Wstępne wyniki exit poll 2025 mówią, że Rafał Trzaskowski zwyciężył w sondażu z minimalną przewagą. I hucznie ogłasza swoje zwycięstwo w wyborach prezydenckich. Tymczasem historia polskiej polityki jasno wskazuje, jak przewrotne bywają wstępne badania przeprowadzane wśród wyborców. Czy kandydat KO powinien być pewny swojej ostatecznej wygranej?
Prezes PiS Jarosław Kaczyński zabrał głos po ogłoszeniu pierwszych sondażowych wyników exit poll wyborów prezydenckich. Dosadnie skomentował przewagę Rafała Trzaskowskiego i zapewniał o możliwości ostatecznej wygranej przez Karola Nawrockiego. ”Wygraliśmy dlatego, że po prostu mamy rację. Mówimy prawdę, prawdę o Polsce (...)”. - podkreślał Kaczyński.
Poznaliśmy oficjalne wyniki exit poll, sondażu przeprowadzanego w trakcie wyborów, tuż po opuszczeniu przez obywateli lokalu wyborczego. Cisza wyborcza zakończyła się tradycyjnie o 21:00. Rafał Trzaskowski prowadzi z wynikiem 50,3 proc., natomiast Karol Nawrocki uzyskał 49,7 proc. Różnica jest więc minimalna — pojawiły się pierwsze komentarze i pierwsze obietnice.
Za nami druga tura wyborów prezydenckich 2025. Poznaliśmy już wyniki sondażowe exit poll, które wskazały Rafała Trzaskowskiego jako zwycięzcę. Podano także frekwencję. Czegoś takiego nie było od 30 lat, padł rekord.
Głosowanie w drugiej turze wyborów prezydenckich 2025 właśnie dobiegło końca. Polacy zdecydowali, kto będzie sprawował funkcję głowy państwa przez następne 5 lat. O 21:00 zamknięto lokale wyborcze i w tym samym czasie poznaliśmy wyniki sondażowe exit poll. Przedstawiamy szczegóły.
Trwa głosowanie w II turze wyborów prezydenckich 2025 w Polsce. Państwowa Komisja Wyborcza podczas konferencji prasowych regularnie przekazuje informacje m.in. o wynikach frekwencji wśród uprawnionych obywateli, którzy przystąpili do głosowania, czy incydentach w lokalach wyborczych. Wiadomo również, czy cisza wyborcza zostanie przedłużona. W jakich okolicznościach może dojść do takiej sytuacji?
Zainteresowanie społeczne, nieoczekiwane zrywy i spore napięcie – wybory prezydenckie w Polsce w 2025 roku znów pokazały, że nie wszystko da się przewidzieć. PKW podała najnowsze dane o frekwencji. Jakie mogą mieć konsekwencje?
Od rana w całej Polsce trwa głosowanie w drugiej turze wyborów prezydenckich. W jednej z komisji wyborczych doszło do tragicznego zdarzenia. Starszy mężczyzna nagle zasłabł i choć natychmiast udzielono mu pomocy, nie udało się go uratować. Przedstawiamy szczegóły.
Podczas konferencji prasowej Państwowej Komisji Wyborczej dowiedzieliśmy się, jak wygląda frekwencja wyborcza w Polsce na godzinę 12:00 podczas II tury wyborów prezydenckich. Czy jest wyższa niż w I turze? Ilu Polaków głosowało do godz. 12? Oto najświeższe dane. Podano również najnowsze informacje dotyczące incydentów w lokalach wyborczych.
Trwa II tura wyborów prezydenckich w Polsce. 1 czerwca 2025 roku obywatele wyłonią nową głowę państwa. Pojawiają się jednak wątpliwości w związku z jedną z procedur umożliwiającą przystąpienie do głosowania. PKW apeluje, w ten sposób nie można odmówić nikomu prawa do wzięcia udziału w wyborach. Kontrowersyjna aplikacja znów jest udostępniana.
