Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Do polskich młynów trafiły wielkie ilości zboża nieprzeznaczone do spożycia. Miał powstać z niego pellet, a nie chleb
Paweł Makowiec
Paweł Makowiec 12.04.2023 17:50

Do polskich młynów trafiły wielkie ilości zboża nieprzeznaczone do spożycia. Miał powstać z niego pellet, a nie chleb

Zboże
Domena publiczna

Kupcy myśleli, że kupują polskie zboże - w rzeczywistości nabyli pszenicę techniczną z Ukrainy. Zamojska prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie oszustwa - transakcja obejmowała 1025 ton zboża o wartości powyżej 1,5 mln zł.

Zbożowe oszustwo

O sprawie jako pierwsza poinformowała “Rzeczpospolita”. Trzech producentów mąki w Polsce kupiło w sumie 1025 ton zboża - według informacji udzielonych PAP przez Prokuraturę Okręgową w Zamościu, jego wartość wyniosła 1 mln 537 tys. zł.

Jak podaje portal infor.pl za “Rzeczpospolitą”, kupione przez producentów mąki “polskie zboże” w rzeczywistości było produktem ukraińskim. Co więcej, granicę przekroczyło jako techniczny typ zbóż, przeznaczony m.in. na pellet.

Ofiarami producenci mąki

Według ustaleń “Rzeczpospolitej”, jedno z przedsiębiorstw wykorzystało zboże do produkcji mąki. Wiadomo jedynie, że trzy firmy pochodzą z powiatu hrubieszowskiego, a transakcji dokonano między wrześniem a listopadem zeszłego roku.

Po odkryciu, czym faktycznie jest zakupione zboże, przedsiębiorstwa zawiadomiły Wojewódzki Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w Lublinie. Ten z kolei powiadomił Prokuraturę Okręgową w Zamościu, która wszczęła postępowanie w tej sprawie.

Proceder na wielką skalę

Infor podaje za “Rzeczpospolitą”, że wojewoda lubelski również zadziałał po sygnałach od rolników i inspekcji państwowych, nakazując kontrole wśród importerów ukraińskich zbóż. Udało się ujawnić, że jeden z nich sprzedał polskim producentom pasz 66 ton zboża technicznego.

Obecnie, jak wynika z informacji portalu infor.pl, Prokuratura Okręgowa w Zamościu przesłuchuje świadków i gromadzi dokumentację. Sprawcom oszustwa grozi do 10 lat pozbawienia wolności.