Początek grudnia oznacza kolejne posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Podjęta zostanie na nim decyzja dotycząca stóp procentowych. Wskazania ekspertów mówią o utrzymaniu obecnego poziomu; głównym czynnikiem wpływającym na decyzję ma być inflacja.
Zapewne każdemu z nas zdarzyło się zobaczyć kiedyś w obiegu mocno zużyty, zniszczony banknot. Okazuje się, że jeśli takie pieniądze znajdują się w naszym portfelu, to może pojawić się problem przy dokonywaniu płatności. Wszystko dlatego, że kasjer ma pełne prawo nie przyjąć takich banknotów. Co zatem z nimi zrobić? Mówi o tym zarządzenie prezesa Narodowego Banku Polskiego o numerze 31/2013 wydane 17 grudnia 2013 roku – przypomina Interia Biznes.
Jakiś czas temu pojawiły się doniesienia, że możliwe jest postawienie przed Trybunałem Stanu prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego. Teraz rzecznik NBP ocenił, jakie mogą być tego konsekwencje.
Narodowy Bank Polski podał nowe dane dotyczące inflacji. W informacji udostępnionej przez bank centralny znalazło się jednak dość zaskakujące określenie na obecną sytuację ekonomiczną Polski.
Z danych Biura Informacji Kredytowej wynika, że w pierwszych sześciu miesiącach 2023 roku kredyty i pożyczki pozabankowe miało 14,7 mln Polaków. W tym czasie zadłużenie w bankach wyniosło 709,8 mld zł, z czego aż 70 proc. stanowiły kredyty hipoteczne. To właśnie posiadacze tych kredytów, ze zmiennym oprocentowaniem, jak na szpilkach oczekują każdej kolejnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej dot. stóp procentowych. Teraz z Narodowego Banku Polskiego popłynęły kluczowe informacje na temat tego, co czeka kredytobiorców w przyszłości – donosi money.pl.
Powyborcze perspektywy dla Daniela Obajtka nie przewidują, jakoby miał pozostać na stanowisku prezesa Orlenu. Nie oznacza to jednak, że nie ma on żadnego dobrego wyjścia z tej sytuacji. Jedno z nich określane jest wręcz mianem “nieprzypadkowego”.
Bardzo niepokojące doniesienia dotyczące cen paliw właśnie ujrzały światło dzienne. Według wypowiedzi jednego z ekspertów, ceny paliw już wkrótce mają drastycznie wystrzelić w górę. Do słów odniósł się m.in. prezes Orlenu Daniel Obajtek.
Wielu z nas może pochwalić się pokaźnym zbiorem drobnych zalegających nie tyle w portfelu, co w skarbonce, pudełku czy słoiku na szafce. Takie monety można bezpłatnie wymienić na wyższe nominały. I to bez konieczności ich sortowania czy liczenia.
Narodowy Bank Polski (NBP) posiada obecnie 263,4 tony złota w oficjalnych aktywach rezerwowych, poinformował prezes NBP Adam Glapiński.
Sposoby oszustów na wyłudzenie danych cały czas ewoluują. Sytuacja eskalowała do tego stopnia, że nawet Narodowy Bank Polski musiał wydać ostrzeżenie przed nowym sposobem wyłudzaczy.
Polska gorączka złota. Polska nigdy nie kupowała takich ilości złota jak obecnie. Ostatnie miesiące były rekordowe. Tylko w kwietniu i maju Narodowy Bank Polski kupił i tym samym powiększył swoje rezerwy o około 34 tony tego cennego metalu.
Narodowy Bank Polski ujawnił, że od kilku miesięcy testuje sztuczną inteligencję. Jej elementy związane są m.in. z cyberbezpieczeństwem, komunikacją czy edukacją.
W czwartek odbyła się kolejna konferencja prasowa prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego. Dzień wcześniej miało z kolei miejsce posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, na którym utrzymano stopy procentowe na obecnym poziomie.
Prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński ujawnił wysokość swoich zarobków. Jest to odpowiedź na słowa Donalda Tuska, iż szef NBP zarabia więcej niż szef amerykańskiego Fed.
Prezes NBP Adam Glapiński uważa, że własna waluta przynosi wiele korzyści. Powiedział, że dzięki własnej walucie pozwalającej na suwerenną politykę monetarną, Polska od lat może cieszyć się stabilnym wzrostem gospodarczym.
- Przypuszczamy, że w lutym inflacja będzie poniżej 20 proc. - ten najwyższy poziom w całym cyklu inflacyjnym – powiedział dzisiaj prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński.
Prezes NBP Adam Glapiński przekazał na dzisiejszej konferencji, że w grudniu oczekuje spadku inflacji do poziomu 6 proc. Zdradził również, że jest przyzwyczajony do bardzo skromnego poziomu życia.
