biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Aż trudno uwierzyć, co dzieje się w tym polskim kurorcie. Takiej sytuacji nie było od 25 lat
Marcelina Gancarz
Marcelina Gancarz 04.08.2025 21:00

Aż trudno uwierzyć, co dzieje się w tym polskim kurorcie. Takiej sytuacji nie było od 25 lat

kurort nad jeziorem
Fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Sezon wakacyjny 2025 roku miał być dla branży turystycznej momentem długo wyczekiwanego odbicia. Niestety rzeczywistość boleśnie rozczarowała zarówno właścicieli obiektów wypoczynkowych, jak i turystów. Coraz więcej sygnałów napływa z popularnych kurortów — jest źle jak nigdy wcześniej. Rezerwacje są odwoływane, obłożenie pokoi spada, a nastroje wśród przedsiębiorców są coraz gorsze. Czy to tylko chwilowy kryzys, czy początek głębszych problemów?

Letni urlop? W tym roku to nie takie proste

Polacy chętnie spędzają wakacje w kraju, jednak w tym roku wyjątkowo często muszą rewidować swoje plany. Powód? Przede wszystkim wyjątkowo kapryśna pogoda — lato 2025 roku zapisze się jako jedno z najzimniejszych i najbardziej deszczowych od co najmniej ćwierćwiecza. Od czerwca do początku sierpnia liczba słonecznych dni była znikoma, a niestabilne warunki atmosferyczne skutecznie zniechęcają do wyjazdów. W efekcie hotele, pensjonaty i kwatery świecą pustkami.

Sytuacja staje się alarmująca zwłaszcza dla miejscowości, które w pełni uzależnione są od sezonowego ruchu turystycznego. Wielu właścicieli obiektów mówi już otwarcie o widmie bankructwa. Co gorsza, prognozy długoterminowe nie dają powodów do optymizmu, chłodne i deszczowe lato ma się utrzymać jeszcze przez kilka tygodni. Tymczasem na turystykę składa się nie tylko pogoda, ale też psychologiczne nastawienie społeczne, a to z tygodnia na tydzień staje się coraz bardziej pesymistyczne. W jakich regionach jest najgorzej?

pogoda
Pogoda rujnuje sezon turystyczny. Fot. Thgusstavo Santana – Pexels

ZOBACZ TEŻ: Tak Polacy oszczędzają na wakacjach. Kluczowy jest jeden szczegół

Trudne lato nad mazurskimi jeziorami

Jednym z regionów najbardziej dotkniętych skutkami chłodnego lata są Mazury, tradycyjnie uważane za polskie centrum turystyki wodnej. Tysiące osób każdego roku odwiedza tamtejsze jeziora, by pływać, żeglować i korzystać z uroków natury. W 2025 roku jednak ten scenariusz się nie sprawdził. Niskie temperatury i silne opady nie tylko zniechęcają do wypoczynku nad wodą, ale wręcz uniemożliwiają bezpieczną aktywność na jeziorach. Wielu organizatorów rejsów i wypożyczalni łodzi zawiesiło działalność, a lokalne restauracje i sklepy notują drastyczne spadki obrotów.

Pierwszy weekend sierpnia przyniósł nieznaczną poprawę pogody i odrobinę zwiększył ruch turystyczny. Przykładem może być Giżycko, które ożyło dzięki chwilowemu przypływowi turystów, jednak rozmowy z mieszkańcami i osobami pracującymi w branży turystycznej wskazują, że to tylko wyjątek od niepokojącej reguły. Zmienna aura, ostrzeżenia przed burzami oraz rosnące koszty życia spowodowały, że wielu potencjalnych urlopowiczów zrezygnowało z wakacji w regionie. Jak mówią miejscowi, turystów jest mniej, a ci, którzy przyjeżdżają, spędzają czas oszczędniej. W zeszłym roku było więcej Czechów i ludzi z całej Polski. W tym głównie Warszawa i Podlasie. To jednak nie to samo — mówił w rozmowie z WP jeden z przedsiębiorców. Taksówkarze, którzy jeżdżą po Giżycku od dekad, przyznają bez ogródek: tak słabego sezonu nie było od 25 lat.

