Brakuje rąk do pracy przed Świętami. Firmy już łowią pracowników, tyle płacą "na rękę"
Sezon zimowy w polskich górach wiąże się z gigantycznym oblężeniem. Setki tysięcy turystów wyruszą na zimowe wycieczki w okolice Zakopanego. W tym czasie niezbędne jest zatrudnienie pracowników sezonowych, a oferty są naprawdę różnorodne, podobnie jak proponowane zarobki. Niektóre kwoty są naprawdę imponujące.
Turyści uwielbiają Zakopane
Sezon zimowy jest dla polskich gór, zwłaszcza dla Tatr, okresem absolutnego oblężenia. Co roku setki tysięcy Polaków, stanowiących większość zimowych turystów, decyduje się spędzić urlop w kraju. Spora część z nich wybiera góry jako główny cel wyjazdu. Wśród górskich destynacji prym wiodą oczywiście Tatry, a Zakopane, zwane „zimową stolicą Polski”, przyciąga tłumy.
Popularność Zakopanego wynika nie tylko z unikatowej atmosfery, dostępu do basenów termalnych i regionalnej kuchni, ale przede wszystkim z bogatej infrastruktury narciarskiej. Kurorty, takie jak Białka Tatrzańska czy Szczyrk, zazwyczaj otwierają swoje stoki już na początku grudnia, co zwiastuje rozpoczęcie intensywnego sezonu. Rosnące zakorzenienie tradycji zimowych podróży w naszym życiu ma duży potencjał dla krajowej turystyki.

Sezonowy boom na pracowników
Wzmożona obecność turystów w okresie od grudnia do marca, a szczególnie w okolicach świąt i ferii, przekłada się na ogromne zapotrzebowanie na pracowników sezonowych. Hotele, pensjonaty, karczmy i stacje narciarskie w tatrzańskich kurortach co roku stają przed wyzwaniem znalezienia rąk do pracy. Wiele z tych firm stawia na zatrudnienie w oparciu o umowę zlecenie lub krótkie kontrakty, często oferując dodatkowo zakwaterowanie i wyżywienie.
Branża turystyczna i gastronomiczna, będąca jednym z największych pracodawców w regionie, musi konkurować o kandydatów z innymi sektorami. Jak zauważa portal WP Finanse, rozstrzał w oferowanych zarobkach jest ogromny, co świadczy o intensywnej walce o najbardziej pożądanych i wykwalifikowanych pracowników w kluczowych okresach sezonu.
ZOBACZ TAKŻE: Od 1 stycznia inaczej umówisz wizytę u lekarza na NFZ. Uciążliwy wymóg przestaje obowiązywać
Takimi zarobkami kuszą Polaków w okolicach Zakopanego
Analiza ofert pracy w okolicach Zakopanego, przeprowadzona przez WP Finanse, ujawnia znaczące różnice w wynagrodzeniach oferowanych pracownikom sezonowym. Przykładowo, kucharz w karczmie w Murzasichlu koło Zakopanego może liczyć na wynagrodzenie w wysokości 10-14 tys. zł netto. Ośrodek narciarski w Zakopanem, który poszukuje personelu wypożyczalni, serwisu narciarskiego i instruktorów jazdy oferuje zarobki na poziomie 7-20 tys. zł.
Pracowników poszukuje również firma organizująca kuligi. Promotorzy, którzy mają zachęcać do wzięcia udziału w takich przejażdżkach mogą zarobić 7-9 tys. zł miesięcznie. Nadzorowanie nad wyciągiem narciarskim pod Nosalem może przynieść zarobki rzędu 45-50 zł za godzinę. Przy przepracowaniu 25 dni w miesiącu po 10 godzin, można liczyć na zarobki w granicach 12,5 tys. brutto co miesiąc od początku grudnia do końca lutego.
Jak przyznaje prezes Personnel Service, Krzysztof Inglot w rozmowie z WP Finanse, takie wynagrodzenia nie są na porządku dziennym i większość ofert jednak proponuje stawkę minimalną, która aktualnie wynosi 30,50 zł brutto za godzinę.
Płaca minimalna króluje - mówi Krzysztof Inglot, cytowany przez WP Finanse.