Rząd przelewa mniej pieniędzy samorządom, niż potrzebują. Pierwsze problemy z dystrybucją węgla
Jeden z urzędników Urzędu Wojewódzkiego w Kielcach ostrzegł gminy, że może zabraknąć pieniędzy na dodatki węglowe. Wojewoda na zwołanej konferencji prasowej zaprzeczył tym doniesieniom oraz zwolnił pracownika odpowiedzialnego za treść pisma.
Nie wiadomo, kiedy będą pieniądze na dodatki węglowe
"Samorządy w Świętokrzyskiem otrzymały pisma od Wojewody, że pieniędzy na dodatki węglowe nie ma i nie wiadomo kiedy będą. Coś słabo musi być z tymi pieniędzmi w budżecie" – napisał na Facebooku m.in. Adam Jurabas, europoseł Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Pod pismem podpisał się Leszek Śmigas, wicedyrektor Wydziału Infrastruktury i Rozwoju Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego. Z dokumentu wynika, że pieniądze otrzymane z MInisterstwa Klimatu i Środowiska stanowią tylko 15 procent zapotrzebowania, podaje portal money. Ponadto Śmigas zaznaczył, że wojewoda nie posiada własnych środków, które mógłby przekazać gminom w ustawowych terminach.
Wojewoda zapewnia, że pieniądze będą
W reakcji na zamieszanie wojewoda Zbigniew Koniusz zwołał w czwartek 3 listopada konferencję prasową. Zaprzeczył doniesieniom, że gminy otrzymały mało funduszy. Stwierdził, że treść pisma nie była z nim uzgadniana, a także poinformował o zwolnieniu pracownika, który je podpisał. Jego zdaniem nie może być tak, że wojewoda mówi jedno, a pracownik co innego w tej samej kwestii.
Wojewoda podał konkretne kwoty, jakie wpłynęły do urzędów. Samorządy w województwie świętokrzyskim zgłosiły zapotrzebowanie na 600 mln zł. Wojewoda, powołując się na konkretne kwoty przekazane samorządom, oszacował, że już 75 procent zapotrzebowania zostało pokryte. Pozostałe pieniądze trafią do urzędów miast i gmin do końca 2022 roku.
Dodatek węglowy to jednorazowe świadczenie pieniężne w wysokości 3 tys. zł. Osoby uprawnione do dodatku będą mogły kupić od gmin węgiel w preferencyjnych cenach. Wnioski można składać do 30 listopada we właściwym ośrodku pomocy społecznej. Urząd ma 60 dni na rozpatrzenie wniosku. Na wypłatę dodatków rząd przeznaczy 13, 5 mld zł.
