Nad Polskę nadciągają silne deszcze i burze. Pilne ostrzeżenia IMGW dla ośmiu województw

Choć trwa środek wakacji, pogoda w Polsce wciąż nie rozpieszcza. Zamiast upalnych dni, nad krajem dominują chłodne masy powietrza, opady i burze. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał pilne ostrzeżenia dla ośmiu województw. Nad Polskę nadciągają intensywne deszcze i groźne burze z możliwymi podtopieniami. Które regiony są najbardziej zagrożone?
Sezon burzowy jeszcze się nie skończył
Za nami połowa lipca, jednak tegoroczne lato wciąż nie zdążyło się na dobre rozkręcić. Wakacyjna aura w wielu regionach kraju ustępuje miejsca pochmurnemu niebu, niskim temperaturom i intensywnym opadom deszczu. Do tego powróciły burze, które mogą stanowić zagrożenie zarówno dla mieszkańców, jak i turystów przebywających na urlopach. IMGW ostrzega przed niebezpiecznymi zjawiskami pogodowymi — alerty pierwszego stopnia obowiązują już w ośmiu województwach.
W przeważającej części kraju nie ma co liczyć na pogodne zakończenie tygodni — deszczowa pogoda będzie nam towarzyszyć jeszcze przez kilka dni. W tym czasie należy pamiętać o tym, aby unikać przebywania na otwartych przestrzeniach oraz na kąpieliskach, nie parkować pojazdów pod drzewami ani w pobliżu elementów infrastruktury narażonych na uszkodzenie, oraz ograniczyć korzystanie z urządzeń elektrycznych podczas burzy, jeśli instalacja nie posiada zabezpieczeń przeciwprzepięciowych.
Nad którymi regionami kraju znajdują się teraz fronty burzowe?

ZOBACZ TEŻ: Pilny apel sanepidu. Nie kupuj tych lodów nad morzem, zawierają groźne bakterie
IMGW alarmuje. Tam możliwe podtopienia
Burze prognozowane są przede wszystkim na północnym wschodzie oraz miejscami w centrum kraju. Głównym zagrożeniem towarzyszącym tym zjawiskom będą intensywne, choć krótkotrwałe opady deszczu, osiągające lokalnie 30–35 mm, co może prowadzić do podtopień i zalań. Na południu Podlasia, w regionie Lubelszczyzny oraz we wschodniej części województwa mazowieckiego burze występują już od rana. Jest to związane z przemieszczającą się z północy na południe zatoką niżową, frontem okluzji oraz obecnością górnego niżu. Zjawiska burzowe będą wkomponowane w strefę ciągłych i konwekcyjnych opadów, z niewielką liczbą wyładowań atmosferycznych. Około południa na północnym wschodzie kraju spodziewany jest intensywniejszy rozwój konwekcji, występujący za odsuwającą się ku południu strefą opadową.
IMGW wydał żółte alerty — ostrzeżenia pierwszego stopnia przed burzami obejmujące wybrane obszary województw: pomorskiego, kujawsko-pomorskiego, wielkopolskiego i łódzkiego, a także całe województwa warmińsko-mazurskie, podlaskie, mazowieckie oraz lubelskie. Dodatkowo dla województwa lubelskiego wydano alert związany z intensywnymi opadami deszczu, natomiast ostrzeżenie przed silnym deszczem towarzyszącym burzom dotyczy również województwa mazowieckiego.
W większości będą obserwowane pojedyncze ośrodki burzowe, niekiedy łączące się w słabo zorganizowane formacje wielokomórkowe, dość wolno przemieszczające się z kierunków NE-N na S-SE. Ze względu na dość wolną wędrówkę ośrodków burzowych i znaczne zapasy pary wodnej w atmosferze, będą one miejscami stwarzać zagrożenie ze strony ulewnych opadów deszczu, przeważnie do około 15-25 mm, a lokalnie do 30-35 mm. Silne porywy wiatru nie będą stanowić większego zagrożenia, ale lokalnie mogą osiągać 60-65 km/h. Punktowo niewykluczone są opady drobnego gradu — ostrzega IMGW.
![Alerty IMGW, fot. METEO IMGW-PIB_ mapy dynamiczne - [meteo.imgw.pl].png](https://images.iberion.media/images/origin/Alerty_IMGW_fot_METEO_IMGW_PIB_mapy_dynamiczne_meteo_imgw_pl_6f88bdfca7.png)

Ten weekend niestety nie zapowiada się słonecznie. Burzowo-deszczowa pogoda nie ustąpi w godzinach nocnych, w niedzielę również prognozowane są opady i wyładowania atmosferyczne. Po pochmurnym zakończeniu tygodnia przyjdzie czas na kolejną zmianę aury — wiadomo, kiedy wrócą upały.
Prognozy na kolejne dni nie napawają optymizmem
Burzowa aura jeszcze przez jakiś czas nie odpuści. Jak przewidują synoptycy, taka pogoda da się we znaki jeszcze w niedzielę 20 lipca. Suma opadów może wynosić do 30 mm, na północnym wschodzie kraju. Na Pomorzu i Kujawach opady w trakcie burz nie powinny przekraczać 15 mm.
Jutro burze możliwe będą na dość znacznym obszarze północno-wschodniej połowy kraju. Największa szansa na ich wystąpienie będzie jednak na północy i północnym wschodzie Polski. Wschodnia połowa kraju znajdować się będzie nadal w zasięgu zatoki niżu znad Białorusi. Nad tym obszarem zalegać będzie nieco chłodniejsza niż nad pozostałą częścią kraju i dość wilgotna masa powietrza — informuje IMGW.

W poniedziałek również należy spodziewać się nawałnic, jednak fronty przemieszczą się już na drugą stronę kraju.

Poniedziałek, choć miejscami burzowy i pochmurny przyniesie również ocieplenie. Temperatury w całym kraju wyraźnie wzrosną od 22-25 stopni na północy do 29-31 na południu i południowym zachodzie. Natomiast w drugiej połowie tygodnia słupki rtęci będą wskazywać już nieco niższe pomiary i mogą pojawiać się większe zachmurzenia. Zdecydowanie nie jest to najlepszy czas na beztroski urlop w tej części Europy — pogoda zmienia się bardzo szybko i często potrafi zaskoczyć nieprzyjemnymi niespodziankami.
![temperatury maksymalne METEO IMGW-PIB - Serwis pogodowy - [meteo.imgw.pl].png](https://images.iberion.media/images/origin/temperatury_maksymalne_METEO_IMGW_PIB_Serwis_pogodowy_meteo_imgw_pl_9fe5181c2e.png)





































