Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Twój portfel > Polacy zadłużają się na potęgę. Liczba dłużników rośnie lawinowo
Wiktoria Pękalak
Wiktoria Pękalak 21.09.2020 02:00

Polacy zadłużają się na potęgę. Liczba dłużników rośnie lawinowo

Zadłużenie z tytułu alimentów dobija 11,5 mld zł.
BiznesInfo

Zadłużenie alimentacyjne

Zadłużenie z tytułu alimentów sięga już miliardów złotych. Tzw. “alimenciarze” unikają płacenia na swoje dzieci jak ognia, choć bywa i tak, że najzwyczajniej w świecie ich na to nie stać i oprócz długu alimentacyjnego mają na swoim koncie jeszcze kilka innych. Temat jest niezwykle trudny i zawsze wywołuje najbardziej skrajne emocje. W końcu poszkodowanymi są tu dzieci, dlatego grupa alimenciarzy nie cieszy się zbyt dobrą opinią wśród społeczeństwa.

Dłużnicy alimentacyjni

Sądy wyrokują w taki sposób, że najczęściej opiekę nad dziećmi przejmują matki, dlatego nie dziwi fakt, że 94 proc. dłużników alimentacyjnych to mężczyźni. Biuro Informacji Gospodarczej BIG InfoMonitor na podstawie danych opracowało zbiór cech, którymi odznaczają się typowi alimenciarze. Jest to zwykle mężczyzna w średnim wieku ma ok. 45 lat i mieszka w województwie mazowieckim lub śląskim. Jego zadłużenie alimentacyjne wynosi średnio 41 tys. zł i prawdopodobnie nie jest jego jedynym zobowiązaniem finansowym (wg danych ogłoszonych dwa lata temu podczas Kongresu Praw Rodzicielskich 36 proc. alimenciarzy jest zadłużonych także u innych wierzycieli, np. w bankach, czy u operatorów komórkowych). Typowy alimenciarz ma także problemy z alkoholem (wg danych KPR ponad połowa dłużników alimentacyjnych nadużywa alkoholu).

Jak nie płacić alimentów?

To pytanie zadaje sobie niejeden dłużnik. Jak to się dzieje, że alimenciarze pozostają nieuchwytni? Niestety, często głównym problemem jest ciche przyzwolenie społeczeństwa. Pracodawcy godzą się na to, by alimenciarze pracowali na czarno tylko po to, by nikt nie dowiedział się o ich rzeczywistych dochodach. To z pewnością przyczyniło się do faktu, że dług alimentacyjny dobija 11,5 mld zł.

Niechlubny rekordzista w tej kategorii, mieszkaniec Mazowsza jest zadłużony aż na 640 tys. zł, jednak zanim zaczniemy wieszać psy na wszystkich osobach, które nie płacą na dzieci należy się zastanowić, czy to rzeczywiście osoby, które na wszelkie sposoby gimnastykują się, by nie wziąć odpowiedzialności za własne dziecko, czy to osoby, które zostały bez niczego, często przeżywają depresję związaną z rozwodem, czy z separacją z dzieckiem.

Fakt, że w przeciwieństwie do innych dłużników alimenciarze działają głównie na szkodę własnych dzieci sprawia, że jest to grupa, która cieszy się ogromną niechęcią ze strony społeczeństwa. BIG InfoMonitor przeprowadziło ankietę, w której zestawiono ze sobą alimenciarzy i zwykłych dłużników. Okazało się, że w każdej z możliwych kategorii dłużnikom alimentacyjnym przypisywano dużo gorsze cechy niż pozostałym grupom.

Poszkodowani

Jak zwykle w takich kwestiach poszkodowane są osoby, które są niewinne: czy to rozwodu rodziców, czy ich problemów finansowych - dzieci. Co prawda działa w Polsce Fundusz Alimentacyjny, ale niestety nadal wiele dzieci nie może liczyć na świadczenia.

Tagi: Zadłużenie