzysu. Dla mnie zawsze bardzo życzliwy, a jak przychodził w odwiedziny do firmy, to z kwiatkiem dla pani z sekretariatu. Wspaniały człowiek – wspomina rozmówca serwisu wszczecinie.pl.
Każdy, kto znał Mariusza, wie, że ten człowiek był chodzącym urokiem osobistym. Zawsze życzliwy, uśmiechnięty. Czasem krnąbrny, ale przecież był przedsiębiorcą, człowiekiem kreatywnym, nieposkromionym. Ta informacja złamała nasze serca. Nie ma już z nami wspaniałego człowieka i bardzo trudno się z tym pogodzić — żegnają Mariusza Łuszczewskiego pracownicy Kancelarii Wódkiewicz Sosnowski, składając kondolencje.
