Zasiłek chorobowy - trzeba będzie dłużej czekać
Zasiłek chorobowy trafi do nas później, niż dotychczas. Ministerstwo Finansów właśnie potwierdziło plany rządu. Zgodnie z rządowymi planami, nowelizacja przepisów uszczelni system ubezpieczenia zdrowotnego i dzięki temu do budżetu państwa może wpłynąć dodatkowe 1,72 mld zł. Poza wdrożonym już systemem wystawiania zwolnień lekarskich w formie cyfrowej (e-ZLA) i systemu opłacania i rozliczania składek na Zakład Ubezpieczeń Społecznych, rząd zamierza wprowadzić w przyszłym roku jeszcze dwie zmiany.
Zasiłek dopiero po wielu miesiącach
Pierwsza z planowanych zmian ma polegać na wprowadzeniu tzw. okresu wyczekiwania w odniesieniu do zasiłku opiekuńczego i macierzyńskiego oraz ustalenie okresu wyczekiwania na zasiłki. Przypomnijmy, że obecnie było to 30 dni przy ubezpieczeniu obowiązkowym i 90 przy przy dobrowolnym. Po zmianie byłoby to 90 dni oczekiwania przy ubezpieczeniu obowiązkowym i 180 dni dla ubezpieczonych dobrowolnie - podaje prawo.pl.
Krótszy czas pobierania zasiłków
Rząd ma też plan, aby wprowadzić przepis, na podstawie którego powstanie prawa do nowego okresu zasiłkowego będzie obowiązywać tylko w sytuacji, kiedy do ponownego zachorowania dojdzie po upływie 90 dni od zakończenia poprzedniej niezdolności do wykonywania pracy. Nie będzie miał wpływu na to fakt, czy kolejna choroba jest spowodowana tą samą, czy inną przyczyną, która doprowadziła do niezdolności wykonywania pracy. Portal prawo.pl podaje, że do przygotowania przepisów prawnych z tego zakresu został zobowiązany Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Eksperci uważają, że już teraz czas oczekiwania jest zbyt długi, a nowe rozwiązania wpłyną niekorzystnie na system pobierania zasiłków i ochronę ubezpieczeniową. Zdaniem specjalistów zmiany są nastawione na cele finansowe, a zdrowie obywateli schodzi na dalszy plan.
