Bogaci Polacy nie chcą już trzymać pieniędzy w bankach. Mają inny pomysł na czas pandemii

Pieniądze wszędzie, ale nie w banku

Pandemia koronawirusa oraz mechanizmy wdrożone z uwagi na kryzys gospodarczy doprowadziły do ogromnym zawirowań w sektorze finansowym. Przypomnijmy, że Polacy musieli pożegnać się w większości z darmową bankowością, a trzymanie pieniędzy na lokacie stało się nieopłacalne.

Właśnie te czynniki doprowadziły do tego, że bogaci Polacy zaczęli szukać alternatyw do ulokowania swoich pieniędzy. Jak informuje Business Insider powołują się na artykuł "Newsweeka", w 2020 r. Polacy kupili rekordową ilość złota.

Okazuje się, że Polacy licznie udają się na egzotyczne wakacje. Polacy chętnie wyjeżdżają na Dominikanę, Malediwy, Kubę, czy do Kenii i Meksyku. Królem zimowych wypraw okazał się być Zanzibar, gdzie za kilkudniowy pobyt musimy zapłacić ok. 8 tys. zł/os. Te kierunki nie są przypadkowe, bowiem w większości tych krajów obowiązują luźne zasady dotyczące pandemii koronawirusa.

Zamożni Polacy zaczęli również inwestować w luksusowe samochody. Sprzedaż Tesli wzrosła o ok. 70 proc., a z aut z wyższej półki niemal kilkaset jest wartych ponad milion złotych. Gdzie jeszcze lokują pieniądze Polacy?

Polacy inwestują pieniądze

Rekordowo niskie stopy procentowe w połączeniu z szalejącą inflacją nie tworzą dobrego gruntu pod inwestycje kapitałowe. W efekcie Polacy zabierają pieniądze z lokat. Co więcej, banki zastanawiają się nad wprowadzeniem ujemnych stóp procentowych, co przyspieszy ów proceder - podsumowuje BI.

W związku z tym Polacy zaczęli masowo inwestować pieniądze w złoto. Gazeta podaje, że w poprzednich latach sprzedawało się ok. 5-6 ton kruszcu. W 2020 r. sprzedało się niemal dwa razy więcej ton złota, a jego cena podskoczyła o ok. 30 proc.

Pieniądze strumieniem płyną także na rynek nieruchomości. Choć wróżono mu rychły upadek i załamanie, nieruchomości mają się świetnie, a Polacy wciąż chętnie w nie inwestują. Najłatwiej sprzedają się małe mieszkania, które będą idealne pod wynajem.

Zamożniejsi interesują się również zakupem domów. W tym przypadku wzrost cen uplasował się na poziomie 6-7 proc. Również w przypadku mieszkań ceny wzrosły, a w stolicy musimy zapłacić nawet ponad 10 tys. za mkw.

Jak się okazuje, decyzje Polaków wynikają z tego, aby nie tylko nie zwariować w dobie pandemii, ale także z chęci zabezpieczenia swoich finansów.

Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na [email protected]