Na środowym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej zapadła decyzja o utrzymaniu stóp procentowych na tym samym poziomie. Analitycy zaczynają już wyczekiwać jesieni, gdy decyzje korzystne dla Polaków zapadną przed wyborami.Spełniły się również przewidywania ekspertów przed środowym posiedzeniem Rady Polityki Pieniężnej. Główna stopa procentowa wciąż wynosi 6,75 proc, zmianie nie ulegną również raty kredytów o zmiennej stopie.Zaskoczenia nie ma, jednak o ciekawej sytuacji wśród ekonomistów pisze Business Insider. Według analityków PKO Research, najciekawiej ma być w marcu.
Według ekspertów, na wtorkowym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej pozostawi stopy procentowe bez zmian. Tym samym ma nie być powtórki działań amerykańskiego Fed i Europejskiego Banku Centralnego.Od września główna stopa wynosi 6,75 proc. Eksperci od października uznają, że Rada - choć oficjalnie nie zakończyła cyklu podwyżek - jest obecnie w trybie “wait and see”.
Podczas konferencji prasowej prezes NBP Adam Glapiński odniósł się do wielu spraw, w tym cen chleba, rzekomych problemów z cukrem, "najdroższych świąt w historii".
Na środowym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej nie podjęła decyzji o podniesieniu stóp procentowych. Jest to rezultat minimalnego spadku inflacji w listopadzie w porównaniu z październikiem.Po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej w środę został wydany krótki komunikat. Wynika z niego, że RPP postanowiła utrzymać stopy procentowe na niezmienionym poziomie.Jak podaje portal Interia.pl, stopa referencyjna pozostała zatem na poziomie 6,75 proc. w skali rocznej. Dyskontowa wynosi 6,85 proc., lombardowa 7,25 proc., a depozytowa 6,25 proc.
We wrześniu, podczas posiedzenia, członkowie Rady Polityki Pieniężnej postanowili podnieść stopy procentowe o 25 pb. Prezes NBP Adam Glapiński zabrał głos w sprawie podwyżek.
W czerwcu 2022 r. kończy się kadencja prezesa polskiego banku centralnego - Adama Glapińskiego. Zgodnie z konstytucją kandydata na prezesa NBP zgłasza prezydent RP. 21 czerwca upływa kadencja prezesa Narodowego Banku Polskiego. Już w styczniu prezydent złożył do Sejmu wniosek aby prof. Adam Glapiński przez kolejne sześć lat zasiadał na tym stanowisku. Komisja sejmowa przyznała pozytywną ocenę jego kandydaturze.
NBP zapewnia, że jest gotów w każdej chwili reagować na nadmierne wahania kursu złotego, które mogłyby zakłócić sprawne funkcjonowanie rynku walutowego, finansowego lub też negatywnie wpływać na stabilność finansową czy skuteczność realizowanej przez NBP polityki pieniężnej.Łączny spadek złotego od początku agresji Rosji na Ukrainę, to ponad 5 proc. do głównych walut takich jak euro, dolar, czy frank szwajcarski. Jak podał NBP obserwowana w ostatnich dniach deprecjacja złotego nie jest spójna z fundamentami polskiej gospodarki, ani też z kierunkiem prowadzonej polityki pieniężnej NBP. NBP posiada adekwatny poziom rezerw walutowych oraz dysponuje odpowiednim zestawem instrumentów, aby przeciwdziałać negatywnym tendencjom na rynku finansowym i walutowym. W dniu dzisiejszym NBP dokonał sprzedaży pewnej ilości walut obcych za złote – czytamy w komunikacie na stronie NBP. Narodowy Bank Polski poinformował we wtorek, że interweniował na rynku walutowym, by przeciwdziałać osłabianiu się złotego.
Zarząd Narodowego Banku Polskiego podjął decyzję o udzieleniu swapa walutowego Narodowemu Bankowi Ukrainy maksymalnie do kwoty 4 mld PLN – poinformował NBP. – Zarząd Narodowego Banku Polskiego podjął decyzję o udzieleniu swapa walutowego Narodowemu Bankowi Ukrainy maksymalnie do kwoty 4 mld PLN –poinformował NBP w komunikacie.Swap walutowy daje możliwość zabezpieczenia płynności finansowej w innej walucie niż ukraińska hrywna. Oznacza to, że takie pozyskiwanie dodatkowej płynności odbędzie się dla Ukrainy bez ponoszenia ryzyka kursowego.Swapy pozwalają też na likwidację niedopasowania czasowego pomiędzy datami przepływów walutowych wynikających z kontraktów handlowych oraz dają możliwość przyspieszenia lub wydłużenia terminu realizacji zawartych transakcji wymiany walutowej lub terminowej transakcji walutowej.
