Tajemnicze okoliczności śmierci dyrektora z NCBiR. Prokuratura wszczyna śledztwo

Był poszukiwany od niedzieli. W środę znaleziono zwłoki

Wszystko zaczęło się 22 czerwca, kiedy dyrektor NCBiR został uznany za zaginionego. Poszukiwania mężczyzny trwały przez kolejne trzy dni, aż do tragicznego finału. Jak poinformowała w czwartek prokurator Karolina Staros, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, 25 czerwca znaleziono ciało Macieja G.

Prokurator wraz z funkcjonariuszami Policji przeprowadzili oględziny zwłok w miejscu ich ujawnienia. Oględziny odbyły się bez udziału biegłego. Następnie zwłoki zostały przekazane do Zakładu Medycyny Sądowej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego – wyjaśniła prok. Karolina Staros.

Służby badają sprawę Macieja G. Opublikowano wzruszający wpis

Wszystkim związanym ze zdarzeniem, ostatni dni mijały w strasznym oczekiwaniu. 48-letni Maciej Grzegorzewski zaginął po tym, jak w niedzielę, 22 czerwca, wyszedł ze swojego domu w Józefowie, pod Warszawą. Od tego czasu w poszukiwaniach uczestniczyła policja i straż pożarna, ale również żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej, z wykorzystaniem dronów i helikopterów. 24 czerwca (wtorek) w pobliżu Wisły znaleziono samochód zaginionego, a wielu wciąż liczyło na szczęśliwe zakończenie.

Niestety, w środę ciało dyrektora Narodowego Centrum Badań i Rozwoju zostało odnalezione w starorzeczu Wisły. O finale poszukiwań poinformowało m.in. NCBiR. “Łączymy się w bólu z Rodziną, Bliskimi i Przyjaciółmi Zmarłego…”

Poszukiwany Maciej G. nie żyje. Jaka była przyczyna śmierci?

Z głębokim żalem zawiadamiamy o śmierci naszego drogiego Kolegi Macieja Grzegorzewskiego, długoletniego pracownika Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, Dyrektora Działu Kontroli Projektów NCBR.
Łączymy się w bólu z Rodziną, Bliskimi i Przyjaciółmi Zmarłego – czytamy w poście w serwisie Facebook.

Chwytających za serce wiadomości nie zabrakło również w komentarzach, gdzie internauci składają kondolencje, ale także dzielą się smutkiem i żalem po stracie. “Bardzo nam smutno. Ogromny żal w sercu i w głowie. Pustka. Tląca się nadzieja, że to jednak nie ma miejsca…”, napisał jeden z użytkowników.

Narodowe Centrum Badań i Rozwoju podziękowało również wszystkim osobom, które była zaangażowane w poszukiwania Macieja Grzegorzewskiego. Oficjalnie Prokuratura Rejonowa wciąż prowadzi śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci. Sekcję zwłok ma przeprowadzić biegły z Zakładu Medycyny Sądowej, a policja prowadzi czynności, które mają wyjaśnić okoliczności zgonu.  Szczegóły nie są jeszcze znane, jednak, jak podaje Fakt, wykluczono udział osób trzecich.