Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Finanse > Rodzicielskie świadczenie uzupełniające. Seniorzy, którzy spełnią warunki, dostaną od ZUS nawet 1500 zł miesięcznie
Maria Gil-Sobczyk
Maria Gil-Sobczyk 30.01.2023 12:58

Rodzicielskie świadczenie uzupełniające. Seniorzy, którzy spełnią warunki, dostaną od ZUS nawet 1500 zł miesięcznie

ZUS i pieniądze
Biznesinfo

Z tzw. świadczenia „Mama 4 Plus” skorzystało już ponad 67 tys. rodziców. Mogą je otrzymać osoby, które wychowały co najmniej czworo dzieci i zrezygnowały z pracy lub nie podjęły zatrudnienia, wskutek czego nie wypracowały dla siebie minimalnej emerytury. W 2022 roku wysokość świadczenia uzupełniającego wyniosła 1338,44 zł. Natomiast po marcowej waloryzacji będzie to ponad 1500 zł. Poniżej wyjaśniamy, jakie warunki trzeba spełnić, by dostać takie świadczenie od ZUS.

Kto może otrzymać świadczenie „Mama 4 Plus”?

Matki, które wychowały czwórkę dzieci i nie podjęły zatrudnienia lub z niego zrezygnowały, osiągając wiek emerytalny, mogą zostać bez środków do życia. Wszystko dlatego, że nie wypracowały dla siebie minimalnej emerytury. Między innymi do takich osób skierowane jest rodzicielskie świadczenie pielęgnacyjne.

Wynosi ono nie więcej niż najniższa przyznawana w Polsce emerytura. W 2022 roku było to 1338,44 zł, a od marca — w wyniku waloryzacji — kwota ta wzrośnie do ponad 1500 zł.

Przy ocenie prawa do świadczenia są brane pod uwagę tylko źródła dochodu osoby, która się o nie ubiega. Ponadto świadczenie wypłacane jest na wniosek osoby zainteresowanej po osiągnięciu przez nią wieku emerytalnego 60 lat w przypadku kobiet i 65 w przypadku mężczyzn wyjaśnia Beata Kopczyńska, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa śląskiego w komunikacie nadesłanym do redakcji Biznesinfo.

Jeśli matka umrze, porzuci dzieci lub w ujęciu długotrwałym przestanie je wychowywać, o pieniądze z tego tytułu ubiegać może się również ojciec. Świadczenie przysługiwać będzie nie tylko w przypadku wychowywania własnych dzieci, ale także w razie wychowywania dzieci współmałżonka, dzieci przysposobionych lub przyjętych na wychowanie w ramach rodziny zastępczej (z wyjątkiem rodziny zastępczej zawodowej) dodaje rzeczniczka.

Podkreślić należy, że matki, które część życia przepracowały, ale nie udało im się uzyskać prawa do minimalnej emerytury, mogą liczyć na dopłatę brakującej kwoty. Przykład: pani Lucyna dostaje od ZUS 700 zł w ramach świadczenia emerytalnego. Wychowała czwórkę dzieci i nie miała wtedy czasu na podjęcie pracy, dlatego może uzyskać świadczenie uzupełniające — w tym przypadku w wys. 638,44 zł (stawka przed waloryzacją).

Komu takie świadczenie nie przysługuje?

Przede wszystkim osobom, które otrzymują emeryturę lub rentę w wysokości co najmniej minimalnej emerytury, a także posiadającym niezbędne środki utrzymania. Rodzicielskiego świadczenia pielęgnacyjnego nie otrzymają też tymczasowo aresztowani lub przebywający w więzieniu (dozór elektroniczny nie został w to wliczony).

Odmowa przyznania tytułowych środków może też nastąpić w przypadku długotrwałego zaprzestania wychowania dzieci oraz jeśli wnioskodawca został pozbawiony przez sąd władzy rodzicielskiej lub została mu ona ograniczona (w wyniku decyzji sądu dziecko trafiło do pieczy zastępczej).

Rodzicielskie świadczenie uzupełniające — statystyki

Beata Kopczyńska informuje, że do końca maja ubiegłego roku ZUS wydał ponad 78 tys. decyzji dot. świadczenia „Mama 4 Plus”. 300 wniosków pochodziło od ojców. Pieniądze z tego tytułu wypłacono w tym okresie już ponad 67 tys. osób, przy czym w 44 tys. przypadków przyznano niepełne świadczenie, czyli uzupełnienie do już pobieranej emerytury (wyniosło ono średnio 300 zł).

Jeśli chodzi o liczbę dzieci wskazywaną w obsłużonych wnioskach, to dominowali opiekunowie z czwórką dzieci, było ich 40,2 tys., ale nie brakowało też takich wniosków, w których wskazywano powyżej 9 dzieci (było ich ponad 2,3 tys.) — zauważa rzeczniczka.

Dodaje, że najczęstszym powodem odmowy przyznania świadczenia było wychowanie mniej niż czwórki dzieci oraz przekroczenie progu dochodu.

Państwo docenia rodziców

Dr Antoni Kolek, prezes Zarządu Instytutu Emerytalnego podkreśla w komentarzu udzielonym redakcji Biznesinfo, że wprowadzenie tego świadczenia miało na celu docenienie rodziców dzieci z rodzin wielodzietnych.

Z jednej strony jest to zerwanie z zasadami systemu zdefiniowanej składki, z drugiej strony ma być formą odpowiedzialności państwa za sytuację rodziców wielodzietnych rodzin. Wysokość świadczenia to poziom minimalnej emerytury, więc trudno mówić w tym przypadku o nadmiernych transferach społecznych wyjaśnia dr Antoni Kolek.