Europoseł podziela oburzenie rolników ws. kontrowersyjnej umowy. "Tańsze produkty nie będą lepsze"

Europoseł Waldemar Buda w rozmowie z portalem BiznesINFO w Brukseli przekonuje, że Karol Nawrocki jako prezydent mógłby w przyszłości skutecznie mobilizować rząd i blokować szkodliwe decyzje Donalda Tuska. Krytykuje Zielony Ład i umowę z krajami Ameryki Południowej zrzeszonymi w ramach Mercosur jako zagrożenia dla gospodarki oraz apeluje o szacunek dla wyborców skrajnej prawicy.
"Potrzebny jest ktoś, kto zatrzyma Tuska"
Europoseł PiS Waldemar Buda uważa, że nawet gdy Polska będzie miała prezydenta z opozycji, nie ma obaw, że w najbliższych latach w kraju nastąpi paraliż pod względem przyjmowania nowych przepisów, bo nowy prezydent nie będzie chciał podpisywać rządowych ustaw. Jego zdaniem prezydent powinien mobilizować rząd do działania i jednocześnie powstrzymywać Donalda Tuska przed szkodliwymi decyzjami, jak podwyżki podatków czy wiek emerytalny.
- Potrzebny jest ktoś, kto zatrzyma Tuska, gdy będzie chciał podwyższać podatki, zabierać świadczenia. W mojej ocenie ta rola jest kluczowa - podkreśla Waldemar Buda.
Waldemar Buda mówi, jak Karol Nawrocki może przekonać do siebie wyborców Grzegorza Brauna
Zdaniem europosła PiS Waldemara Budy Karol Nawrocki może zdobyć poparcie wyborców Grzegorza Brauna, na którego w pierwszej turze oddało głos aż 6 proc. Polaków przez szacunek i zrozumienie ich postulatów, bez agresji wobec symboli UE, ale z krytyką jej polityki.
-Karol Nawrocki jest krytyczny do wielu działań, które się w Unii dzieją (…)Zielony Ład osłabił gospodarkę i konkurencyjność. Nie mamy potencjału militarnego. Przez wiele lat się rozbrajaliśmy jako cała Europa. Nie mamy też żadnej pozycji w negocjacjach na arenie międzynarodowej. To znaczy nie jesteśmy dużym podmiotem, który by rozstrzygał o sprawach świata. A tak Europa miała być budowana - wylicza Waldemar Buda.

-Można być krytycznym, ale wcale nie trzeba palić flagi. I proszę pamiętać, że elektorat, który głosuje na pana Brauna to nie jest elektorat, który w 100 proc. popiera jego wszystkie działania - dodaje Waldemar Buda.
Zdaniem europosła PiS trzeba szanować przedstawicieli elektoratu, którzy głosowali na Grzegorza Brauna w pierwszej turze wyborów, nie należy ignorować.
- Jeżeli w Polsce mamy dzisiaj sytuację, w której obecny marszałek Sejmu zdobywa mniejsze popularność i mniejsze poparcie niż Grzegorz Braun to trzeba się zastanowić, dlaczego taka wielka grupa społeczna jest tak nastawiona do obecnej władzy, sytuacji na arenie międzynarodowej, europejskiej i polskiej. Nie można tego bagatelizować. Niektórzy by chcieli powiedzieć, że kordon bezpieczeństwa i nie dyskutujemy. Tam stoi milion osób. Trzeba się zastanowić, dlaczego oni mają takie podejście i włączyć ich do procesu demokratycznego - dodaje Waldemar Buda.
Jak tańsze mięso i produkty spożywcze z Ameryki Południowej wpłyną na sytuację polskich rolników?
Waldemar Buda ostro krytykuje unijną umowę z krajami Mecrosur (Argentyna, Urugwaj, Paragwaj, Boliwia, Wenezuela). Jego zdaniem ta umowa doprowadzi likwidacji europejskiego rolnictwa, miejsc pracy i zagraża bezpieczeństwu żywnościowemu, które powinno być równie ważne jak militarne. - Nie widzę żadnych zalet tej umowy. Musimy myśleć szerzej niż tylko o tym, że mięso i inne produkty spożywcze są tańsze tylko dlatego, że kupimy je skądś, a nie wyprodukujemy sami - dodaje Waldemar Buda.
-Jeżeli przestaniemy produkować w Europie, to nie będzie rolnictwa, nie będzie przemysłu rolnego, rolno-spożywczego, przetwórstwa itd. To oznacza utratę miejsc pracy i osłabienie całej gospodarki. Nie zapominajmy, że oprócz bezpieczeństwa militarnego i zbrojeniowego, potrzebne jest bezpieczeństwo żywnościowe. Obecnie wszyscy w Unii Europejskiej mają żywności pod dostatkiem, może jednak dojść do sytuacji w której z pewnych przyczyn dostawy zostaną zablokowane i wtedy dostęp do produktów może być ograniczony. Do takich sytuacji nie powinniśmy dopuszczać - podsumowuje europoseł PiS.




































