Seniorzy mają czas do końca miesiąca. Inaczej 350 zł z ZUS przejdzie im koło nosa
Sytuacja finansowa wielu polskich seniorów nie jest zbyt optymistyczna. Od 1 lipca 2025 r. mogą ubiegać się o nowe świadczenie, które ma na celu podreperowanie ich budżetu domowego. Seniorzy mają jeszcze tylko kilka dni na dopełnienie formalności w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Jeżeli przegapią ten termin, 350 złotych przejdzie im koło nosa. Przedstawiamy szczegóły.
Trudna sytuacja finansowa seniorów w Polsce
Wielu polskich seniorów znajduje się w trudnym położeniu, jeśli chodzi o ich sytuację finansową. Minimalna emerytura aktualnie wynosi 1878,91 zł brutto. Kwota ta często jest zbyt niska, by móc pokryć wszystkie podstawowe potrzeby, a okazuje się, że duże grono seniorów otrzymuje jeszcze niższe wypłaty z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Groszowych emerytur w Polsce stale przybywa.
W 2013 roku mikroemerytury trafiały do 36 tysięcy Polaków. Zaledwie rok później liczba ta wynosiła już 48 tysięcy, a w 2024 roku groszowe świadczenia z ZUS pobierało 433,1 tysięcy Polaków. Aż 500 osób w Polsce może liczyć na emeryturę w wysokości do 10 złotych, a najniższe świadczenie w naszym kraju wynosi z kolei zaledwie 2 grosze. Eksperci już od dłuższego czasu alarmują, że w systemie emerytalnym źle się dzieje i konieczne jest wprowadzenie zmian.
Nowe wsparcie finansowe dla seniorów. Takie warunki muszą spełnić
Każda szansa na dodatkowe środki jest na wagę złota dla seniorów w trudnym położeniu. Dzięki corocznej waloryzacji świadczeń czy dodatkowym wypłatom, takim jak trzynasta czy czternasta emerytura, w ich portfelach może znaleźć się dodatkowa suma. Od 1 lipca 2025 r. seniorzy mogą również wnioskować do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o nowe wsparcie finansowe - rentę wdowią.
To świadczenie, które umożliwia wdowom i wdowcom pobieranie części świadczenia emerytalno-rentowego po zmarłym małżonku, jednocześnie zachowując prawo do własnej emerytury lub renty. Takie rozwiązanie ma poprawić sytuację ekonomiczną osób starszych, które po śmierci małżonka często muszą zrezygnować z dotychczasowego standardu życia. Aby móc otrzymać rentę wdowią, konieczne jest spełnienie wymaganych warunków.
Kobieta powinna mieć co najmniej 60 lat, a mężczyzna - 65. Do dnia śmierci małżonka należy pozostawać z nim we wspólności małżeńskiej, nie być obecnie w związku małżeńskim oraz nabyć prawo do renty rodzinnej po zmarłym małżonku nie wcześniej niż w dniu ukończenia 55 lat przez kobietę i 60 lat przez mężczyznę. suma emerytury lub renty i renty rodzinnej nie może być wyższa niż trzykrotność najniższego świadczenia emerytalnego (aktualnie 5636,73 zł brutto).
Do 31 lipca i ani dnia dłużej. Inaczej pieniądze przejdą seniorom koło nosa
Aby Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłacił rentę wdowią, senior musi dopełnić odpowiednich formalności. Wielu przyszłych beneficjentów popełnia błędy podczas składania wniosków. Jak podaje “Fakt”, najczęściej jest to brak dokumentów, takich jak dowody umożliwiające określenie okresów składkowych i nieskładkowych czy zarobków. Wiele osób nie wypełnia też wszystkich pól w formularzu. Seniorzy również często wpisują inny adres do korespondencji lub rachunek bankowy niż był do tej pory. Warto uważać na te drobne pomyłki, bo utrudniają one rozpatrzenie wniosku.
ZOBACZ TAKŻE: Czym prędzej sprawdź, czy masz taki czajnik w domu. Wydano pilny komunikat, jest szkodliwy
Przepisy dotyczące renty wdowiej zakładają, że w 2025 i 2026 roku wdowy i wdowcy mogą liczyć na jedno ze świadczeń w wysokości 100 proc., a drugie w wysokości 15 proc. Wszystko zależy tutaj od tego, który wariant jest bardziej opłacalny dla danego seniora. Wypłaty trafiły już do ok. 600 tysięcy osób, a średnio dodatek wynosi 350 złotych miesięcznie.
Osoby uprawnione do renty wdowiej, które jeszcze nie zgłosiły się po świadczenie, powinny zrobić to najpóźniej do 31 lipca 2025 r. Złożenie wniosku w tym terminie zagwarantuje beneficjentowi wypłatę z wyrównaniem od lipca. Jeżeli przegapią tę datę, przejdzie im koło nosa 350 zł.
