To dlatego zawsze trzeba zabierać paragon ze sklepu. Dzięki temu unikniesz kłopotów

Prawo nie nakazuje przechowywania paragonów - ale są ku temu istotne powody

W polskim prawie nie ma przepisów, według których klient miałby obowiązek zabierania ze sobą paragonu fiskalnego. Zgodnie z zgodnie z art. 111 ust. 3a pkt 1 ustawy z 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług, to sprzedawca jest zobowiązany do wystawienia i wydania go, kiedy dochodzi do sprzedaży towarów lub usług osobom fizycznym, nieprowadzącym działalności gospodarczej.

Decyzja o przechowywaniu paragonu należy wyłącznie do kupującego. Nie funkcjonują żadne kary za pozostawienie go w sklepie. Warto jednak pamiętać, że kiedy zostawiamy rachunek w lokalu usługowym, znacznie zwiększa się ryzyko nadużyć. Co więcej, jego posiadanie otwiera możliwość uzyskania różnych korzyści. 

Zabierając paragon, zabezpieczamy przede wszystkim własne interesy, wspieramy krajowy system podatkowy i wspieramy uczciwych przedsiębiorców. Wydanie i odebranie paragonu oznacza, że transakcja została zarejestrowana, w związku z czym należny podatek trafi do budżetu państwa. Jakie korzyści niesie za sobą zabieranie rachunku?

Waloryzacja emerytury w czerwcu. Można dostać nawet 500 zł więcej Czytaj dalej Minister finansów tnie podatek. To część większego planu Czytaj dalej

Posiadanie paragonu może zabezpieczyć przed niepotrzebnymi kłopotami

Paragon fiskalny stanowi podstawowy dokument potwierdzający zawarcie transakcji — znajdziemy na nim dokładną datę, NIP sprzedawcy, miejsce zakupu, cenę towaru oraz jego nazwę. W przypadku, gdy zakupiony produkt okaże się wadliwy lub niezgodny z umową, co nie zdarza się rzadko, paragon zazwyczaj jest niezbędny do pozytywnego rozpatrzenia reklamacji. W przypadku zwrotu towaru jest najczęściej wymagany, nawet jeśli przepisy nie zawsze nakładają taki obowiązek. Jeśli klient chce zgłosić reklamację na podstawie rękojmi albo gwarancji, wówczas rachunek będzie dowodem, że transakcja została dokonana w określonym terminie.

Zostawianie paragonów w sklepie lub przy kasie może prowadzić także do nadużyć ze strony sprzedających. Jako przykład można wskazać sytuację z Żyrardowa, gdzie ekspedientka zbierała porzucone paragony i zwracała na ich podstawie towar, mimo że nie była jego właścicielem. W ten sposób wyłudziła około 2000 zł, dopóki jej działanie nie zostało wykryte. 

42-latka zbierała zostawione paragony, a gdy nikt nie patrzył, robiła zwrot i wypłacała gotówkę z kasy. Sprawą zajmowała się Komenda Powiatowa Policji w Żyrardowie, która informowała, że przeciwko kobiecie prowadzone było postępowanie dotyczące dokonania 43 kradzieży. 

Policjant prowadzący postępowanie po zebraniu materiału dowodowego ustalił, że kobieta dopuściła się kradzieży w krótkich odstępach czasu, a popełnione przez nią czyny można było połączyć w jedno ciągłe działanie, co umożliwiło przedstawienie jej zarzutu przestępstwa" - napisała w oświadczeniu w tej sprawie Policja Mazowiecka. 

Co w przypadku, gdy potrzebujemy odzyskać ze sklepu stary paragon, którego nie zabraliśmy ze sobą? Czy jest to w ogóle możliwe?

Zobacz też: Donald Tusk na marszu poparcia dla Trzaskowskiego. Padło słowo “przepraszam”

Jak odzyskać nieodebrany paragon?

Odzyskanie paragonu, którego nie odebraliśmy ze sklepu, nie jest niemożliwe, jednak może być trudne. Sprzedawca nie ma prawnego obowiązku wydania duplikatu, jednak niektóre sklepy praktykują przechowywanie kopii paragonów z rolek kasowych i mogą je udostępnić na prośbę klienta.

W przypadku e-paragonów sytuacja może być łatwiejsza, ponieważ można uzyskać do nich dostęp za pomocą aplikacji e-Paragony, ale tylko, jeśli sprzedawca również korzysta z tego systemu. Dobrym zabezpieczeniem może być także skanowanie lub fotografowanie papierowych paragonów, które tracą czytelność z upływem czasu.

Warto także korzystać z systemu e-paragonów, czyli cyfrowych odpowiedników tradycyjnych paragonów, które znajdziemy w rządowej aplikacji e-Paragony, opracowanej przez Ministerstwo Finansów. Dzięki temu minimalizujemy ryzyko zgubienia i utracenia ważnych dokumentów.