
Stało się, Unia zabiera pieniądze polskim miastom. Aż 6 z nich musi pożegnać się z funduszami
Fundusze unijne zostaną zabrane sześciu polskim miastom za podjęcie uchwał o strefie wolnej od LGBT. Decyzja Komisji Europejskiej została ogłoszona we wtorek, 28 lipca przez komisarz UE ds. równości, Helenę Dalli.
Fundusze unijne utracone przez strefy wolne od LGBT
Fundusze unijne zostaną odcięte dla sześciu polskich miast, które uchwaliły w swoich powiatach tzw. strefy wolne od LGBT. Komisarz UE ds. równości, Helena Dalli poinformowała o całej sytuacji za pomocą swojego konta na Twitterze. "Wartości i prawa podstawowe UE muszą być respektowane przez kraje członkowskie oraz władze państwowe. Dlatego odrzuconych zostało sześć wniosków o partnerstwo [w miastach - red.] z udziałem polskich władz, które przyjęły uchwały o strefach wolnych od LGBT lub o prawach rodziny" - napisała.
O zabraniu Polsce funduszy unijnych mówiła już w czerwcu komisarz odpowiedzialna za kwestie praworządności UE, Vera Jourova. W trakcie posiedzenia Parlamentu Europejskiego wyraziła swoje oburzenie dla faktu, że do takich zachowań dochodzi w europejskim kraju. - Nie możemy finansować projektów w miastach, które łamią podstawowe wartości takie jak równość obywateli, co jest zapisane nie tylko w unijnym prawie, ale i w polskiej konstytucji - powiedziała wówczas.
Fundusze unijne to duża część budżetów samorządowych
Jak przypomina "Deutsche Welle", Komisja Europejska już na początku lipca poprosiła o wyjaśnienia dotyczące ośmiu wniosków złożonych przez polskie miasta z czego odrzuconych zostało sześć z nich. W partnerstwie miast Unii Europejskiej wysokość przyznawanych grantów jest bardzo niska. Średnio mogą one liczyć na kwoty od 5 tys. do 25 tys. euro. Z polskich miast to programu zakwalifikowały się m.in.: Opole, Sopot, Zator czy Niepołomnice.
Kwestia stref wolnych od ideologii LGBT rozgorzała na nowo przy okazji kampanii prezydenckiej w Polsce. Wówczas Vera Jourova powiedziała, że nie zamierza mieszać się w wybory. Co więcej, polscy europosłowie ze dyskryminowania środowisk nieheteronormatywnych w kraju musieli tłumaczyć się już w zeszłym roku. Wówczas deputowani Prawa i Sprawiedliwości oświadczyli, że w strefach wolnych od LGBT przede wszystkim chodzi o ideologię, a nie ludzi.
Fundusze unijne może zabrać tylko sąd
Mimo że o zabraniu funduszy unijnych Polsce mówi się od dłuższego czasu, to droga do ich faktycznego ucięcia jest dość długa. Jak się okazuje, Komisja Europejska w tym celu musiałaby wszcząć postępowanie przeciwnaruszeniowe, a jako zarzut podać dyskryminację mniejszości seksualnych w Polsce. Bruksela ma nadzieję na współpracę ze strony polskich sądów. Z informacji podanych przez "DW" wynika, że dwa polskie sądy uchwały o strefach wolnych od LGBT uznały za bezzasadne.
Przypomnijmy, że w Polsce już 80 samorządów przyjęło uchwałę o strefach wolnych od LGBT lub zatwierdziło Samorządową Kartę Praw Rodzin. Według Parlamentu Europejskiego Karta Praw Rodzin dyskryminuje rodziny niepełne i te LGBT.
