Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Jedna grupa społeczna zdecydowanie ma zamiar zbojkotować wybory. Badania nie pozostawiają złudzeń
Maria Glinka
Maria Glinka 06.05.2020 02:00

Jedna grupa społeczna zdecydowanie ma zamiar zbojkotować wybory. Badania nie pozostawiają złudzeń

Bojkot wyborów prezydenckich
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Bojkot wśród biznesmenów

Polscy przedsiębiorcy mają zamiar zbojkotować wybory prezydenckie, zaplanowane na 10 maja. Wyniki ankiety BCC przeprowadzonej między 4 a 5 maja wskazują jasno, że zastrzeżenia co do legalności i bezpieczeństwa w czasie głosowania są zbyt duże, aby pracodawcy wzięli udział w wyborach. 57 proc. badanych oznajmiło, że nie zagłosuje 10 maja. Swoje uczestnictwo w wyborach zadeklarowało zaledwie 16 proc., a 27 proc. jest niezdecydowanych.

87 proc. ankietowanych twierdzi, że jeżeli dojdzie do głosowania to będzie ono niezgodne z prawem. 93 proc. wskazuje na niekonstytucyjność majowej elekcji – pogwałcone zostaną zasady równości, powszechności, bezpośredniości i tajności. Z kolei 57 proc. badanych uważa, że kandydaci opozycyjni powinni wycofać z wyborów. Zaledwie 12 proc. respondentów stoi na stanowisku, że majowa elekcja nie stwarza zagrożenia dla zdrowia i życia głosujących. Ponad dwie trzecie uczestników badania jest przeciwnego zdania.

„Skrajna nieodpowiedzialność”, której przyświeca cel zachowania władzy

„Nie będę głosował” – zapewnił Marek Goliszewski, prezes Business Centre Club, który wraz 600 przedsiębiorcami wziął udział w badaniu. „To nie będą ani powszechne, ani równe, ani bezpośrednie, ani tajne wybory. Do tego istnieje ryzyko zarażenia siebie i bliskich wirusem. To przeważające opinie wśród członków BCC, które nie wynikają tylko z naszej ankiety – jesteśmy w stałym kontakcie ze wszystkimi lożami BCC w kraju. Przedsiębiorcy widzą, że coś jest nie tak” – skomentował dla gazety Forbes.

Co zatem postulują przedsiębiorcy? Wyniki ankiety wskazują, że pomysłów jest całkiem sporo. 58 proc. ankietowanych uważa, że właściwe byłoby wprowadzenie stanu klęski żywiołowej, dzięki któremu obowiązkiem będzie odłożenie wyborów w czasie. 22 proc. uczestników badania domaga się przeprowadzenia głosowania dopiero, gdy zostaną zniesione wszelkie obostrzenia.

Z uwagi na wprowadzony stan epidemii co dziewiąty respondent opowiada się za przedłużeniem kadencji urzędującego prezydenta o kolejne dwa lata. Polscy przedsiębiorcy twierdzą, że ten dodatkowy czas umożliwi zapewnienie warunków sanitarnych do przeprowadzenia głosowania, które za dwa lata mogłoby odbyć się w formie tradycyjnej i nie łamałoby przepisów prawa.