Polacy ruszą do urn 1 czerwca 2025 roku, aby wziąć udział w II turze wyborów prezydenckich. Lokale będą czynne od godziny 7:00 do 21:00, a tuż po ich zamknięciu poznamy pierwsze wyniki exit poll. Są jednak miejsca, w których głosy już zostały oddane. Tam kolejki ustawiają się od wielu godzin.
Kampania wyborcza właśnie dobiega końca, to czas na ostatnie wypowiedzi polityków, którzy są jakkolwiek zaangażowani w cały proces. Dokładnie o godzinie 20:00 swoje orędzie zdecydował się wygłosić Marszałek Sejmu Szymon Hołownia. W podniosłych słowach zwrócił się do obywateli i przekazał im ważne informacje.
Spotkanie Sławomira Mentzena z Rafałem Trzaskowskim i Radosławem Sikorskim w toruńskim pubie wywołało olbrzymie zamieszanie na finiszu kampanii wyborczej. Tym samym lokal lidera Konfederacji zyskał większą popularność, a jego wystrój przykuł uwagę wielu Polaków. Teraz polityk stwierdził, że musi dokonać konkretnych modyfikacji. Wiadomo, kogo jeszcze umieści na “czarnej liście”.
Przed nami jeden z najtrudniejszych momentów w czasie trwającej kampanii prezydenckiej w 2025 roku. Dzisiejszy wieczór (30 maja) będzie sprawdzianem uważności dla wszystkich internautów. To właśnie w tym czasie najprawdopodobniej nastąpi najwięcej prób manipulacji i oszustw, które wykorzystują kontekst wyborczy. NASK I eksperci ostrzegają — nie dajmy się ponieść emocjom, decydujmy na podstawie faktów, a nie fałszywych doniesień.
Już w niedzielę II tura wyborów prezydenckich. Polacy się mobilizują, wiele wskazuje na możliwość wyjątkowo wysokiej frekwencji. Okazuje się jednak, że coś może pokrzyżować plany obywateli. Prognoza pogody na 1 czerwca 2025 roku nie napawa optymizmem, IMGW ostrzega, że w niektórych regionach droga do lokalu wyborczego może być utrudniona.
Podczas piątkowej konferencji 30 maja, przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak przekazał najważniejsze dane oraz informacje tuż przed II turą wyborów prezydenckich w 2025 roku. Za granicą utworzonych zostało 511 obwodów głosowania. Już wiadomo, że chętnych do oddania głosu poza granicami kraju będzie rekordowo dużo.
Europoseł Waldemar Buda w rozmowie z portalem BiznesINFO w Brukseli przekonuje, że Karol Nawrocki jako prezydent mógłby w przyszłości skutecznie mobilizować rząd i blokować szkodliwe decyzje Donalda Tuska. Krytykuje Zielony Ład i umowę z krajami Ameryki Południowej zrzeszonymi w ramach Mercosur jako zagrożenia dla gospodarki oraz apeluje o szacunek dla wyborców skrajnej prawicy.
U progu rozstrzygnięcia II tury wyborów prezydenckich, przy uwzględnieniu bieżącej średniej sondażowej, nic nie wskazuje na mocny i oczywisty mandat społeczny, a raczej promilowe zwycięstwo polaryzacyjne. Tych promili różnicy doszukujemy się z różnych kierunków: rekordowej mobilizacji zagranicy, krajowej frekwencji, albo decyzyjności regionalnej. W kontekście tego ostatniego wyłonił się właśnie “polski swing state”. I nie jest wcale jedyny pod względem swojej wyborczej “wagi”.
Za dwa dni, w nocy z piątku na sobotę rozpocznie się cisza wyborcza, a już w niedzielę Polacy wybiorą, kto zostanie kolejnym prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej. Zanim to jednak nastąpi, obecna głowa państwa - Andrzej Duda, wygłosił do Polaków orędzie. M.in. wspomniał o tym, co deklarował w 2015 roku, a także uczulił obywateli na bardzo ważną rzecz.
Prezydent Andrzej Duda za nieco ponad dwa miesiące kończy swoją ostatnią kadencję. Niedawno udzielił obszernego wywiadu, w którym został zapytany o opinie dotyczące jego ewentualnego następcy. Po raz kolejny wróciła sprawa ustawek kibicowskich, w których miał barć udział Karol Nawrocki. Prezydent zajął stanowisko w tej sprawie, co spotkało się z natychmiastową reakcją premiera Donalda Tuska.
