Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > UE naciska coraz bardziej. Samochody spalinowe zostaną zakazane szybciej niż myślisz
Konrad Karpiuk
Konrad Karpiuk 11.10.2020 02:00

UE naciska coraz bardziej. Samochody spalinowe zostaną zakazane szybciej niż myślisz

Zakaz aut spalinowych
pixabay.com/jwvein

Zakaz aut spalinowych może być bliżej niż nam się wydaje? Ostre postulaty

Zakaz aut spalinowych w Polsce wydaje się mrżonką, wystarczy zresztą spojrzeć na polskie ulice, z których wręcz wylewają się samochody. Warto jednak zaznaczyć, że na 2050 roku Unia Europejska wymaga od swoich państw neutralności klimatycznej, co będzie również oznaczać redukcję samochodów spalinowych. Według ekspertów pomogłoby w tym postawienie na elektromobilność, zarówno jeśli chodzi o transport indywidualny, jak i zbiorowy.

W kwestii raportu zbiorowego poczyniono już pewne kroki. W 2025 roku po ulicach mają jeździć już tylko pojazdy transportu publicznego, które są oznaczane jako zeroemisyjne. Oczywiście tak promowana "zeroemisyjność" jest dosyć umowna, bo koszty produkcji pojazdu elektrycznego, oraz jego zużycie, czy późniejsza utylizacja również przyczyniają się do śladu węglowego. Jednak niezależnie od tego, czy się z tym zgadzamy, czy nie, Unia Europejska nałożyła wymogi, które jako państwo członkowskie musimy spełnić. Jednak specjaliści z Fundacji WWF Polska i Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych chcą zakazu rejestracji aut spalinowych już w 2035 roku, czyli za 15 lat.

Mocne postulaty środowisk ekologicznych. Pytanie na ile są realne

Zdaniem autorów raportu "Zeroemisyjna Polska 2050", rozwiązaniem, które odmłodziłoby park maszyn w Polsce, byłoby podniesienie akcyzy. Jak sami twierdzą, dzięki temu Polacy będą chętniej kupować auta elektryczne. Z tym że efekt może być kompletnie odwrotny do zamierzonego. Przede wszystkim - Polaków z reguły nie stać na nowe samochody, dlatego decydują się na używane. Ponadto wiele osób, zamiast kupić nowe auto kompaktowe, woli zainwestować w kilkuletnie auto z wyższego segmentu. Oczywiście nie brakuje krytyki takiej postaw, ale czy można krytykować kogoś za decyzję konsumenckie, które podejmuje na podstawie swoich potrzeb, oraz bilansu strat i kosztów?

Kolejnym krokiem, który postulują członkowie Fundacji WWF i Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych jest promocja transportu zbiorowego. Ich zdaniem trzeba usuwać zapisy prawne o minimalnej liczbie miejsc parkingowych oraz zacząć tworzenie stref zeroemisyjnych. Ponadto domagają się inwestycji w transport publiczny. Problem w tym, że zakazanie Polakom jazdy autem nie rozwiąże problemu, a może pogłębić wykluczenie komunikacyjne. Żeby ludzie chcieli korzystać z komunikacji miejskiej, musi być ona realną alternatywą, która faktycznie zapewnia transport tańszy i równie efektywny. Aby to się stało, trzeba najpierw poczynić odpowiednie inwestycje, takie jak np. rozbudowana sieć metra. Ograniczając Polakom transport i skazując ich na niewydolną komunikację miejską, można tylko pogłębić już i tak obecne problemy.