Unia zmienia zasady latania. Potężny cios w Ryanaira i WizzAira. Zyskają pasażerowie

Jedna z Komisji Parlamentu Europejskiego właśnie przegłosowała poprawkę regulującą nienormowany dotąd segment podróży lotniczych. Koniec z uznaniowym, wewnętrznym regulaminem poszczególnych przewoźników. Na Kontynencie linie lotnicze będą pasażerom systemowo zapewniać darmowe bagaże podręczne w normalizowanym rozmiarze. Lotniczy lobbing już podnosi alarm.
Darmowy bagaż dla wszystkich. Komisja Europejska kontra linie lotnicze
Posłowie PE kształtujący Komisję Transportu i Turystyki (TRAN) przegłosowali we wtorek 24 czerwca normalizację standardów przewozu bagażu podręcznego we wszystkich liniach lotniczych. Przewoźnicy mieliby uznać kontynentalną zasadę darmowego, bagażowego “minimum”. Są oficjalne wytyczne i kilka innych prokonsumenckich rozwiązań: np. wspólny formularz zwrotu kosztów, brak opłat za fotelik dziecięcy i ochrona podróży multimodalnych, czyli przesiadkowych. W odpowiedzi są też ostre słowa z branży.
Zobacz też: Porównali wydatki Europejczyków. W tych sklepach Polacy wydają więcej, niż Niemcy
Koniec dopłat za bagaż podręczny. PE zatyka lukę, Polacy ZA
TRAN, europejska komisja transportu, we wtorek 24 czerwca głosowała za przyjęciem dokumentu opracowanego jeszcze u schyłku 2023 r. – rozporządzenia o egzekwowaniu praw pasażerów w Unii. Wniosek traktuje o kilku nowych prawach, w tym normalizacji darmowego bagażu podręcznego.
“Pasażerowie […] są zdezorientowani w kwestii dozwolonego bagażu podręcznego, który zależy od linii lotniczej i klasy, ze względu na mnogość różnych wymiarów i wag bagażu dozwolonych przez różne linie lotnicze i w zależności od klasy biletu” – rekapitulowało opracowanie Komisji, do którego dotarliśmy. “Bez uszczerbku dla swobody przewoźników lotniczych w zakresie ustalania taryf lotniczych konieczne jest wprowadzenie niewielkiej liczby wspólnych rozmiarów i wag, aby zmniejszyć ryzyko wprowadzenia pasażerów w błąd” – postulował.
Ta regulacja właśnie została – głosami członków Komisji, w tym tworzących ją Polaków: D. Jońskiego, B. Szydło i K. Złotowskiego – przyjęta.

Z informacji przekazanych po głosowaniu Komisji przez biuro prasowe Parlamentu Europejskiego wynika, że posłowie przyjęli w sumie, obok normalizacji bagażu podręcznego, wspólny dla wszystkich linii lotniczych formularz zwrotu kosztów, brak opłat za fotelik dziecięcy, bezpłatną gwarancję miejsc obok opiekuna dla dzieci poniżej 12. r.ż, bezpłatne podróże opiekuna osoby z ograniczoną sprawnością ruchową wraz z pakietem odszkodowawczym dla takich osób w przypadku uszkodzenia sprzętu wspomagającego mobilność (wlicza się w to także zwierzęcych przewodników).
Zobacz też: Rząd "po cichu" aktualizuje polskie plany jądrowe. Mały zapis może być kluczowy
Nowy standard darmowego bagażu w liniach lotniczych. Są wymiary i... problemy
Jeśli rozwiązania wypracowane przez Komisję wejdą w życie, pasażerowie z Europy będą mogli wnieść na pokład dowolnego samolotu, za darmo, jedną rzecz osobistą – torebkę, plecak lub torbę na laptopa o wymiarach 40x30x15 cm oraz jeden mały bagaż podręczny – o wymiarach 100 cm i wadze do 7 kg.
Sprzeciw, czyli branża mówi NIE
PE interweniował przede wszystkim dlatego, że linie lotnicze dowolnie kształtują swoją politykę przewozów bagażu podręcznego. Nie istnieją normy legislacyjne, które narzucałyby konkrety. Przykładowo polski LOT za bagaż podręczny uznaje plecak o wymiarach 55x40x23cm (do 8 kg) i torbę na laptopa o wymiarach 40x35x12 cm (do 2 kg). Tymczasem WizzAir za darmo pozwala na wniesienie na swoje pokłady bagażu, który musi mieścić się pod fotelem poprzedzającym zajmowane miejsce o wymiarach 40x30x20 cm o wadze max. 10 kg. Na stronach przewodnika czytamy, że może to być torba na laptopa, torebka, teczka lub mały plecak. Przewidziano też podręczną walizkę na kółkach ale… wyłącznie dla posiadaczy Wizz Priority – koszt ok. 300 zł przy zakupie na lotnisku.
Branża już teraz protestuje, Airlines For Europe, stowarzyszenie zrzeszające przewoźników, a generujące na Kontynencie ok. 70 proc. ruchu powietrznego podnosi, że takie rozwiązanie poskutkuje wzrostem cen biletów dla wszystkich. Dyrektorka zarządzająca Ourania Georgoutsakou zdążyła już ocenić, że w konsekwencji zapłacą także ci pasażerowie, którzy nie skorzystają z normalizacyjnego standardu PE i wniosą mniejsze bagaże.

Co dalej?
Posłowie Komisji rozpoczną teraz rozmowy z krajami UE na temat ostatecznego kształtu przepisów. Kolejnym terminem wartym uwagi będzie lipiec br. i sesja plenarna, podczas której 40 delegatów państw UE będzie głosowało nad ich propozycją.



































