Rząd będzie chciał zmniejszyć liczbę ministrów. Zmiana przeszła "pod radarem"
Rada Ministrów przyjęła do procedowania projekt pozwalający ograniczyć liczebność samej Rady – wynika z dokumentu, za którego sformułowanie odpowiada prezeska Rządowego Centrum Legislacyjnego.
Odchudzić Radę Ministrów
Kształtować skład rządu tak, by możliwie ograniczać liczbę ministrów – to główne założenie, projektowanej przez prezes RCL Joannę Knapińską, ustawy o zmianie przepisów regulujących administrację rządową. Chodzi o to by, tam, gdzie to możliwe, prezes RM mógł przypisać kompetencje sekretarzowi lub podsekretarzowi stanu, zamiast ministrowi. Projekt precyzuje dwa główne obszary, które objęłaby ustawa.
Równe traktowanie "bez ministrów"?
Chodziłoby o obszary polityki ds. równego traktowania i senioralnej. W kontekście tej pierwszej projekt prawa zakłada, że organem ds. równego traktowania mógłby zostać członek Rady Ministrów, sekretarz albo podsekretarz stanu lub, wyznaczony osobno, pełnomocnik rządu ds. równego traktowania. Tę funkcję będzie mogła pełnić osoba wyłoniona w randze sekretarza (lub podsekretarza) stanu. Pełnomocnik miałaby w całości podlegać premierowi i za jego zgodą wnosić projekty ustaw lub rozporządzeń.
W przypadku polityki senioralnej; projekt proponuje, by RM powoływała pełnomocnika (znowu bez rangi ministra), lub przypisywała tożsame funkcje ministrowi “właściwemu ds. zabezpieczenia społecznego”.
Co z Ministrą ds. Równego Traktowania?
W grudniu 2023 r. powołano ministrę ds. równości – została nią, choć bez swojego ministerstwa, Katarzyna Kotula. To się zmieniło po ogłoszeniu rekonstrukcji i w efekcie w rządzie miejsca na ministra/ę ds. równości zabrakło.
Stanowiska pełnomocnika ds. równego traktowania, co do zasady, nie wolno zlikwidować, bowiem jego istnienie jest wymagane prawem unijnym. Ten urząd, w ten czy inny sposób, istnieje w każdym państwie członkowskim. W szerszym kontekście rekonstrukcji rządu taki projekt ustawy oznacza dalszą relokację tytułów ministerialnych, z tą jednak różnicą, że osoba odpowiedzialna za realizowanie statutu unijnego – istnienia organu zarządzającego równym traktowaniem – nie będzie musiał zostawać ministrem. Projekt stanowi więc odpowiedź na ten problem; ma zagwarantować jednoczesne utrzymanie koniecznej, z punktu widzenia unijnego prawa, funkcji, bez jednoczesnego mnożenia ministrów.
Projekt ustawy miałby zostać przyjęty przez RM do końca września br.
