Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Kartki z PRL. Poszukajcie ich w szufladach, niektóre mogą być warte krocie
Stanisław Węgrowski
Stanisław Węgrowski 26.10.2019 02:00

Kartki z PRL. Poszukajcie ich w szufladach, niektóre mogą być warte krocie

biznes-info-640x433
Biznesinfo.pl

PRL znów jest popularny

PRL jednym kojarzy się z komunizmem, inni wspominają te czasy z sentymentem i nostalgią. Teraz rzeczy z PRL znowu są popularne, ludzie chętnie kupują chociażby meble z tamtych czasów, ale nie tylko. Z okresu PRL wielu z nas pewnie ma jeszcze różne przedmioty, które mogą zalegać w szufladach bądź piwnicy. Warto się przyjrzeć pamiątkom po tamtych czasach, gdyż niektóre mogą być warte naprawdę konkretne pieniądze - informuje portal wyborcza.biz.

Warto sprawdzić, czy mamy jeszcze bony oszczędnościowe i towarowe. Za takie bony ludzie mogli otrzymywać część wynagrodzenia, bony brały też udział w loteriach premii pieniężnych. A ile teraz są warte?. Na jednej aukcji cena wywoławcza zestawu trzech bonów wydanych w 1971 roku (250, 500 i 1000 zł) wynosi 15 zł.

Nie dostałeś malucha? Możesz dostać pieniądze

Jednak naprawdę duże pieniądze można zarobić na przedpłatach na samochody. Ze względu na duży popyt w PRL władze wprowadziły system przedpłat. Jeśli ktoś zapłacił, ale nie odebrał nigdy swojego samochodu, to zgodnie z rozporządzeniem Ministra Finansów z grudnia 2014 roku może otrzymać rekompensatę - za “malucha” wynosi ona prawie 13 tys. zł, a z dużego fiata - 18 tys. zł.

Popularnością cieszą się też kartki żywnościowe z PRL. Można było na nie uzyskać różne produkty, takie jak mięso, masło czy alkohol. Na jednym z największych polskich serwisów aukcyjnych sprzedawcy wystawiają je w cenie 10-15 zł.

Można powiedzieć, że jedynie sentymentalną wartość mają banknoty z czasów PRL. Za pojedyncze sztuki można otrzymać nie więcej niż 2-3 zł. To samo tyczy się monet, które po prostu są dziś bezużyteczne.

Nawet 10 tysięcy za książeczkę

Dużą wartość mogą mieć książeczki mieszkaniowe. W PRL była to popularna metoda zbierania pieniędzy na mieszkanie (zakładano je też dzieciom). Książeczkami zarządzał bank PKO. W dokumencie zapisywano wpłaty na poczet zakupu mieszkania, na które trzeba było bardzo długo czekać, często wiele lat. Książeczki nadal są aktualne, można je zlikwidować i wycofać pieniądze albo poprosić o premię gwarancyjną. Za likwidację książeczek odpowiada bank PKO BP. Przeciętna premia gwarancyjna wynosi ok. 10 tys. zł na jeden dokument.

Tagi: Polska