Rząd stara się walczyć z ciągle rosnącymi ratami kredytów hipotecznych. Ciągłe podnoszenie stóp procentowych przez NBP skutkuje coraz bardziej trudną sytuacją osób spłacających kredyty na nieruchomości. Władze przygotowały dla Polaków specjalny fundusz, który pomoże w spłacie kredytu. Z pomocy będą mogły skorzystać osoby, które w trakcie spłaty znalazły się w gorszej sytuacji finansowej.
Rada Polityki Pieniężnej podwyższyła 8 lutego po raz kolejny w ostatnim czasie stopę referencyjną NBP z 2,25 proc. do 2,75 proc. To już piąta z rzędu podwyżka stóp procentowych w Polsce. Rada postanowiła podwyższyć stopy procentowe NBP o 0,50 pkt. proc do poziomu: stopa referencyjna 2,75 proc. w skali rocznej;stopa lombardowa 3,25 proc. w skali rocznej; stopa depozytowa 2,25 proc. w skali rocznej; stopa redyskonta weksli 2,80 proc. w skali rocznej; stopa dyskontowa weksli 2,85 proc. w skali rocznej; Uchwała RPP wchodzi w życie 9 lutego 2022 r.Jak czytamy w komunikacie NBP napływające dane wskazują, że po silnym wzroście aktywności w gospodarce światowej w 2021 r., w ostatnim okresie nastąpiło pogorszenie koniunktury w części krajów.Negatywnie na aktywność gospodarczą na świecie oddziałują ograniczenia podażowe na części rynków, wysokie ceny surowców oraz ponowne nasilenie się pandemii. Aktualne prognozy wskazują, że w 2022 r. wzrost globalnego PKB będzie niższy niż w 2021 r., jednak pozostanie relatywnie wysoki, czemu sprzyjać będzie wzrost konsumpcji w wielu krajach następujący w warunkach utrzymywania się dobrej sytuacji na rynku pracy i trwającej odbudowy aktywności po kryzysie pandemicznym. Czynnikiem niepewności dotyczącej dalszego kształtowania się globalnej koniunktury pozostaje dalsza sytuacja epidemiczna i geopolityczna, a także kształtowanie się polityki gospodarczej w największych krajach. Ceny surowców energetycznych, w tym gazu ziemnego, ropy naftowej i węgla, oraz części surowców rolnych pozostają znacznie wyższe niż rok wcześniej. Jednocześnie przedłużają się zaburzenia w globalnych łańcuchach podaży, a ceny transportu międzynarodowego są nadal podwyższone. Przyczynia się to do wyraźnego wzrostu inflacji na świecie, która w wielu krajach osiąga poziomy nienotowane od dekad. Jednocześnie prognozy inflacji są podwyższane i wskazują, że w wielu gospodarkach w 2022 r. pozostanie ona wyższa od celów banków centralnych.
Od czwartku 27 stycznia można kupić srebrną monetę kolekcjonerską "Ochrona polskiej granicy wschodniej" o nominale 10 zł. Przed siedzibami NBP, już od rana ustawiają się kolejki. Na rewersie monety znajdują się sylwetki funkcjonariuszy Straży Granicznej i Policji, żołnierza Wojska Polskiego oraz wizerunek śmigłowca Straży Granicznej na tle fragmentu zarysu Polski z zaznaczonym stylizowanym północnym i wschodnim odcinkiem granicy państwa. Awers przedstawia wizerunek polskiego słupa granicznego. Moneta zostanie wyemitowana w nakładzie do 10 tys. sztuk i będzie można ją nabyć w cenie 160 zł brutto w Oddziałach Okręgowych NBP i w sklepie internetowym Kolekcjoner. Kolejna emisja jest zaplanowana na 9 lutego 2022 r. Tego dnia Narodowy Bank wprowadzi do obiegu dwie monety kolekcjonerskie – złotą o nominale 500 zł i srebrną o nominale 50 zł – „Skarby Stanisława Augusta – Jan III Sobieski” (kontynuacja serii). Od dzisiaj do nabycia nowa moneta kolekcjonerska #NBP – srebrna o nominale 10 zł „Ochrona polskiej granicy wschodniej”.#numizmatyka #moneta pic.twitter.com/8b3TzaNFZ3— Narodowy Bank Polski (@nbppl) January 27, 2022 O nowej monecie upamiętniającej ochronę wschodniej granicy Rzeczypospolitej głośno było w połowie listopada. To wtedy kryzys migracyjny przybrał na sile, a polskie służby wysyłały na granicę duże grupy funkcjonariuszy i wojskowych.Decyzja prezesa NBP zapadła w chwili, gdy stale nasila się kryzys migracyjny na granicy polsko-białoruskiej. Białoruś zachęca cudzoziemców do przyjazdów do Mińska i próbowania przedostawania się na Zachód przez Litwę, Łotwę i Polskę.