Nieoczekiwany zwrot PKW. Posiedzenie ws. wyborów jednak się odbędzie

Trwa informacyjne zamieszanie wokół sprawy potencjalnych nieprawidłowości podczas liczenia wyników wyborów prezydenckich. Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej, 8 czerwca zapowiadał oficjalne posiedzenie, na którym miały zostać poruszone problematyczne kwestie. Nagle plany PKW uległy diametralnej zmianie.
Ryszard Kalisz zapowiadał spotkanie PKW ws. nieprawidłowości podczas wyborów prezydenckich
Najbliższe posiedzenie PKW zaplanowane było na 16 czerwca, jednak Ryszard Kalisz informował o jego przyspieszeniu, ze względu na konieczność wyjaśnień zaistniałych wątpliwości.
Posiedzenie PKW dot. wpisów błędnych liczb głosów w protokołach niektórych OKW odbędzie 9 czerwca 2025 r. o godz. 17:00. Sąd Najwyższy rozstrzyga o ważności wyborów na Prezydenta RP na podstawie sprawozdania przedstawionego przez PKW oraz po rozpoznaniu protestów – napisał Ryszard Kalisz, członek PKW.
Podstawą wniosku o zwołanie posiedzenia nadzwyczajnego były zgłaszane przez wyborców nieprawidłowości. W wielu przypadkach głosy Rafała Trzaskowskiego miały zostać doliczone Karolowi Nawrockiemu, i odwrotnie.

Według doniesień mediów, do nieprawidłowości mogło dojść najprawdopodobniej w kilkunasty różnych komisjach. W związku z sytuacją PKW zwołało przyspieszone posiedzenie, które miało odbyć się już dzisiaj, 9 czerwca. Nieoczekiwanie tego samego dnia zaczęły napływać informacje, że komisja odwołała zapowiadane spotkanie. Po dużych zapowiedziach zapanowała konsternacja.



PKW miało odwołać poniedziałkowe pilne posiedzenie
Odwołano specjalne posiedzenie Państwowej Komisji Wyborczej, która 9 czerwca o godz. 17 miała omówić skalę protestów wyborczych i spekulacji o nieprawidłowościach w lokalnych komisjach — podał dzisiaj serwis Business Insider Polska.
Na mocy art. 158a Kodeksu Wyborczego, posiedzenia komisji zwołuje przewodniczący komisji, a następnie czuwa nad jego przebiegiem.
Biuro prasowe PKW potwierdziło portalowi Business Insider, że spotkanie zostało odwołane. Nieco wcześniej Polska Agencja Prasowa dowiedziała się od rzecznika PKW Marcina Chmielnickiego, że komisja "nie planuje w poniedziałek posiedzenia w sprawie ewentualnych błędów w protokołach komisji obwodowych po wyborach prezydenckich".
Ku zdziwieniu wszystkich, głos w sprawie zabrał członek komisji, który zaprzeczył informacjom o odwołaniu spotkania i zapowiedział, że jednak odbędzie się ono według pierwotnego planu, w poniedziałek 9 czerwca o godzinie 17:00. Mężczyzna przekazał również potencjalne tematy, które miałyby zostać poruszone podczas posiedzenia.
Zobacz też: Biedronka zwariowała. "2+1 gratis" tylko do środy, klienci muszą się pospieszyć
Informacyjny chaos. Spotkanie PKW jednak dojdzie do skutku?
Gazeta.pl dowiedziała się od jednego z członków PKW, że spotkanie, mimo wcześniejszych deklaracji o odwołaniu, ma jednak dojść do skutku.
Ja dziś o godz. 17.00 będę - chcę porozmawiać na temat tych wątpliwości, które się pojawiły w odniesieniu do kilku komisji - mówi nam jeden z członków PKW. - A jak to nazwiemy - posiedzeniem czy spotkaniem, to już decyzja przewodniczącego Komisji - dodaje rozmówca Gazety.pl
Członek komisji podczas rozmowy zapowiedział także, że spodziewa się obecności również sędziego Sylwestra Marciniaka, który szefuje PKW.
Według niego, podczas poniedziałkowego spotkania poruszona zostanie kwestia tzw. aplikacji Mateckiego, która miała służyć do rzekomego sprawdzania, czy zaświadczenie o prawie do głosowania mogło zostać użyte więcej niż raz w dniu wyborów.
Aplikacja, którą promowali politycy PiS, nie była narzędziem autoryzowanym przez PKW. Zdarzały się przypadki, w których członkowie obwodowych komisji odmawiali lub próbowali odmawiać wydania wyborcom kart do głosowania, powołując się na wyniki weryfikacji za pomocą tego narzędzia.





































