Nagranie z Biedronki stało się hitem w sieci. Powalająca reakcja pracownika sklepu
Biedronka to bez wątpienia jeden z najbardziej popularnych sklepów spożywczych w Polsce. Jeden z pracowników lubianej sieci pokazał w mediach społecznościowych nagranie, które stało się prawdziwym hitem. O co dokładnie chodzi?
Nagranie z Biedronki stało się hitem TikToka
Biedronka to bez wątpienia jeden z najbardziej lubianych sklepów spożywczych wśród Polaków. Niejeden klient podczas zakupów pewnie zastanawiał się, jak to jest być pracownikiem tej popularnej sieci. Mogą się dowiedzieć więcej na ten temat dzięki mediom społecznościowym, gdzie co jakiś czas pojawiają się nagrania, w których pracownicy dzielą się swoimi doświadczeniami. Ostatnio TikToker @majkel_bo dodał na swój profil wideo, które w mgnieniu oka stało się prawdziwym hitem.
Seniorzy muszą uważać, ZUS może obniżyć ich emerytury. Już od marca ważne zmianyZaskakująca reakcja pracownika Biedronki
Na nagraniu TikTokera widzimy klientkę, która wybrała się na zakupy kilka minut po godzinie 6 rano. Kobieta chciała kupić tylko jedną bułkę w cenie 33 groszy i podała kasjerowi banknot o nominale 100 zł. Wówczas padło pytanie o to, “czy drobniej nie będzie”, ale niestety pracownik musiał wydać kobiecie resztę 99,67 zł.
Następnie na wideo widzimy kolejną klientkę, która tym razem podeszła do kasy z jednym batonikiem, który kosztował 95 groszy. Kasjer również musiał wydać jej resztę ze 100 złotych.
Upłynęła dosłownie chwila i przy kasie znalazła się kobieta, która chciała kupić dwa ziemniaki za 23 grosze. Trzecia klientka, podobnie jak poprzednie, nie miała drobnych. Reakcja kasjera jednak była zaskakująca, bowiem mężczyzna wyrzucił na ladę wszystkie drobne, które znajdowały się w kasetce, a potem wybrzmiał utwór Anny Jantar “Nic nie może przecież wiecznie trwać”.
W komentarzach pod nagraniem zawrzało
Pod zabawnym filmikiem TikTokera pojawiła się cała masa komentarzy, w których internauci podzielili się swoimi doświadczeniami i spostrzeżeniami. Jedna z pracownic handlu opisała sytuację, w której wydawała klientce resztę w 10-groszówkach. Głośno podkreśliła, że ma dużo drobnych, a reszta kupujących miała już wyliczoną kwotę za zakupy.
Ludzie traktują sklep jak rozmieniarkę pieniędzy - podsumowała jedna z internautek komentujących nagranie TikTokera.
