Nawet 30 proc. tańsze bilety kolejowe. Polacy wciąż nie mają pojęcia

Polacy coraz częściej podróżują pociągami

Podróżowanie pociągami na przestrzeni ostatnich lat zyskuje coraz większą popularność wśród polskich pasażerów. Jak wskazują dane raportu KOLEO, nawet 3 miliony osób korzysta z tej formy transportu co najmniej dwa lub trzy razy w tygodniu. Aktualnie trwają wakacje, a w tym czasie zainteresowanie pociągami jest jeszcze większe niż poza sezonem letnim. Z raportów PKP wynika, że w lipcu i sierpniu pociągi przewiozły 70,2 milionów pasażerów, co oznacza wzrost o 12,7 proc. w porównaniu do roku poprzedniego.

Wybór pociągu jako środek transportu posiada naprawdę wiele zalet. Takie rozwiązanie jest przede wszystkim wygodne i bezpieczne dla podróżnych, ale także o wiele korzystniejsze dla środowiska, bowiem wiąże się z niskim poziomem emisji dwutlenku węgla.

ZOBACZ TAKŻE: Dworzec Warszawa Centralna do zamknięcia. W tym terminie nie przejedzie tędy żaden pociąg

W czasach wysokiej inflacji i stale rosnących kosztów życia Polacy przykładają ogromną wagę do kosztów podróży. Środków transportu do wyboru mamy naprawdę sporo, a w wielu przypadkach to właśnie pociąg okazuje się najkorzystniejszą opcją. Co więcej, istnieją atrakcyjne zniżki, dzięki którym koszt przejazdu koleją może być jeszcze tańszy. Okazuje się, że sporo osób wciąż nie zdaje sobie z tego sprawy.

W tym przypadku zapłacisz 20 zł więcej za bilet. Podróżni muszą to wiedzieć

Przed rozpoczęciem podróży pociągiem powinniśmy upewnić się, czy posiadamy ważny bilet. To niezwykle ważna kwestia, bowiem jeżeli podczas kontroli wyjdzie na jaw, że zapomnieliśmy o bilecie, to konduktor może nałożyć na nas karę. Jej wysokość zależy od terminu opłacenia należności, a może sięgnąć nawet 750 złotych. Co istotne, w bilet najlepiej zapatrzyć się przed podróżą, a nie dopiero w pociągu, bo wówczas możemy zapłacić więcej.

PKP na swojej stronie internetowej przypomina, że przy kupowaniu biletu bezpośrednio u konduktora, w wielu przypadkach zostanie do niego doliczona dodatkowa opłata za wydanie biletu w wysokości 20 złotych od każdej odprawianej osoby. Opłata nie dotyczy pasażerów wsiadających do pociągu na stacji, na której nie odbywała się sprzedaż biletów, a część osób jest z niej całkowicie zwolniona.

Aby mieć pewność, że nie będziemy musieli dopłacić 20 złotych do biletu na pociąg, warto kupić go wcześniej. Można zrobić to w kasach oraz automatach biletowych, a także za pośrednictwem strony internetowej.

Bilety na pociąg tańsze nawet o 30 proc. Tym Polakom należy się zniżka

Na podróżowanie pociągiem decyduje się coraz więcej seniorów, dla których jest to bardzo wygodny i ekonomiczny sposób przemieszczania się. Świadczenia emerytalne wielu polskich seniorów nie są zadowalające, a zniżki na bilety kolejowe, które im przysługują, mogą być sporym wytchnieniem dla ich budżetów domowych.

Polakom, którzy ukończyli 60. rok życia przysługuje zniżka w wysokości 30 proc. na bilety kolejowe w komunikacji krajowej pociągami wszystkich kategorii, zarówno w 1., jak i 2. klasie. Rabat ten dotyczy również wagonów z miejscami do leżenia oraz wagonów sypialnych. Co więcej 30-procentowa zniżka obowiązuje także w przypadku pociągów Express InterCity Premium (EIP), do których zaliczają się Pendolino. Co ważne, z powyższej zniżki można skorzystać tylko i wyłącznie po okazaniu konduktorowi biletu oraz dokumentu tożsamości, który potwierdzi wiek seniora. Może być to dowód osobisty, prawo jazdy czy też paszport. 

Jak się okazuje, nie jest to jedyna zniżka przysługująca seniorom. Emeryci, renciści oraz ich małżonkowie, mogą skorzystać z tzw. zniżki ustawowej, dzięki której mogą kupić dwa bilety rocznie w drugiej klasie aż 37 proc. taniej. Warto zaznaczyć, że podróż do wybranego miejsca i powrót są traktowane jako osobne przejazdy, więc wówczas limit zostaje wyczerpany. Aby z tej zniżki skorzystać, trzeba posiadać odpowiedni dokument, który jest wydawany przez instytucje, takie jak: terenowe jednostki Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów oraz regionalne komisje emerytów i rencistów NSZZ “Solidarność”.