Polacy masowo dostają takie wiadomości. Poczta Polska bije na alarm, można stracić oszczędności

Znowu próbują. Oszuści wracają z kolejną kampanią i liczą na Twoją nieuwagę

Ataki phishingowe stały się stałym elementem internetowej rzeczywistości, jednak w ostatnich tygodniach ich intensywność znacząco wzrosła. Oszuści wykorzystują metody dobrze znane, lecz poddane nowej „kosmetyce”, przez co są znacznie trudniejsze do rozpoznania. Na celowniku znaleźli się klienci firm kurierskich i instytucji państwowych — a przede wszystkim Poczty Polskiej.

Najnowsze kampanie fałszywych SMS-ów wykorzystują psychologię strachu i pośpiechu. Ofiary otrzymują wiadomości o rzekomo niedostarczonych przesyłkach, nieudanych próbach doręczenia lub konieczności uiszczenia drobnej opłaty. Wszystko po to, by przekierować użytkownika do spreparowanej strony internetowej, łudząco przypominającej serwis znanej instytucji.

Choć niektóre z tych prób mogą wyglądać nieporadnie, coraz częściej cyberprzestępcy posługują się doskonale zaprojektowanymi stronami phishingowymi, które mogą zmylić nawet osoby obeznane z tematem.

Fałszywe przesyłki, groźne linki i oszustwo w tle — jak działa ten mechanizm?

Jak wynika z najnowszych komunikatów, oszuści wysyłają SMS-y na losowe numery telefonów, udając, że pochodzą z Poczty Polskiej. W wiadomości znajduje się link prowadzący do fałszywej strony Pocztex, gdzie rzekomo można uzyskać szczegóły dotyczące paczki.

Linki prowadzą do domen znajdujących się na liście ostrzeżeń CERT Polska — informuje Poczta Polska w oficjalnym komunikacie.

Tego typu spreparowane witryny phishingowe mają za zadanie wyłudzić dane osobowe oraz loginy i hasła do bankowości elektronicznej, a w skrajnych przypadkach mogą prowadzić do zainstalowania złośliwego oprogramowania na telefonie ofiary.

Zagrożenie nie dotyczy już wyłącznie jednej firmy. Oszuści podszywają się także pod banki, operatorów komórkowych, a nawet organy państwowe. Ich cel jest zawsze ten sam — wyciągnąć dane i okraść ofiarę, zanim ta zorientuje się, co zaszło.

W treści fałszywych wiadomości pojawiają się najczęściej hasła takie jak:

• "Twoja paczka została wstrzymana"
• "Oczekuje dopłaty"
• "Kliknij, by odebrać przesyłkę"

Kliknięcie linku może być początkiem poważnych problemów. Dlatego tak ważna jest szybka reakcja i świadomość mechanizmu działania oszustów.

Tylko jedno kliknięcie dzieli od utraty danych. Poczta Polska apeluje: "Nie dajcie się nabrać"

Kluczowym elementem ochrony jest czujność i edukacja użytkowników. Poczta Polska stanowczo ostrzega przed otwieraniem podejrzanych wiadomości i klikaniem w nieznane linki.

Celem ataku jest wyłudzenie danych osobowych użytkownika. Linki prowadzą do domen znajdujących się na liście ostrzeżeń CERT Polska – podkreśla spółka w komunikacie.

Poczta Polska zaleca, by w przypadku otrzymania takiej wiadomości:

• nie klikać w linki, które wzbudzają podejrzenia,
• nie odpowiadać na wiadomości z nieznanych numerów,
• nie udostępniać danych osobowych, haseł, loginów, numerów kart płatniczych,
• zgłaszać incydenty do CERT pod adresem: [email protected].

Dodatkowo, podejrzane SMS-y można przesyłać bezpłatnie na numer 8080, a incydenty zgłaszać również poprzez aplikację mObywatel oraz stronę internetową www.cert.pl.

Eksperci alarmują, że złośliwe linki mogą także prowadzić do zainstalowania niechcianych aplikacji, które działają w tle i przechwytują dane bez wiedzy użytkownika. Stąd rekomendacja: nie instalować żadnych aplikacji przesyłanych SMS-em lub e-mailem.

Warto także zadbać o podstawową higienę cyfrową:

• regularnie aktualizować systemy operacyjne i aplikacje,
• korzystać z programów antywirusowych,
• weryfikować tożsamość nadawców wiadomości, dzwoniąc bezpośrednio do instytucji, którą rzekomo reprezentują

Fala fałszywych SMS-ów to realne i rosnące zagrożenie. Choć schemat ataku jest dobrze znany, jego skuteczność wciąż pozostaje wysoka. Świadomość użytkowników oraz szybka reakcja na podejrzane wiadomości to klucz do bezpieczeństwa. Nie daj się nabrać — jedno kliknięcie może kosztować więcej, niż się wydaje.