Żabka pożyczy ci pieniądze. Klienci testują nową formę zakupów. Tego limitu nie można przekroczyć

Płatności odroczone stają się coraz popularniejsze w Polsce, a ich rynek rośnie w imponującym tempie. Teraz do grona firm eksperymentujących z tym rozwiązaniem dołącza Żabka – jeden z największych graczy na rynku convenience. Sieć testuje innowacyjne podejście do codziennych zakupów. Nadchodzą zmiany, które mogą odmienić sposób, w jaki będziemy płacić w sklepie.
"Kup teraz, zapłać później". Trend, który zdobywa Polaków
W ostatnich latach usługi Buy Now Pay Later (BNPL) przebojem weszły do świata finansów, oferując konsumentom możliwość zakupów z opóźnioną płatnością. Według danych Biura Informacji Kredytowej tylko w pierwszej połowie 2025 roku ich wartość sięgnęła 6,3 mld zł, a skorzystało z nich już 2,86 mln Polaków.
Coraz częściej sięgają po nie nie tylko młodzi, ale i osoby w średnim wieku, traktując je jako wygodne narzędzie zarządzania domowym budżetem. Eksperci zauważają, że choć drobne zakupy dominują, transakcje powyżej 1000 zł odpowiadają za niemal 16 proc. wartości całego rynku. To sygnał, że BNPL przestaje być niszową opcją, a staje się pełnoprawnym elementem codziennych finansów.
Teraz ten trend zaczyna docierać także do sklepów convenience. Jesienią 2024 roku pojawiły się pierwsze informacje o pilotażowym programie Żabki, która jako jedna z pierwszych sieci stacjonarnych w Polsce sprawdza, jak klienci zareagują na taką formę płatności podczas codziennych, szybkich zakupów. Po niespełna roku realne rozwiązanie widać już na horyzoncie.
Czytaj więcej: Zakupy "na zeszyt" w Żabce? Jest stanowisko franczyzy dot. nieoficjalnych doniesień

W Żabce zrobisz zakupy "na zeszyt". Dlaczego firmy stawiają na płatności odroczone?
Dla sprzedawców wprowadzenie odroczonych płatności to nie tylko ukłon w stronę klienta, ale też sposób na zwiększenie lojalności i koszyka zakupowego. Firmy z różnych branż — od e-commerce po retail — dostrzegają, że elastyczne formy rozliczeń zatrzymują konsumentów na dłużej i zachęcają do częstszych wizyt.
W sektorze handlu detalicznego trend ten dopiero nabiera rozpędu. Wygoda, brak dodatkowych kosztów i natychmiastowy dostęp do towaru sprawiają, że konsumenci szybko przyzwyczajają się do takiej formy płatności. Właśnie dlatego Żabka postanowiła sprawdzić, czy jej klienci będą skłonni korzystać z nowego rozwiązania nie tylko w dużych, planowanych zakupach, ale także przy drobnych, codziennych wydatkach. To może być przełom dla całej branży convenience w Polsce.
Nowy eksperyment w Żabce – tak działa „Żappo”
Jesienią ubiegłego roku serwis cashless.pl donosił, że franczyza Żabka planuje wprowadzić dla swoich klientów usługę kredytową, umożliwiającą robienie zakupów w sklepach nawet bez posiadania środków finansowych. Te doniesienia znalazły potwierdzenie w rzeczywistości.
Jak wynika z informacji publikowanych przez użytkowników aplikacji, Żabka testuje nową usługę „Żappo”, pozwalającą klientom zrobić zakupy i zapłacić za nie dopiero po 14 dniach. Obecnie w programie testowym uczestniczy 150 tysięcy użytkowników, którzy otrzymują jednorazowy bon o wartości 50 zł na zakupy — z wyłączeniem m.in. produktów przeznaczonych dla osób powyżej 18. roku życia.
To kolejny element ekosystemu ułatwiania zakupów. Nie oznacza to, że klientów nie stać na podstawowe zakupy, raczej, że czasem jest im łatwiej odroczyć płatność, niż zapłacić od razu – wyjaśnił dla mediów Tomasz Suchański, prezes sieci Żabka.

Po dwóch tygodniach należność automatycznie pobierana jest z karty płatniczej przypisanej do konta użytkownika. Firma podkreśla, że test ma na celu zbadanie zainteresowania i opinii klientów, a ewentualne wdrożenie zależeć będzie od wyników pilotażu. Jeśli projekt zostanie rozszerzony, może to być jedna z najbardziej widocznych zmian w codziennych zakupach od lat.
Wprowadzenie takiej funkcji w Żabce może sprawić, że płatności odroczone przestaną być domeną zakupów internetowych i staną się standardem także w małych sklepach osiedlowych.
Rynek płatności odroczonych w Polsce rośnie w szybkim tempie, a kolejne firmy chcą zająć na nim miejsce. Testy w Żabce pokazują, że model BNPL trafia już nie tylko do sklepów internetowych, ale i do sieci convenience. Jeśli rozwiązanie się sprawdzi, może zmienić sposób, w jaki miliony Polaków płacą za zakupy.





