W rozmowie z WP, prezes biura podróży Nekera, Maciej Nykiel, zwraca uwagę, że Polacy coraz częściej decydują się na wyjazdy zagraniczne, które nierzadko są tańsze i łatwiejsze logistycznie — szczególnie dla mieszkańców południa kraju. Zmieniły się również nawyki rezerwacyjne: zamiast planować wakacje z wyprzedzeniem, coraz więcej osób reaguje na prognozy pogody i wybiera wyjazdy w trybie last minute.

Dodatkowym problemem, o którym mówią przedsiębiorcy, jest brak wydarzeń masowych w regionie. Koncerty, festiwale i imprezy plenerowe zwykle przyciągały tłumy i wspierały lokalną gospodarkę. W tym roku ich zdecydowanie brakuje, co, jak mówią miejscowi, pogłębia kryzys. Po połowie września życie w kurortach zamiera, a przedsiębiorcy już dziś zastanawiają się, czy kolejny sezon przyniesie poprawę. Na razie wiele wskazuje na to, że zakończy się pod znakiem strat. Pojawił się jednak cień szansy, że ten region przyciągnie więcej osób poza sezonem. To może się stać dzięki za sprawą nowego bonu turystycznego. Do kogo skierowana jest ta akcja i na jakich zasadach będzie działać? 

turysta
Turyści w sezonie masowo odwołują rezerwacje. Wyjściem z sytuacji może być mazurski bon turystyczny. fot. 89Stocker/Canva

Bon turystyczny na Mazurach

Tegoroczny sezon turystyczny na mazurach jest wyjątkowo trudny, tymczasem samorząd województwa warmińsko-mazurskiego ogłosił nowy program wsparcia. Od września 2025 r. rusza pilotaż Warmińsko-Mazurskiego Bonu Turystycznego, który ma zachęcić turystów do odwiedzin regionu poza sezonem letnim. Całkowity budżet wsparcia wynosi 2 mln zł.

Wysokość wsparcia finansowego uzależniona będzie od klasy obiektu noclegowego. Na campingi, pola namiotowe, hostele oraz gospodarstwa agroturystyczne przewidziano 200 zł dofinansowania, natomiast 300 zł otrzymają goście hoteli jedno- i dwugwiazdkowych, pensjonatów, apartamentów czy dworków. Najwyższa kwota, czyli 500 zł przypadnie osobom rezerwującym pobyt w hotelach o standardzie 3-5 gwiazdek. Warunkiem skorzystania z nowego bonu turystycznego będzie dokonanie rezerwacji na co najmniej dwa noclegi między 27 września a 15 grudnia. Proces przyznawania bonów będzie prowadzony za pośrednictwem dedykowanej strony internetowej, gdzie będzie można wygenerować kody QR – aż do wyczerpania puli środków. Nabór obiektów ruszy po wyłonieniu operatora strony. 

Za realizację programu odpowiada Regionalna Organizacja Turystyczna, która opracowała założenia projektu we współpracy z branżą hotelarską. Inicjatywa ma na celu wydłużenie sezonu turystycznego oraz wsparcie lokalnych przedsiębiorców, którzy coraz częściej zmagają się z trudnościami finansowymi. Bon będzie można wykorzystać jednorazowo, a jego celem jest ożywienie ruchu turystycznego jesienią i utrzymanie działalności obiektów noclegowych także poza okresem wakacyjnym.

W ramach szerszych działań mających wydłużyć sezon turystyczny, w regionie realizowane są również inwestycje infrastrukturalne m.in. budowa Centrum Warmińskiego w Gietrzwałdzie, rozbudowa Planetarium oraz stworzenie nowego Muzeum Bitwy pod Grunwaldem. W poprzednim roku region odwiedziło ponad 4,5 mln turystów, co oznacza wzrost o prawie 6 proc. względem roku wcześniejszego.

Mazury, choć malownicze i chętnie odwiedzane w sezonie, potrzebują wsparcia w dostosowaniu się do zmieniających się realiów. Nowy program ma być pierwszym krokiem w stronę odbudowy kondycji branży i poprawy dostępności regionu także poza szczytem sezonu letniego.

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: