Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Twój portfel > Sąsiad nie segreguje śmieci, ale zapłacisz ty. 130 złotych miesięcznie
Maria Glinka
Maria Glinka 12.03.2020 01:00

Sąsiad nie segreguje śmieci, ale zapłacisz ty. 130 złotych miesięcznie

biznes-info-640x433
Biznesinfo.pl

Segregacja śmieci pod lupą spółdzielni mieszkaniowych

Segregacja śmieci przejdzie prawdziwą rewolucję. W grudniu 2019 r. Rada Warszawy uchwaliła nowe stawki za śmieci, które doprowadzą do wzrostu zadłużenia w lokalach o ponad 1,1, mln zł (11 proc.) - podaje Gazeta Wyborcza.

Od marca trzeba będzie zapłacić 65 zł od mieszkania w zabudowie wielolokalowej, co stanowi znaczną podwyżkę w porównaniu z 10 zł, które obowiązywały do tej pory. Odczują to przede wszystkim ludzie w wieku poprodukcyjnym, utrzymujący się z emerytur, którzy stanowią 54 proc. wszystkich mieszkańców - oznajmiła Barbara Różewska, prezeska największej w stolicy Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

Zarządczyni osiedla "Bernardyńska" zwraca uwagę, że zmiany najbardziej dotkną osoby w gospodarstwach jedno i dwuosobowych, które stanowią 70 proc. mieszkańców.

Nowa opłata w przypadku domów jednorodzinnych wyniesie 94 zł, niezależnie od liczby mieszkańców.

Problematyczna segregacja

We wrześniu 2019 r. weszły w życie nowe przepisy, które nakładają na mieszkańców obowiązek segregacji. Są one reakcją na brak zainteresowania tym tematem wśród obywateli, którzy nie chcieli wydzielać surowców mimo że wiązało się to z uiszczeniem większej opłaty.

Nowa stawka 65 zł będzie obowiązywała pod warunkiem, że posegregowane zostaną wszystkie śmieci w całej nieruchomości - bloku czy kamienicy.

Co więcej, nowelizacja ustawy o czystości w gminie uprawnia właściwe władze do wprowadzenia kar za niesortowanie odpadów - od dwu do czterdziestokrotności stawki. W przypadku bloków obowiązuje odpowiedzialność zbiorowa - nawet jeśli tylko jeden lokator nie posegreguje śmieci to ukarani zostaną wszyscy mieszkańcy konkretnego budynku.

Warszawa zdecydowała się na najniższą stawkę karną w wysokości 130 zł od mieszkania.

Większe kontrole

W związku z bagatelizowaniem segregowania śmieci, podjęto decyzję o bardziej wnikliwych kontrolach proekologicznych zachowań mieszkańców.

"Firmy na bieżąco monitorują, jak segregowane są odpady. Jeżeli w pojemnikach pojawią się niedozwolone odpady, ekipy śmieciarek zostawiają ostrzegawcze naklejki" - poinformował Kamil Dąbrowa, rzecznik ratusza.

Co więcej, firmy odmawiają odbioru śmieci nieobjętych systemem segregacji np. opon czy gruzu. Próby przekazania takich przedmiotów zdarzały się niejednokrotnie na Mokotowie i Ursynowie.

Tagi: Warszawa