To już ostatnie chwile przed rozpoczęciem drugiej tury wyborów prezydenckich. Kandydaci wciąż zawzięcie walczą o elektorat, tymczasem miasta w Polsce aktywnie zaangażowały się w akcję profrekwencyjną. Samorządy robią, co mogą, aby przekonać obywateli do wzięcia udziału w głosowaniu, a jedną z metod są zachęty finansowe. Niektóre okręgi są szczególnie hojne pod tym względem.
Kampania przed wyborami prezydenckimi dobiega końca. Dla obu kandydatów II tury było to duże wyzwanie, szczególnie pod kątem finansowym. Karol Nawrocki uruchomił specjalną zbiórkę, dzięki której mógł uzyskać środki od swoich wyborców. Wśród darczyńców znalazł się m.in. polski milioner, którego skazano w jednej z głośnych spraw dotyczących korupcji. Wiadomo, jaką kwotę udało się dzięki niemu zebrać. Kandydat “obywatelski” nieuchronnie zbliża się do limitu.
II tura wyborów prezydenckich odbędzie się już za kilka dni. Już wkrótce dowiemy się, kto obejmie funkcję głowy państwa, a głosy rozłożą się pomiędzy dwoma kandydatami — Rafałem Trzaskowskim i Karolem Nawrockim. Premier innego kraju właśnie poparł jednego z nich.
II tura wyborów prezydenckich 2025 zbliża się wielkimi krokami. Frekwencja zapowiada się wyjątkowo wysoka, co jednak nie powstrzymuje władz samorządowych przed dodatkową aktywizacją swoich mieszkańców. Kolejne województwo zdecydowało się na zaproponowanie hojnych nagród w zamian za społeczną mobilizację. Kilka konkretnym gminom powalczy o pieniądze - stawką jest nawet 400 tys. zł.
Dwa krzesła, zero barier, riposty cięte jak brzytwa i atmosfera bardziej przypominająca speed dating niż kampanijny format. Rafał Trzaskowski zaryzykował i zerwał z polityczną rutyną. Prezydent Warszawy, a teraz również kandydat na najwyższy urząd w RP ogłasza, jakie będą jego pierwsze decyzje, jeżeli wygra w wyborach. O czym mówiono bez filtrów, co wywołało burzę, a co wymowną ciszę? To spotkanie z wyborcami zmieniło reguły gry.
Sławomir Mentzen przeprowadził przed II turą wyborów prezydenckich rozmowy z obojgiem kandydatów. Zdaniem wielu osób zyskał na tym wizerunkowo i ugruntował swoją pozycję w politycznym świecie. Okazuje się, że z tego ruchu wyniknęły również inne korzyści — głównie finansowe. Są pierwsze szacunki, ile lider Konfederacji mógł zarobić na wywiadach z Rafałem Trzaskowskim i Karolem Nawrockim.
Trwa rozmowa prezydenta Andrzeja Dudy, który gości na Kanale Zero podczas rozmowy z Krzysztofem Stanowskim i Robertem Mazurkiem. Podczas dyskusji wysunął się scenariusz tego, co czeka nas w związku z wyborami — pojawiają się obawy, że zostaną one sfałszowane, a w konsekwencji unieważnione, przez co potrzebne będzie powtórzenie całej procedury. Prezydent zabrał głos w tej sprawie i dosadnie skomentował takie przesłanki.
Andrzej Duda jest gościem studia Kanału Zero. Po raz kolejny, tym razem w dłuższym formacie pogłębionej rozmowy, rozmawiają z nim Krzysztof Stanowski oraz Robert Mazurek. Mimo luźnej atmosfery nie zabrakło pytań, których z pewnością woleli uniknąć sztabowcy zarówno Karola Nawrockiego, jak i Rafała Trzaskowskiego. Jedno z pytań z pewnością nie przysłuży się kandydatowi wspieranemu przez Prawo i Sprawiedliwość.