Drugie mieszkanie Nawrockiego. Legenda się posypała: lokal przejął w zamian za obietnicę?

Sprawa dwóch mieszkań Karola Nawrockiego staje się coraz silniejszym pretendentem do formacyjnej afery w kampanii prezydenckiej 2025. Kandydat PiS został przyłapany na rozmijaniu się z prawdą w kwestii deklaracji majątkowej – przyznał się do posiadania tylko jednej nieruchomości, tymczasem ujawniono kulisy nabycia drugiej. Narracja sztabu PiS, według której prezes IPN zaopiekował się powstańcem i w ramach wdzięczności otrzymał mieszkanie, traci wiarygodność. Dyskusja społeczna rozgorzała: “Pogarda, pazerność i bezduszność. Dla kamuflażu polane sosem udawanej dobroczynności”.
Dwa mieszkania Nawrockiego. To może być formacyjna afera kampanii prezydenckiej
Karol Nawrocki podczas jednej z debat prezydenckich, zapytany przez pretendentkę Lewicy Magdalenę Biejat o podatek katastralny, zadeklarował swój sprzeciw, tłumacząc to, zresztą niezgodnie z rzeczywistą rolą podatku, obciążeniem większości Polaków, którzy – tak jak on – posiadają jedno mieszkanie. Słowa ze stanem faktycznym skonfrontował na łamach Onetu Andrzej Stankiewicz, wespół z Jackiem Harłukowiczem, weryfikując zapisy z ksiąg wieczystych.
Karol Nawrocki jest, wraz z małżonką Martą, właścicielem dwóch mieszkań. W programie publicystycznym Stankiewicz referował, że nieruchomość może być warta ok. 400, może 500 tys. zł – sam ten fakt stanowił jednak zaledwie punkt wyjścia do afery mieszkaniowej Nawrockiego.

Jeszcze bardziej, niż intencjonalna nietransparentność kandydata PiS, niepokojąca jest metoda, w ramach której Nawrocki wszedł w posiadanie drugiego mieszkania, którego nie chciał publicznie ujawnić. Legenda sztabu PiS i rzeczniczki Nawrockiego głosiła, że prezes IPN otrzymał nieruchomość w ramach rozliczenia od starszego mężczyzny, którym się opiekował. Sam Nawrocki mówił o nim później jako o byłym powstańcu.
Dziennikarze Onetu ujawniają, że rzeczonym mężczyzną jest przeszło 80-letni Pan Jerzy Ż. – obecnie lokator DPS-u, państwowego Domu Pomocy Społecznej. Kolejnym oświadczeniem reaguje na to Emilia Wierzbicki, rzeczniczka Nawrockiego, i w zasadzie pogarsza sytuację.
Zobacz też: Prezes Play ujawnia masowe ataki na sieć. “Mamy tajne centrum bezpieczeństwa”

