Wyciekły dane milionów pasażerów. Cyberprzestępcy uderzyli w linie lotniczą, wystosowano komunikat

2 lipca zagraniczna linia lotnicza potwierdziła cyberatak, do którego doszło ostatniego dnia czerwca. Dane nawet 6 milionów klientów zostały błyskawicznie skradzione. To już kolejny tego typu atak cybeprzestępców na branżę lotniczą w ostatnich tygodniach. Przewoźnik wystosował komunikat. Wiadomo, co zawierały przechwycone informacje i kto za tym stoi.
Branża lotnicza na celowniku cyberprzestępców
Branża lotnicza od wielu lat ma problemy cyberatakami na wielką skalę. Do największego doszło w 2018 roku, kiedy to z systemów Cathay Pacific zostały skradzione dane 9,4 milionów pasażerów. Niedługo później, bo zaledwie rok od ostatniego zdarzenia dane 9 mln klientów zostały przechwycone w EasyJet.
Do takich sytuacji niestety dochodzi coraz częściej. Hakerzy wykorzystują luki w zabezpieczeniach, aby uzyskać dostęp do poufnych danych pasażerów oraz firm. Zakłócają również w ten sposób operacje lotnicze. Eksperci, FBI i inne agencje biją na alarm przed rosnącym zagrożeniem i zalecają, by przewoźnicy podejmowali dodatkowe środki ostrożności.

Hakerzy zaatakowali zagraniczne linie lotnicze. Wystosowano komunikat do pasażerów
W środę 2 lipca media obiegła informacja o kolejnym poważnym ataku cyberprzestępców, do którego doszło 30 czerwca. Hakerzy włamali się do systemu zewnętrznego dostawcy, który obsługiwał call center linii lotniczych. Tym razem zagrożeni byli wszyscy klienci korzystający z usług australijskiego przewoźnika Qantas.
Incydent miał miejsce, gdy cyberprzestępca zaatakował call center i uzyskał dostęp do platformy obsługi klientów należącej do strony trzeciej - poinformowała firma.
To już trzecia linia lotnicza, która w czerwcu padła ofiarą hakerów. W tym samym miesiącu z podobnym problemem zmagała się kanadyjski przewoźnik WestJetAirlines, a także Hawaiian Airlines.
Cybeprzestępcy ukradli liczne dane wrażliwe klientów. Rozpoznano sprawców
Skradzione informacje zawierały nie tylko imiona i nazwiska klientów. Wśród danych znalazły się także adresy e-mail, numery telefonów, daty urodzenia i numery programów lojalnościowych podróżnych. Linie lotnicze poinformowały, że nie skradziono informacji dotyczących kart kredytowych i numerów paszportów.
Szczerze przepraszamy naszych klientów i zdajemy sobie sprawę z niepewności, jaką to spowoduje - przyznała dyrektorka linii Qantas, Vanessa Hudson.
Po incydencie uruchomiono linię wsparcia dla poszkodowanych pasażerów. Zapewniono też, że firma współpracuje z odpowiednimi służbami zwalczającymi cyberprzestępców i policją. Wyjawiono też, kto stoi za atakiem. Jak ostrzegło FBI, kradzieży danych dokonała grupa znana jako Scattered Spider.





































