Podatek od nieruchomości w 2026 r. Minister zdecydował o maksymalnej stawce
Stawki podatku od nieruchomości w Polsce mogą się znacząco różnic, bo ostateczne decyzje w tej sprawie podejmują samorządy. To jednak rząd, a konkretniej ministerstwo finansów, ustala maksymalną kwotą, jakiej mogą zażądać od mieszkańców gminy, co w wielu przypadkach, gdzie stawka jest maksymalna, okazuje się decydujące. Wiemy już, jakich kwot można spodziewać się w podatku od nieruchomości w 2026 r.
Podatek od nieruchomości w 2026 r. – minister wydał rozporządzenie
Najważniejszym czynnikiem decydującym o wielkości podwyżek podatku od nieruchomości pozostaje wskaźnik inflacji. Już to powinno napawać optymizmem, bo w porównaniu z latami poprzednimi ta jest w 2025 r. niska. Ministerstwo finansów i gospodarki prognozuje, że na koniec roku wyniesie 3 proc.
Proporcjonalnie niższe będą podwyżki podatku od nieruchomości, co dla milionów Polaków będzie wytchnieniem – np. w 2024 r. za nieruchomości zapłaciliśmy z roku na rok o 15 proc. więcej. Najpewniej będą też takie regiony, gdzie władze w ogóle nie zdecydują się na podnoszenie podatku od nieruchomości lub podwyżki będą minimalne.
O wzrostach decydują samorządy, ale liczba gmin, gdzie podatki są maksymalne rośnie
Jak wspomniano, rola rządu w tym procesie sprowadza się do ustalenia maksymalnej stawki – powyżej niej władze samorządowe nie mogą ustalić wysokości kwot pobieranych od mieszkańców. Rozporządzenie ministra będzie więc w pierwszej kolejności dotyczyć tych miejsc, gdzie podatki są najwyższe i równają się górnej granicy określanej przez ministerstwo.
Analogicznie we wszystkich gminach, gdzie podatek był dotąd niższy, niż określone przez rząd maksimum może, choć nie musi dojść do podwyżek. Mieszkańcy muszą w takich przypadkach czekać na decyzję JST, jednak trzeba zauważyć, że rośnie liczba gmin, gdzie obowiązuje maksymalna stawka podatku od nieruchomości.
Podatek od nieruchomości – poznaliśmy stawki, które będą obowiązywać w 2026 r.
Rozporządzenie ministra finansów i gospodarki ws. górnych granic stawek kwotowych podatków i opłat lokalnych, jakie obowiązywać będą w 2026 r., zostało już opublikowane w Monitorze Polskim. Dobre wieści są takie, że zgodnie z oczekiwaniami inflacyjnymi nie należy spodziewać się wysokich podwyżek.
Maksymalną podwyżką, jaką zarządzić mogą samorządy, będzie wzrost o 5 proc. Dla budynków mieszkalnych maksymalna wysokość podatku od nieruchomości wyniesie 1,25 zł zamiast 1,19 zł. Jeśli zaś chodzi o grunty pod budynkami mieszkalnymi, to górna granica została podwyższona z 0,73 zł do 0,77 zł za mkw.
Podwyżka rzędu 5 proc. to rzecz jasna więc więcej, niż przewidziano na 2025 r. (3,5 proc.), jednak trzykrotnie mniej niż przed rokiem. Analitycy GetHome.pl dokonali już kalkulacji dla przykładowego scenariusza, dzięki któremu wiemy, ile nominalnie może wynieść podwyżka:
Dla właściciela 200-metrowego domu położonego na działce o powierzchni tysiąca metrów kwadratowych może to oznaczać konieczność zapłacenia gminie podatku od nieruchomości w wysokości 1020 zł, czyli o 52 zł więcej niż w tym roku.
Jak wspomniano, rośnie liczba samorządów, które decydują się na zbieranie podatku od nieruchomości według maksymalnej stawki. Widać to na przykładzie miast wojewódzkich – o ile w 2022 r. maksymalne kwoty obowiązywały w 8 z 18 z nich, tak w 2024 r. było to już 14 miast.
