Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Handel > Dziurawe rozporządzenie. Są sklepy budowlane, które nadal będą przyjmować klientów
Maria Glinka
Maria Glinka 22.03.2022 08:26

Dziurawe rozporządzenie. Są sklepy budowlane, które nadal będą przyjmować klientów

Sklep budowalny w czasie lockdownu
Flickr/whoohoo120, https://creativecommons.org/licenses/by/2.0/

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Dlaczego nie każdy sklep budowlany będzie zamknięty

  • Jakie strategie przyjęły poszczególne sieciówki

  • Czy zrobimy zakupy na targach

Sklep budowlany do zamknięcia. Nie dla każdego przewidziano te same zasady

Sklepy budowlane pogrążył się w lockdownie. Niepokojące wzrosty zachorowań na koronawirusa, które w ostatnich dniach przekraczają próg 30 tys. nowych infekcji dziennie, skłoniły rząd do zaostrzenia zasad. Nowe rozporządzenie w tej sprawie ukazało się wczoraj w Dzienniku Ustaw. Z dokumentu wynika, że nie każdy sklep budowalny musi być zamknięty.

Dlaczego? Rząd zdecydował się objąć ograniczeniami tylko te punkty sprzedaży detalicznej artykułów budowlanych, remontowych i mebli, których powierzchnia jest większa niż 2 tys. mkw. Znajdą się zatem placówki, które mimo lockdownu ugoszczą klientów. O tym, czy będą mogły być otwarte zadecyduje w niektórych przypadkach zaledwie kilkadziesiąt mkw.

Jula, Mrówka, Leroy Merlin. Który sklep budowlany będzie otwarty?

Wśród sieciówek, które korzystają na wyjątkach przewidzianych w rozporządzeniu znalazły się m.in. markety Jula. Wiadomości Handlowe donoszą, że od soboty zamkniętych będzie dziewięć sklepów, a sześć pozostanie otwartych. Jednak na stronie internetowej marketu czytamy, że w otwartych placówkach będzie można tylko odbierać zamówienia. Identyczne zasady będą obowiązywały w sklepach IKEA.

Inną strategię przyjął francuski Bricomarche. Już wczoraj na Facebooku sklep budowalny napisał, że nie wszystkie oddziały będą zamknięte. Uśredniona powierzchnia oddziałów wynosi 1,7 tys. mkw., dlatego też np. sklep budowalny Bricomarche w Knurowie będzie przyjmował klientów mimo lockdownu.

Z wyjątku zamierza skorzystać również sieć Mrówka PSB, której większość sklepów ma powierzchnię mniejszą niż 2 tys. mkw. Otwarte pozostaną także oddziały Black Red White, choć nie wszystkie. Na oficjalnej stronie sieci można znaleźć pełną listę działających punktów - jest ich ponad 440 w całej Polsce.

Radio Zet donosi, że nad dostosowaniem swoich działań do nowych dość długo pracował Leroy Merlin. Z najnowszego komunikatu, opublikowanego tuż przed północą na Facebooku, wynika, że stacjonarne sklepy budowalne będą oferowały wyłącznie odbiór zamówień złożonych za pośrednictwem strony internetowej. Wydaje się, że klienci przewidzieli taki obrót sprawy, o czym świadczy relacja z wczorajszych tłumów we francuskich marketach.

Warto jednak pamiętać, że każdy otwarty sklep budowalny musi przestrzegać nowych limitów osobowych. Zgodnie z zapisami rozporządzenia w placówkach o powierzchni powyżej 100 mkw. na jednego klienta ma przypadać co najmniej 20 mkw.

W rezultacie liczba osób, które w tym samym czasie mogą kompletować zakupy będzie znacznie mniejsza, a czas wizyty w sklepie może ulec wydłużeniu. Warto mieć to na uwadze w trakcie planowania weekendowych aktywności.

Co z targami i sklepami spożywczymi?

Nowe obostrzenia dotyczą handlu detalicznego, ale i od tej reguły jest kilka wyjątków. Portal money.pl podaje, że w dalszym ciągu będą działały targi, bazarki czy centra ogrodnicze. W tych miejscach również należy spodziewać się dodatkowych ograniczeń osobowych.

Otwarte pozostaną rzecz jasna także sklepy spożywcze. Z uwagi na limity osobowe dwaj liderzy rynku handlowego w Polsce - Biedronka i Lidl, postanowili wydłużyć godziny pracy. Niektóre placówki będą pracowały do późnych godzin nocnych, a inne - nawet przez całą dobę.