Nawrocki dostał mieszkanie od staruszka. Trafił do DPS-u, a mieszkanie... stoi puste?
Pan Jerzy to sąsiad Karola […] - pisze w pierwszym oświadczeniu z niedzieli (4 maja) rzeczniczka Nawrockiego Emilia Wierzbicki. – […] jako społecznik, przez wiele lat pomagał Panu Jerzemu, który jest osobą niepełnosprawną i samotną — tłumaczy relacje obu Panów.
Według rzeczniczki Nawrocki wszedł w posiadanie mieszkania po tym, jak przekazał pieniądze na wykup mieszkania (najpewniej kawalerka była komunalna) właścicielowi, po czym ten – w dowód uznania za opiekę i wkład finansowy – docelowo miał Nawrockiemu przekazać notarialnie.
Czytaj więcej: Tyle zapłacisz za sporządzenie testamentu. W tej sytuacji notariusz słono sobie za to policzy
Ale Wierzbicki pisze dalej, że Karol Nawrocki nie ma już kontaktu z Panem Jerzym, bowiem ten pewnego grudniowego dnia 2024 r. zniknął. Przypisuje przy tym staruszkowi niesprecyzowany “konflikt z prawem”.
Kiedy Pan Jerzy wszedł w konflikt z prawem, nadal wielokrotnie zwracał się o pomoc do Karola Nawrockiego i zawsze ją otrzymywał. Odkąd mieszkanie stało się formalnie własnością Karola Nawrockiego, ten nadal pomagał Panu Jerzemu, regularnie opłacając rachunki, robiąc zakupy spożywcze, wykupując leki itp. […] Opłaty za mieszkanie uiszcza [Nawrocki - przyp. red.] do dziś. Pan Jerzy wciąż jest dyponentem mieszkania - oznajmiła.
Co oznacza mityczna rola “dysponenta” w przypadku mężczyzny, o którym Karol Nawrocki nie ma pojęcia, gdzie się znajduje? Niewiele.
Kontakt z Panem Jerzym urwał się w grudniu 2024 r. Wówczas, jak co roku Nawrocki poszedł odwiedzić Pana Jerzego w okresie świąt br. Mężczyzna nie otworzył drzwi i nie ma z nim od tej pory kontaktu. Nawrocki próbował odnaleźć go poprzez sąsiadów i znajomych, jednak bezskutecznie - punktuje przedstawicielka kandydata z PiS.
Pan Jerzy jest w DPS-ie: ujawnia Onet
W tym czasie dziennikarze Onetu ujawniają, że Pan Jerzy, rzekomy beneficjent pomocy Karola Nawrockiego, znajduje się w jednym z miejskich Domów Pomocy Społecznej (DPS). Jeden z autorów publikacji – Jacek Harłukowicz – w rozmowie z TVN24 dopytuje więc: “Jak do tego doszło, że pan Jerzy, którym Karol Nawrocki rzekomo, według słów rzeczniczki, miał opiekować się kilka lat, ostatecznie znalazł się w Domu Pomocy Społecznej?”.
Ponadto z oświadczenia wynika, że Nawrocki próbował odnaleźć 80-latka, który rzekomo nagle i bezpowrotnie zniknął z nieruchomości, którą na niego przepisał. Nie udało się to kandydatowi na prezydenta – udało się za to dziennikarzom Onetu. W zaledwie kilka dni.
Jeśli brać na wiarę słowa rzeczniczki Nawrockiego, mieszkanie – niewielka, ok. 30-metrowa kawalerka na gdańskich Siedlcach – pozostaje… pusta. Kobieta twierdzi, że Pan Jerzy pozostaje “dysponentem” tego mieszkania, choć, jak już wiemy, jest w DPS-ie. Karol Nawrocki z kolei, także za jej słowami, nie czerpie korzyści majątkowych z owej nieruchomości. Mieszkanie musi więc stać puste.
"Udawana dobroczynność i troska. Całe 8 lat ich rządów takie było"
Afera mieszkaniowa Nawrockiego, zwłaszcza wzbogacona o kontekst długoletnich kontaktów kandydata PiS z trójmiejskim półświatkiem gangsterskim, zdaje się predestynować do formacyjnej afery tej kampanii. Czołowi politycy Koalicji Obywatelskiej zabierają głos. W tym przedstawiciele rządu, bo ministra Barbara Nowacka pisze o Nawrockim jak o całych rządach PiS.
Kłamstwa, oszustwa. Pogarda, pazerność i bezduszność. A dla kamuflażu polane sosem udawanej dobroczynności i troski. Brzmi znajomo? Tak. 8 lat ich rządów też takie były.

Pan Karol tak bardzo „opiekował się niepełnosprawnym i samotnym” Panem Jerzym, że ten trafił do Domu Pomocy Społecznej. Pan Karol dowie się o tym z publikacji Onetu. Mieszkanie, które zataił Nawrocki, nie znajduje się w dyspozycji Pana Jerzego. Kim Pan jest Panie Nawrocki? – pyta posłanka KO Agnieszka Pomaska, nawiązując do podobnego pytania, które padło w trakcie kampanii do prorosyjskiego Macieja Maciaka. [Więcej o sprawie: “Goń Rusoluba” – Kim jest Maciej Maciak?].
Dodaje sugestywnie, że afera mieszkaniowa to kolejny “Trup z Szafy Karola Nawrockiego”.






































