Najgorsze za nami. Ekonomiści nie zostawiają wątpliwości
Pomimo 17 miesiąca podwyżek cen z rzędu, dynamika wzrostu cen zaczyna wyraźnie hamować. Według ekonomistów banku PKO BP, oznacza to, że najgorszy moment inflacji już za nami.
Według informacji Business Insidera, dynamika wzrostu cen w grudniu była niższa o 14 proc. od wrześniowego wyniku. Wtedy sięgnęła ona rekordowej wartości 59 proc.
Skoki cenowe o 40 proc.
Z danych cenowych za grudzień wynika, że na skupach produktów rolnych ceny były wyższe o 0,5 proc. w porównaniu z listopadem. W kontekście rok do roku podwyżki wyniosły 43,9 proc.
Drożało wszystko. Business Insider przypomina listę opublikowaną przez Główny Urząd Statystyczny, na której znalazły się m.in. żywiec wieprzowy, mleko czy ziemniaki.
Ziemniaczany problem cenowy
Przykładowo, za 100 kg ziemniaków na targowisku trzeba było zapłacić 173,29 zł. W stosunku do grudnia 2021 wzrost wyniósł 22,2 proc., zaś do listopada 2022 - 1,7 proc.
W skupach sytuacja była gorsza. Z danych GUS wynika, że cena ziemniaków w grudniu 2022 w porównaniu z 2021 była wyższa aż o 179 proc. Patrząc zaś na listopad 2022, cena wzrosła o 56 proc.
Według ekspertów PKO BP cytowanych przez Business Insidera, hamująca dynamika cen jest już trzecią wskazówką, że szczyt inflacji jest już za nami. Pozostałymi dwoma są FAO oraz presja kosztów przetwórczych, która także hamuje.
