Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Porównali ceny na polskim i niemieckim jarmarku bożonarodzeniowym. Przykro patrzeć
Paweł Makowiec
Paweł Makowiec 03.12.2023 20:42

Porównali ceny na polskim i niemieckim jarmarku bożonarodzeniowym. Przykro patrzeć

Jarmark Bożonarodzeniowy w Berlinie
Wikimedia Commons

Rosnąca popularność jarmarków bożonarodzeniowych w Polsce skłania do porównań z krajami pochodzenia na zachodzie Europy. Okazuje się, że Odra ponownie stała się granicą dwóch światów - koszty, jakie trzeba ponieść na jarmarku w Niemczech i w Polsce są diametralnie różne, i potrafią przysporzyć niemałych zawrotów głowy.

Jarmarki bożonarodzeniowe

Tradycja jarmarków bożonarodzeniowych przyszła do Polski z Europy Zachodniej. Od momentu pojawienia się pierwszych tego typu targowisk w miastach, ich popularność cały czas rośnie, tak samo jak liczba odwiedzających.

Stragany ustawione na typowym jarmarku mogą być wyposażone dosłownie we wszystko. Można zakupić na nich nie tylko jedzenie i napoje, ale również drobne upominki czy dekoracje świąteczne.

Zakaz handlu w Wigilię, Senat właśnie zdecydował. Co Polacy o tym sądzą?

Ceny zwalają z nóg

Inną kwestią są jednak ceny, jakie można na takowym jarmarku zobaczyć. Z porównania jarmarków w Polsce i Niemczech przeprowadzonego przez serwis fakt.pl wynika, że sytuacja nie tylko jest zła - jest wręcz koszmarna, a różnice cenowe zwalają z nóg.

Przykładowo, na jarmarku w Düsseldorfie amatorzy bułek z kiełbasą - popularnych wurstów - muszą zapłacić 5 euro (21,70 zł). Porcja frytek kosztuje 3 euro (13 zł). Z kolei 1 szt. gofra bez dodatków (czyli najtańsza opcja) to koszt 4 euro (17 zł); w przypadku bitej śmietany i wiśni będzie to już 5 euro (21,70 zł). Wielbiciele za kubek grzańca muszą zapłacić 4,50 euro (19,50 zł). Za talerzyki i kubki obowiązuje kaucja sięgająca nawet 5 euro, którą można odzyskać poprzez zwrot naczynia.

Zdecydowana przesada

Ceny na polskim jarmarku w porównaniu z niemieckimi są zdecydowaną przesadą. Za taki sam kubek grzańca jak w Düsseldorfie, Polak we Wrocławiu musi zapłacić aż 35 zł, czyli 16 zł więcej, zaś najtańszy hot-dog (to nie to samo co wurst) to wydatek 22 zł - niby tylko 30 gr, ale cena wzrasta wraz z dodatkami.

Nawet porcja frytek w Polsce jest droższa - tutaj kosztuje ona 19 zł, czyli o 6 zł więcej niż w Niemczech. Tańsze są jedynie suche gofry, które kosztują 10 zł (7 zł mniej niż w Niemczech); wersja bogata w dodatki to już 30 zł, czyli 8,30 zł drożej niż za Odrą.

Wygląda zatem na to, że organizatorzy jarmarków w Polsce skopiowali ceny zza zachodniej granicy, nie patrząc na kwestię zarobków. Minimalna pensja w Niemczech jest bowiem przeszło 2,5 raza wyższa od polskiej i wynosi w przeliczeniu 8750 zł brutto.

źródło: fakt.pl