biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Europoseł podziela oburzenie rolników ws. kontrowersyjnej umowy. "Tańsze produkty nie będą lepsze"
Sylwia Nowosińska
Sylwia Nowosińska 29.05.2025 16:31

Europoseł podziela oburzenie rolników ws. kontrowersyjnej umowy. "Tańsze produkty nie będą lepsze"

Waldemar Buda
BiznesINFO/Youtube

Europoseł Waldemar Buda w rozmowie z portalem BiznesINFO w Brukseli przekonuje, że Karol Nawrocki jako prezydent mógłby w przyszłości skutecznie mobilizować rząd i blokować szkodliwe decyzje Donalda Tuska. Krytykuje Zielony Ład i umowę z krajami Ameryki Południowej zrzeszonymi w ramach Mercosur jako zagrożenia dla gospodarki oraz apeluje o szacunek dla wyborców skrajnej prawicy.

"Potrzebny jest ktoś, kto zatrzyma Tuska"

Europoseł PiS Waldemar Buda uważa, że nawet gdy Polska będzie miała prezydenta z opozycji, nie ma obaw, że w najbliższych latach w kraju nastąpi paraliż pod względem przyjmowania nowych przepisów, bo nowy prezydent nie będzie chciał podpisywać rządowych ustaw. Jego zdaniem prezydent powinien mobilizować rząd do działania i jednocześnie powstrzymywać Donalda Tuska przed szkodliwymi decyzjami, jak podwyżki podatków czy wiek emerytalny.  

- Potrzebny jest ktoś, kto zatrzyma Tuska, gdy będzie chciał podwyższać podatki, zabierać świadczenia. W mojej ocenie ta rola jest kluczowa - podkreśla Waldemar Buda.

Koniec z nawozami z Rosji i Białorusi. "Pieniądze nie pójdą już na uzbrojenie i armaty" Polityk PiS potwierdza: Karol Nawrocki chce współpracować z Tuskiem

Waldemar Buda mówi, jak Karol Nawrocki może przekonać do siebie wyborców Grzegorza Brauna

Zdaniem europosła PiS Waldemara Budy Karol Nawrocki może zdobyć poparcie wyborców Grzegorza Brauna, na którego w pierwszej turze oddało głos aż 6 proc. Polaków przez szacunek i zrozumienie ich postulatów, bez agresji wobec symboli UE, ale z krytyką jej polityki.

-Karol Nawrocki jest krytyczny do wielu działań, które się w Unii dzieją (…)Zielony Ład osłabił gospodarkę i konkurencyjność. Nie mamy potencjału militarnego. Przez wiele lat się rozbrajaliśmy jako cała Europa. Nie mamy też żadnej pozycji w negocjacjach na arenie międzynarodowej. To znaczy nie jesteśmy dużym podmiotem, który by rozstrzygał o sprawach świata. A tak Europa miała być budowana - wylicza Waldemar Buda.

Grzegorz Braun
Grzegorz Braun,  Fot. Wojciech Olkusnik/East News

-Można być krytycznym, ale wcale nie trzeba palić flagi. I proszę pamiętać, że elektorat, który głosuje na pana Brauna to nie jest elektorat, który w 100 proc. popiera jego wszystkie działania - dodaje Waldemar Buda.

Zdaniem europosła PiS trzeba szanować przedstawicieli elektoratu, którzy głosowali na Grzegorza Brauna w pierwszej turze wyborów, nie należy ignorować.

- Jeżeli w Polsce mamy dzisiaj sytuację, w której obecny marszałek Sejmu zdobywa mniejsze popularność i mniejsze poparcie niż Grzegorz Braun to trzeba się zastanowić, dlaczego taka wielka grupa społeczna jest tak nastawiona do obecnej władzy, sytuacji na arenie międzynarodowej, europejskiej i polskiej. Nie można tego bagatelizować. Niektórzy by chcieli powiedzieć, że kordon bezpieczeństwa i nie dyskutujemy. Tam stoi milion osób. Trzeba się zastanowić, dlaczego oni mają takie podejście i włączyć ich do procesu demokratycznego - dodaje Waldemar Buda.
 

Jak tańsze mięso i produkty spożywcze z Ameryki Południowej wpłyną na sytuację polskich rolników?

Waldemar Buda ostro krytykuje unijną umowę z krajami Mecrosur (Argentyna, Urugwaj, Paragwaj, Boliwia, Wenezuela). Jego zdaniem ta umowa doprowadzi likwidacji europejskiego rolnictwa, miejsc pracy i zagraża bezpieczeństwu żywnościowemu, które powinno być równie ważne jak militarne. - Nie widzę żadnych zalet tej umowy. Musimy myśleć szerzej niż tylko o tym, że mięso i inne produkty spożywcze są tańsze tylko dlatego, że kupimy je skądś, a nie wyprodukujemy sami - dodaje Waldemar Buda.

-Jeżeli przestaniemy produkować w Europie, to nie będzie rolnictwa, nie będzie przemysłu rolnego, rolno-spożywczego, przetwórstwa itd. To oznacza utratę miejsc pracy i osłabienie całej gospodarki. Nie zapominajmy, że oprócz bezpieczeństwa militarnego i zbrojeniowego, potrzebne jest bezpieczeństwo żywnościowe. Obecnie wszyscy w Unii Europejskiej mają żywności pod dostatkiem, może jednak dojść do sytuacji w której z pewnych przyczyn dostawy zostaną zablokowane i wtedy dostęp do produktów może być ograniczony. Do takich sytuacji nie powinniśmy dopuszczać - podsumowuje europoseł PiS.

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: