Duńczycy postawią w Polsce wielką fabrykę. Zrezygnowali z produkcji u siebie
Zaczęli w Lesznie, w 2012 r., później, w 2018 r. zakład pracy na ok. 200 miejsc wznieśli w Nowej Soli. Teraz lider duńskiego rynku słodyczy zdecydował o przeniesieniu sił produkcyjnych z Bellerup, wschodu Danii, do swojej siedziby w Nowej Soli. Zakład postawiony w 2018 r. zwiększy moce produkcyjne, pojawi się też więcej etatów.
Z Bellerup do Nowej Soli: Toms Group zadomowi się w Polsce
Lider duńskiego rynku słodyczy - Toms Group - według oświadczenia jej szefa ma pozostawić po sobie na północy tylko jeden zakład - w Helseholmen, przy wybrzeżu Zatoki Korge. Ten zlokalizowany w Bellerup, gdzie mieści się główna kwatera firmy, ma zostać zlikwidowany, a jego siły produkcyjne wraz z wolumenem przeniesione do Polski - inwestycji w Nowej Soli z 2018 r., która pochłonęła wówczas 100 mln zł. (wyliczenia PAIH - raport sektora spożywczego za 2018 r.). To oznacza nowe miejsca pracy i - być może - szereg inwestycji, bo na przeniesieniu potencjału wytwórczego do Polski firma planów nie kończy.
Zobacz też: Nie jedna, nie dwie, a trzy elektrownie atomowe w Polsce. Rząd podjął już działania
Glovo rozszerza ofertę. Już nie jedzenie - jest nowy hit, a będzie kolejnySpod Zielonej góry w świat
Serwis wiadomoscihandlowe.pl, powołując się na oświadczenie dyrektor generalnej przedsiębiorstwa Annette Zeipel, precyzuje, że Toms Group ma plany międzynarodowe, a bazą wypadową na Europę ma być właśnie zakład w Nowej Soli.
Docelowo siedziba firmy pozostaje na południowym wschodzie Danii, ale fabryka stamtąd zniknie. Sąsiedzi z północy pozostają dominującym rynkiem w portfolio Toms Group, ale firma sprzedaje też w Ameryce Północnej, Chinach, Australii czy na Bliskim Wschodzie. Jeśli chodzi o marki, które możemy w Polsce kojarzyć to Toms ma w portfelu Ga-Jol (lukrecja), Galle&Jessen (czekolada) czy Nellie Dellies (żelki z lukrecją).
Nie przegap: Spółdzielnie wysyłają Polakom gigantyczne rachunki. To błąd w prawie
Bisko 2 miliardy koron
Rok 2023 r. Toms Group zamknął z wynikiem przychodów w wysokości 1,7 mld koron duńskich - to w przeliczeniu na złotówki blisko 1 mld. Ale wynik w sektorze zysku spadł względem 2022 r. o ok. 25 proc. Pod tym względem Duńczycy nie różnią się znacznie od reszty Europy - wzrostem cen surowców, zwłaszcza - w kontekście branży cukierniczej - cen kakao.
Na razie nie sprecyzowano, o ile mogą wzrosnąć wolumeny produkcyjne polskiego zakładu w Nowej Soli, ani o ile spuchnie potencjał miejsc pracy.