Większość Polski na żółto. IMGW wydał ostrzeżenia, Polacy powinni przygotować się na utrudnienia

"Zgniły wyż" nad Polską

Tradycyjne wyobrażenie o polskiej zimie, pełnej mroźnego powietrza i białego puchu skrzypiącego pod butami, coraz częściej ustępuje miejsca rzeczywistości zdominowanej przez wilgotną szarość. Zamiast malowniczych krajobrazów, grudniowy krajobraz oferuje nam obecnie niskie chmury i ograniczoną widoczność. Choć święta Bożego Narodzenia nieodmiennie kojarzą się z zimową aurą, od lat obserwujemy zjawisko, w którym „białe święta” stają się raczej wyjątkiem niż regułą, pozostając jedynie sielankowym wspomnieniem z dzieciństwa lub obrazkiem na kartkach pocztowych.

Obecna sytuacja meteorologiczna w Polsce jest determinowana przez tzw. zgniły wyż, który zamiast przynosić pogodną, mroźną aurę, więzi przy samej ziemi ogromne pokłady wilgoci. To specyficzny stan atmosfery, w którym brak silniejszego wiatru i pionowych ruchów powietrza sprawia, że mgły oraz niskie chmury typu stratus utrzymują się nad danym obszarem przez wiele dni, a nawet tygodni. 

Taka pogoda ma bezpośredni wpływ na nasze samopoczucie, drastycznie ograniczając dostęp do światła słonecznego, co w najkrótsze dni w roku jest szczególnie dotkliwe. Jednak poza aspektem psychologicznym, kluczowe są zagrożenia obiektywne wynikające z drastycznego spadku widzialności, co zmienia polskie drogi w pułapki dla nieostrożnych kierowców. 

Gęsta mgła powoduje poważne zagrożenie

Gęsta mgła to jedno z najbardziej zdradliwych zjawisk dla uczestników ruchu drogowego, ponieważ nie tylko ogranicza pole widzenia, ale również zniekształca percepcję odległości oraz prędkości innych pojazdów. W warunkach, gdy widoczność spada poniżej 100 metrów, czas na reakcję w sytuacjach awaryjnych skraca się do krytycznego minimum. 

Podstawową zasadą jest drastyczne zmniejszenie prędkości – musi być ona dostosowana nie do znaków, lecz do zasięgu widoczności. Równie ważne jest właściwe używanie oświetlenia; nadużywanie świateł drogowych w gęstej mgle tworzy przed maską białą ścianę światła, która oślepia samego kierowcę. Należy pamiętać, że mgła często wiąże się z wysoką wilgotnością nawierzchni, co wydłuża drogę hamowania, tworząc warunki podobne do jazdy po deszczu.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał alerty dla większości Polski. Ostrzeżenia pierwszego stopnia oznaczają, że przewidywane zjawiska meteorologiczne mogą prowadzić do strat materialnych oraz powodować zagrożenie życia lub zdrowia. Podczas występowania tych zjawisk mogą występować różnego rodzaju utrudnienia, między innymi dla podróżnych i uczestników ruchu drogowego. W przypadku występowania alertu pierwszego stopnia warto zachować ostrożność i na bieżąco śledzić komunikaty dotyczące sytuacji pogodowej.

IMGW wydał ostrzeżenia. W tych miejscach zrobi się niebezpiecznie

W piątkowy poranek gęsta mgła spowodowała liczne utrudnienia szczególnie na południu, wschodzie i w centrum Polski. Widoczność była znacznie ograniczona między innymi w Warszawie, a na lotnisku w Krakowie pasażerowie mierzyli się z opóźnieniami i przekierowaniami lotów.

Prognozy na najbliższe dni nie napawają optymizmem, IMGW opublikował żółte alerty pierwszego stopnia przed gęstymi mgłami, które objęły znaczną część terytorium kraju. Alerty będą obowiązywać w pasie od woj. warmińsko-mazurskiego i podlaskiego, przez woj. mazowieckie, łódzkie i wschód wielkopolskiego, po woj. podkarpackie (oprócz wschodnich powiatów), małopolskie (z wyjątkiem rejonu Zakopanego), śląskie, opolskie oraz wschodnią część dolnośląskiego. Ostrzeżenia będą ważne od dziś (19 grudnia) od godziny 17:00 do soboty (20 grudnia) do godz. 10:00.

Gęsta mgła może ograniczyć widoczność poniżej 200 m, co będzie powodować niebezpieczne warunki na drogach, zmuszając kierowców do zachowania szczególnej ostrożności. Co więcej, w niektórych miejscach temperatura ma spaść poniżej zera, przez co drogi i chodniki staną się śliskie. Jak wskazują ostrzeżenia, prawdopodobieństwo wystąpienia zjawiska oszacowano na 80 proc.