Rosyjskie kolejowe kombinowanie. Z kartą podarunkową na południe kraju
Pomimo wojny na Ukrainie, koleje w Rosji próbują funkcjonować jak gdyby nic się nie działo. RŻD, narodowy przewoźnik Federacji Rosyjskiej, ogłosił wprowadzenie kart podarunkowych na przejazdy na południe kraju. Rosja chce zapewne ukryć drożejące koszty transportu kolejowego przed swoimi obywatelami.
Według informacji rosyjskiego portalu 1Prajm, karty podarunkowe uprawniają do dwóch podróży tam i z powrotem. Mogą one mieć miejsce w różnych terminach - wszystko zależy od pasażera.
Co rzekomo jest najważniejsze, ceny kart są niezależne od cen biletów w dniu wyjazdu. Oferta, która dotąd obowiązywała w pociągach z Moskwy do Petersburga, została rozszerzona na trasy prowadzące z Moskwy na Kaukaz.
Ceny za karty są wysokie
Ile zatem takowe karty podarunkowe kosztują? Jak podaje portal 1Prajm, dla trasy Moskwa - Orzeł cena najtańszej wynosi 16,5 tys. rubli (1059 zł). Dla relacji Moskwa - Kisłowodzk jest to natomiast 14 tys. rubli (899 zł).
Są to znacznie wyższe ceny niż dla odcinka z Moskwy do Petersburga. Tam cena karty wynosi tylko 9 tys. rubli (578 zł) za podróż tam i z powrotem, chociaż podróż odbywa się pociągiem Sapsan - tym samym, co niemieckie InterCity Express.
Pasażer ma również wybór między podróżą w wagonie przedziałowym lub bezprzedziałowym. Nie ponosi za to dodatkowych kosztów.
Karta musi być aktywowana i wykorzystana do roku po jej zakupie. Możliwość zakupu biletu z kartą podarunkową na późniejsze dni nie różni się niczym od zwykłego biletu.
Bez internetu karty nie będzie
Według Kolei Rosyjskich, karty i zakupione w ich ramach bilety są imienne. Posiadacza trzeba określić na stronie internetowej RŻD. Oznacza to, że bez dostępu do internetu nie można skorzystać z oferty.
Zwroty biletów zakupionych dzięki karcie są możliwe do 2 godzin przed odjazdem pociągu. Samą kartę można również zwrócić, tyle że przed datą jej ważności. Pieniądze klient otrzyma z powrotem.
Co jednak wskazuje fakt wprowadzenia takiej oferty? Rosnące ceny za przejazdy rosyjskimi kolejami. Być może pociągi do Petersburga coraz rzadziej są obsługiwane składami Sapsan, co może być powodem aż tak niskiej ceny na ten odcinek.
